eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopróba wyłudzenia?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2007-02-03 12:26:47
    Temat: Re: próba wyłudzenia?
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Jarek W." <w...@o...pl> napisał
    >
    > Czyli Twoim zdaniem, jeżeli zadzwonię do losowo wybranej osoby
    > i zaproponuję
    > mu wykonanie jakiejś usługi za określoną kwotę, to mam prawo wystawić
    > fakturę i domagać się od niego zapłaty. Bzdury.

    Jeśli ta osoba zamówi usługę i ty ją wykonasz to chyba oczywiste,
    że masz obowiązek wystawić fakturę i prawo domagać się zapłaty?


  • 12. Data: 2007-02-03 21:13:05
    Temat: Re: próba wyłudzenia?
    Od: akala <a...@a...com>

    Dnia Sat, 3 Feb 2007 13:26:47 +0100, Alek napisał(a):

    > Użytkownik "Jarek W." <w...@o...pl> napisał
    >>
    >> Czyli Twoim zdaniem, jeżeli zadzwonię do losowo wybranej osoby
    >> i zaproponuję
    >> mu wykonanie jakiejś usługi za określoną kwotę, to mam prawo wystawić
    >> fakturę i domagać się od niego zapłaty. Bzdury.
    >
    > Jeśli ta osoba zamówi usługę i ty ją wykonasz to chyba oczywiste,
    > że masz obowiązek wystawić fakturę i prawo domagać się zapłaty?

    Opamiętaj się chłopie na takiej zasadzie to jeszcze dziesięć innych firm
    może mu wysłać fakturę.
    akala


  • 13. Data: 2007-02-03 21:39:44
    Temat: Re: próba wyłudzenia?
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "akala" <a...@a...com> napisał
    > >
    > > Jeśli ta osoba zamówi usługę i ty ją wykonasz to chyba oczywiste,
    > > że masz obowiązek wystawić fakturę i prawo domagać się zapłaty?
    >
    > Opamiętaj się chłopie na takiej zasadzie to jeszcze dziesięć innych
    firm
    > może mu wysłać fakturę.

    Owszem, co w tym dziwnego?


  • 14. Data: 2007-02-04 11:16:17
    Temat: Re: próba wyłudzenia?
    Od: "T" <t...@p...onet.pl>

    > Użytkownik "akala" <a...@a...com> napisał
    > > >
    > > > Jeśli ta osoba zamówi usługę i ty ją wykonasz to chyba oczywiste,
    > > > że masz obowiązek wystawić fakturę i prawo domagać się zapłaty?
    > >
    > > Opamiętaj się chłopie na takiej zasadzie to jeszcze dziesięć innych
    > firm
    > > może mu wysłać fakturę.
    >
    > Owszem, co w tym dziwnego?

    Tez nie bardzo rozumiem to Wasze oburzenie. Przeciez to po prostu bylaby umowa w
    formie ustnej, dobr i wiazaca jak te w formie pisemnej itd.

    W takiej sytuacji pytanie brzmi raczej nie: czy byla odpowiedz twierdzaca na
    pytanie? tylko: jak brzmialo owo pytanie. Bo o ile dobrze pamietam - o to tez
    sie m.in. rozchodzilo w Tele 2. W rozmowie tel. Oni ani nie pytali, czy chcesz
    zawrzec umowe, ani nawet nie proponowali zawarcia jakiejs umowy. Skladali jeno0
    propozycje wyslania formularza umowy, w celu zapoznania sie i podjecia dopiero w
    nastepstwie decyzji co do tego czy taka umowe podpisac. A nastepnie oswiadczenie
    o zgodzie na wyslanie takich materialow - nagrana wraz z nastepujacym po tym
    oswiadczeniu podaniem wszelkich danych (wg.tele2 potrzebnych do wysylki)
    traktowali jako zgode na zawarcie umowy. Dodatkowo - przesylka byla za zwrotnym
    potwierdzeniem odbioru, a na blankieciku takiego potwierdzenia byla klauzula o
    zawarciu umowy, ktora - ten co nie czyta tego co podpisuje - podpisywal myslac
    w swej naiwnosci ze to standardowa zwrotka.

    Bywa i tak.

