-
11. Data: 2008-08-08 22:35:24
Temat: Re: prawa autorskie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 8 Aug 2008, MK wrote:
>>> Na plycie jest napis "duplication prohibited" - czy to zamyka droge do
>>> zrobienia kopii
>>
>> ...innej niż ustawowo dopuszczalna (jeśli jest dopuszczalna)...
>
> No to sytuacje wlasnie przedstawilem. Co na to ustawa? Bo nie uzyskalem
> odpowiedzi ...
Na mój rozum:
- w odniesieniu do "programów komputerowych" jest prawo do zrobienia
backupu. Czyli kopię MOŻNA zrobić, ale WYŁĄCZNIE w tym celu.
Rozważania czy każdy zapis cyfrowy jest "programem komputerowym"
do znalezienia w archiwach - na pytanie, czy bez komputera
(być może mikrokomputera i być może działającego z zaszytym
na sztywno algorytmem, potocznie nazywanym np. "odtwarzaczem
DVD") jesteś w stanie skorzystać z treści płyty odpowiedzieć
sobie musisz sam :)
- w odniesieniu do innych utworów (lub tylko innej interpretacji
takiego utworu, czyli traktowania ciągu bitów nie jako przykładowo
dużej liczby pierwszej a zapisu czegoś potocznie określanego
słowem "film" albo "zdjęcia") do rozważenia jest prawo do
"dozwolonego użytku".
W *żadnym* z tych przypadków IMVHO nie da się wywieść prawa do
przekraczania licencji, czyli używania wytworzonych kopii do
innego celu, niż użytkowanie ich ZAMIAST oryginału.
> Tlumaczenie robilo stowarzyszenie i nie bedzie mialo zadnych roszczen co do
> rozpowszechniania tlumaczenia.
Nieco uprościłem treść, patrz uściślający post Olgierda: dopóki
tłumaczenie jest np. w ramach "dozwolonego użytku" (do osobistego
wykorzystania) rzeczywiście nie mieści się w "prawach zależnych".
Ale jakiekolwiek rozporządzenie (IMO rozpowszechniania się w tym
mieści w pełni) wymaga już zgody autora/dysponenta majątkowego
prawa do utworów zależnych. Od dysponenta tego prawa pochodzącego
od utworu PIERWOTNEGO, nie tłumaczenia!
> Stowarzyszenie skopiowalo nalezacy do niego oryginal, dodajac polskie
> tlumaczenie. Do powodu wykorzystania tlumaczenia nikt nie bedzie mial
> roszczen.
Jak to nikt??? :)
Nie zrozumiałeś, co miałem na myśli: prawa do ZEZWALANIA na
"rozporządzanie" utworem zależnym jest w gestii autora
utworu *pierwotnego*, czyli w naszym przypadku nie autora
tłumaczenia, lecz treści którą przetłumaczył, ba,
jest to prawo ODRĘBNE od pozostałych praw i MUSI być oddzielnie
wymienione w umowie!
Cytat:
http://pl.wikisource.org/wiki/Prawo_autorskie_(ustaw
a)#Rozdzia.C5.82_1.Przedmiot_prawa_autorskiego
+++
Art. 2.
1. Opracowanie cudzego utworu, w szczególnoci tłumaczenie, przeróbka,
adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa do
utworu pierwotnego.
2. Rozporzšdzanie i korzystanie z opracowania zależy od
zezwolenia twórcy
^^^^^^^^^^^^^^^^^
utworu pierwotnego (prawo zależne), chyba że autorskie prawa majštkowe do
^^^^^^^^^^^^^^^^^^
utworu pierwotnego wygasły. [...]
---
pzdr, Gotfryd