eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › prawo internetowe?? wypowiedzi na forum
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 11. Data: 2006-02-28 16:47:21
    Temat: Re: prawo internetowe?? wypowiedzi na forum
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *aneszka* wypowiedziała te
    słowa:

    > Czyli jak to jest? Można prosić  o szerszą wypowiedź?

    Akurat tego Pana to nie słuchaj raczej, dobra rada (całkowicie na
    poważnie).

    --
    pozdrawiam, Olgierd
    ||| gsm: 502defunk ||| JID: o...@j...org |||


  • 12. Data: 2006-02-28 17:05:00
    Temat: Re: prawo internetowe?? wypowiedzi na forum
    Od: "aneszka" <s...@s...katowice.pl>


    Olgierd napisał(a):
    > Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *aneszka* wypowiedziała te
    > słowa:
    >
    > > dodam, że w regulaminie nie ma mowy o tym, że wypowiedzi z forum
    > > mogą być kopiowane i rozpowszechniane...? Nie wyraziłam zgody na
    > > sprzedawanie zdjęć i moich wypowiedzi?
    >
    > To akurat nie ma wielkiego znaczenia. Istotne jest jakie to forum a
    > ściśle - o czym sobie tam piszesz. Jeśli są to utwory literackie o
    > niewątpliwym charakterze autorskim (jakieś poezje, opowiadania itd.) to
    > oczywiście prawa przysługują autorowi i bez wyraźnej zgody nie jest
    > możliwe jakiegokolwiek rodzaju rozpowszechnianie itd.
    > Natomiast jeśli są to ot takie dyrdymały jak na tej grupie ;-) to co do
    > zasady nie są to utwory i raczej nie ma przeciwwskazań przeciwko ew.
    > rozpowszechnianiu takiej bazy danych. (Pomijam tu kwestie ochrony dóbr
    > osobistych.)

    ***to jest forum dla ciężarnych i młodych matek, są tam nasze
    historie... pierwszych dwóch kresek, pierwszych ruchów dziecka, cudu
    narodzin, pierwszej zupki itp. itd.
    Nie wszystkie kobiety popierają te działania... a co to kwestie
    ochrony dóbr osobistych?

    > Piszesz, że na forum zamieszczane są zdjęcia, hmm swego czasu była tu
    > pewna dyskusja pt. "czy każde zdjęcie jest utworem" - moje stanowisko
    > jest takie, że nie każde, natomiast jeśli te zdjęcia /coś znaczą/ to
    > oczywiście są utworem, przeto ich rozpowszechnianie bez Twej zgody w
    > sposób, na który nie wyraziłaś ochoty stanowi naruszenie prawa.

    ***zdjęcia to głównie nasze dzieciaczki - czasem zwykła fotka,
    czasem ładnie "przefotoszopowana"
    Jeszcze
    > gorzej dla naruszającego jeśli jest tak głupi, że bierze za to
    > pieniądze.

    *** dla Ciebie to oczywiste, dla mnie nie.... oczywiście ma to być
    "na sprzedaż", dla zainteresowanych

    dzięki za odpowiedzi:) i ostrzeżenia
    Ania


  • 13. Data: 2006-03-01 08:38:01
    Temat: Re: prawo internetowe?? wypowiedzi na forum
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *aneszka* wypowiedziała te
    słowa:

    > ***to jest forum dla ciężarnych i młodych matek, są tam nasze
    > historie... pierwszych dwóch kresek, pierwszych ruchów dziecka, cudu
    > narodzin, pierwszej zupki itp. itd.

    Zapewne nie ma to charakteru bardzo literackiego, raczej coś pomiędzy
    poradnictwem a swoistym pamiętnikiem? IMHO nie byłyby to w takiej
    sytuacji utwory.

    > Nie wszystkie kobiety popierają te działania... a co to kwestie
    > ochrony dóbr osobistych?

    Ano jeśli rozpowszechniając takie posty ów człowiek "nacisnął Ci na
    odcisk" czyli zamieścił coś co Ciebie boli, ośmiesza, przez co poczułaś
    się źle - być może doszło do naruszenia dóbr osobistych. Nie ma przy
    tym nawet znaczenia to, że są to Twoje słowa i za Twoją zgodą
    pierwotnie zostały rozpowszechnione w internecie.

    > ***zdjęcia to głównie nasze dzieciaczki - czasem zwykła fotka,
    > czasem ładnie "przefotoszopowana"

    Kwestia ocenna, naprawdę - dla jednego będzie to fotka z albumu, dla
    drugiego dzieło. Gdyby doszło do sporu w sądzie zapewne sprawę
    oceniałby biegły.

    > *** dla Ciebie to oczywiste, dla mnie nie.... oczywiście ma to być
    > "na sprzedaż", dla zainteresowanych

    Pytanie co on tak naprawdę sprzedaje: czy nośnik, na którym coś jest
    zapisane czy też reklamuje właśnie zawartość? Jeśli okazałoby się, że
    te zdjęcia są utworami, które on bezprawnie rozpowszechnia, to można
    faceta ciągać po sądach.
    W każdym jednak przypadku można człowieka postraszyć naruszeniem dóbr
    osobistych - to jest kwestia bardzo subiektywnej oceny (to co boli
    Ciebie niekoniecznie zaboli mnie), może podziała.

    --
    pozdrawiam, Olgierd
    ||| gsm: 502defunk ||| JID: o...@j...org |||


  • 14. Data: 2006-03-01 11:38:45
    Temat: Re: prawo internetowe?? wypowiedzi na forum
    Od: "aneszka" <s...@s...katowice.pl>


    Olgierd napisał(a):

    > Pytanie co on tak naprawdę sprzedaje: czy nośnik, na którym coś jest
    > zapisane czy też reklamuje właśnie zawartość? Jeśli okazałoby się, że
    > te zdjęcia są utworami, które on bezprawnie rozpowszechnia, to można
    > faceta ciągać po sądach.
    kobietę:) hihi

    > W każdym jednak przypadku można człowieka postraszyć naruszeniem dóbr
    > osobistych - to jest kwestia bardzo subiektywnej oceny (to co boli
    > Ciebie niekoniecznie zaboli mnie), może podziała.

    Dzięki:) Szczerze - to mi osobiście wszystko jedno - ja się wiele
    tam nie udzielałam...
    pytałam z czystej ciekawości:) Moze w przyszłości się przyda:)))
    Ania

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1