-
1. Data: 2004-05-19 13:33:08
Temat: prawo energetyczne
Od: "lucky" <p...@N...com>
Witam,
mam taki problem: Zona kupila dzialke na wsi (w 97), budowlana (do II wojny
stal na niej dom) usytuowana w samym centrum wsi. Ostatnio pojawila sie
koniecznosc budowy domu na tej dzialce, ale okazalo sie, ze w jedynym
mozliwym miejscu biegnie kabel energetyczny do jednego zabudowania.
Wystosowalismy kilka pism z prosba o zmiane polozenia kabla jednoczesnie
umozliwiajac wkopanie go na naszej dzialce w innym miejscu ale dostalismy
odpowiedz odmowna. Jedynym oferowanym rozwiazaniem jest przeniesienie go na
nasz koszt (wg energetyki). Kabel zostal polozony w 1962 roku i zostalo to
zrobione (cytat z listu z energetyki) "zgodnie z owczesnie obowiazujacym
prawem" co oznacza ze energetyka nie musi go zdjac.
I teraz pytanie : czy mozna cos z tym zrobic ? Zamierzamy podac sprawe do
sadu ale nie wiem czy nie jestesmy z gory skazani na porazke ...
Dodam, ze w ksiazce wieczystej nie ma zadnych wpisow o jakimkolwiek kablu,
dodatkowo Energetyka nie potrafi przedstawic zadnej pisemnej zgody od
poprzednich wlascicieli na polozenie owego kabla
Bede wdzieczny za jakiekolwiek sugestie
pozdrawiam
Piotr