eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopowodz w mieszkaniu - problem z Generalipowodz w mieszkaniu - problem z Generali
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Flyte" <f...@o...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: powodz w mieszkaniu - problem z Generali
    Date: Wed, 17 Nov 2010 23:18:12 +0100
    Organization: Onet.pl
    Lines: 47
    Sender: n...@n...onet.pl
    Message-ID: <0...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1290032293 18027 213.180.130.18 (17 Nov 2010 22:18:13 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 17 Nov 2010 22:18:13 +0000 (UTC)
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 83.228.163.150, 10.174.28.59
    X-User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-GB; rv:1.9.2.12)
    Gecko/20101026 Firefox/3.6.12
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:659357
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam,

    na poczatku sierpnia, w skutek nawalnicy, zalane zostalo moje mieszkanie.
    Mieszkanie jest ubezpieczone w Generali (Lew Domownik) na kwote 50tys. zl.

    Problemy z Generali zaczely sie wlasciwie od poczatku. Szkoda nastapila w
    piatek. W sobote probowalem to zglosic (tak zeby ubezpieczalnia mogla zobaczyc
    co sie stalo), ale niestety moglem sie nagrac na skrzynke glosowa (co zresza
    zrobilem). W poniedzialek (po weekendzie) ponownie probowalem sie z nimi
    skontaktowac. Bezskutecznie. Dopiero po interwencjach przyjeli zgloszenie i
    nadali sprawie numer. Mimo to przez dwa tygodnie nie pojawial sie likwidator.
    W koncu likwidator przyszedl, pomierzyl pomieszczenia, spisany zostal protokol a
    szkody zostaly wycenione na 22,5tys. zl. I od tej pory cisza. Dopiero po trzech
    miesiacach zostala przeslana na moje konto kwota w wartosci okolo 10% szkody.
    Niestety, nie widzialem decyzcji na podstawie ktorej Generali kwote ta
    wyplacilo. Pracuje poza miejscem zamieszkania i nie moge na biezaco odbierac
    poczty. Prosilem wiec o skan decycji. Nadal go nie mam.
    Mimo usilnych prob kontaktu z likwidatorem szkody, nadal nie udalo sie z nim
    porozmawiac. Infolinia moze co najwyzej wpisac informacje do systemu, ale nic
    poza tym. Pisanie maili do likwidatora (ktory ma biuro w Katowicach) nic nie pomaga.

    Teraz pojawia sie pytanie co z tym zobic. Szkody byly znaczne (zalany parkiet,
    dywany, meble (napuchly i do wyrzucenia), rzeczy osobiste, troche elektroniki,
    zabawki dzieci i inne rzeczy). W mieszkaniu bylo 10cm wody. Napuchly scianki
    dzialowe. Konieczne bylo osuszanie i remont generalny. Dzieci na 3 tygodnie
    wywiozlem do dziadkow.

    Zastanawia mnie zachowanie Generali. Mam poczucie ze jak placisz skladke, to
    jestes super klientem. Ale jak masz szkode, a co za tym chcesz od nich
    pieniadze, to chowaja glowe w piasek. Odnosze wrazenie ze polisa wystawiona
    przez Generali jest NIC nie warta.
    Pytanie: co z tym moge zrobic? polubowne proby rozwiazania problemu nie
    pomagaja. Po prostu nie ma z Generali ZADNEGO kontaktu. Zglosic sprawe do
    Rzecznika Ubezpieczonych? oddac sprawe do sadu?

    Czy ktos z Grupowiczow moze polecic (na priva) prawnika w Warszawie ktory zajmue
    sie takimi sprawami?

    Bede wdzieczny za kazda sugestie.


    Pozdrawiam,

    Flyte

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1