    Stad - jeszcze raz - pytanie brzmi JAK BRZMIALO PYTANIE. Jezeli - "czy chce Pan
    zawrzec umowe/ zamowic usluge, itp", a odpowiedz brzmiala - "tak/
    jasne/oczywiscie itp" - zawarto wiazaca umowe ustna. Jezeli z pytania nie
    wynikalo powyzsze - a wiec, ze zadajacy zmierza do zawarcia umowy - umowy takiej
    nie ma. Bo nie ma konsensusu i swiadomosci pytanego co do przedmiotu rozmowy.

    Gdyby znac jeszcze tresc tej rozmowy mozna by sie pozastanawiac nad sprawa
    szerzej w kontekscie chociazby klauzul abuzywnych czy sprzedazy konsumenckiej /
    sprzedazy "na odleglosc" itd. Ale nie znamy. Wiec sie nie zastanawiamy.

    T

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 15. Data: 2007-02-05 08:04:17
    Temat: Re: próba wyłudzenia?
    Od: "Jarek W." <w...@o...pl>


    Użytkownik "T" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:4339.00000022.45c5c080@newsgate.onet.pl...
    >> Użytkownik "akala" <a...@a...com> napisał
    >> > >
    >> > > Jeśli ta osoba zamówi usługę i ty ją wykonasz to chyba oczywiste,
    >> > > że masz obowiązek wystawić fakturę i prawo domagać się zapłaty?
    >> >
    >> > Opamiętaj się chłopie na takiej zasadzie to jeszcze dziesięć innych
    >> firm
    >> > może mu wysłać fakturę.
    >>
    >> Owszem, co w tym dziwnego?
    >
    > Tez nie bardzo rozumiem to Wasze oburzenie. Przeciez to po prostu bylaby
    > umowa w
    > formie ustnej, dobr i wiazaca jak te w formie pisemnej itd.
    >
    > W takiej sytuacji pytanie brzmi raczej nie: czy byla odpowiedz twierdzaca
    > na
    > pytanie? tylko: jak brzmialo owo pytanie. Bo o ile dobrze pamietam - o to
    > tez
    > sie m.in. rozchodzilo w Tele 2. W rozmowie tel. Oni ani nie pytali, czy
    > chcesz
    > zawrzec umowe, ani nawet nie proponowali zawarcia jakiejs umowy. Skladali
    > jeno0
    > propozycje wyslania formularza umowy, w celu zapoznania sie i podjecia
    > dopiero w
    > nastepstwie decyzji co do tego czy taka umowe podpisac. A nastepnie
    > oswiadczenie
    > o zgodzie na wyslanie takich materialow - nagrana wraz z nastepujacym po
    > tym
    > oswiadczeniu podaniem wszelkich danych (wg.tele2 potrzebnych do wysylki)
    > traktowali jako zgode na zawarcie umowy. Dodatkowo - przesylka byla za
    > zwrotnym
    > potwierdzeniem odbioru, a na blankieciku takiego potwierdzenia byla
    > klauzula o
    > zawarciu umowy, ktora - ten co nie czyta tego co podpisuje - podpisywal
    > myslac
    > w swej naiwnosci ze to standardowa zwrotka.
    >
    > Bywa i tak.
    >
    > Stad - jeszcze raz - pytanie brzmi JAK BRZMIALO PYTANIE. Jezeli - "czy
    > chce Pan
    > zawrzec umowe/ zamowic usluge, itp", a odpowiedz brzmiala - "tak/
    > jasne/oczywiscie itp" - zawarto wiazaca umowe ustna. Jezeli z pytania nie
    > wynikalo powyzsze - a wiec, ze zadajacy zmierza do zawarcia umowy - umowy
    > takiej
    > nie ma. Bo nie ma konsensusu i swiadomosci pytanego co do przedmiotu
    > rozmowy.
    >
    > Gdyby znac jeszcze tresc tej rozmowy mozna by sie pozastanawiac nad sprawa
    > szerzej w kontekscie chociazby klauzul abuzywnych czy sprzedazy
    > konsumenckiej /
    > sprzedazy "na odleglosc" itd. Ale nie znamy. Wiec sie nie zastanawiamy.
    >
    > T

    Zgadzam się z Tobą. Niestety rozmowa była w zeszłym roku i nie pamiętam
    dokładnie jej treści, na co pewnie liczy wystawca faktury. Trudno, z
    "gapowe" się płaci, tak więc wysyłam i zarówno te 19zł, ale również pismo,
    dot. zakazu wykorzystywania moich danych osobowych i podejmowania wzajemnych
    zobowiązań wyłącznie w formie pisemnej.
    Dziękuję za wszelkie wypowiedzi.

    Pozdrawiam
    Jarek W.


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1