Witam
Pisze w imieniu kolegi ktory ma problem a trapi go pewna sprawa:
A - ten ktory pozyczyl
B - ten ktory pozycza od A.

A wysyla paczke B, umawiaja sie miedzy soba ze B odda mu rownowartosc paczki
(umowili sie ze to jest 100zl) kiedy tylko B bedzie miec przyplyw gotowki.
Mija troche czasu... B wciaz nie oddaje pieniedzy i wciaz zwleka. W pewnym
momencie A rzada zwrotu w/w sumy w ciagu tyg.. "A" nie ma zadnych dowodow
na to ze wyslal "B" jakas paczke procz logow z IRC'a [dane adresowe etc]. A
i B maja dostac darowizne od C [powiedzmy po 200zl kazdy] Lecz A rozmawia z
C na temat dlugu B wobec niego, przez co C postanawia ze nie wysle darowizny
przeznaczonej dla B tylko jego "czesc" odda A. A po otrzymaniu darowizny od
C wciaz rzada splaty dlugu i straszy B sadem. I tutaj sie pojawia moje
pytanie: Czy sad w ogole bedzie bral pod uwage dlug w wysokosci 100zl? Czy A
ma wystarczajaco dowodow [tylko logi z irca] aby zalozyc sprawe w sadzie?
Jakie jest prawdopodobienstwo ze A poda B do sadu a nie tylko go straszy?

pozdrawiam,
Adrian

do góry

adrian wrote:
> I tutaj sie pojawia moje
> pytanie: Czy sad w ogole bedzie bral pod uwage dlug w wysokosci 100zl?
tak

> Czy A
> ma wystarczajaco dowodow [tylko logi z irca] aby zalozyc sprawe w sadzie?
Kiepskie. Wszystko zależy, czy mu sędzia uwierzy.


> Jakie jest prawdopodobienstwo ze A poda B do sadu a nie tylko go straszy?
>
Takie jakie, że A będzie się chciało.

Wystarczy, że C powie, że oddał dług B i na tym sprawa się zakończy.

do góry