eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopotrącenie pieszego, obdukcja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2006-04-19 20:36:59
    Temat: potrącenie pieszego, obdukcja
    Od: m...@o...pl

    Witam,
    W zeszły piątek koleżanka została potrącona na przejściu dla
    pieszych przez taksówkarza. Facet sie zagapił i przed przejściem
    jeszcze przycisnął na gaz. Wpadła mu na maske i spadła na ziemie.
    Taksówkarz zaproponował odwiezienie na pogotowie, ale poprosiła o
    odwiezienie do domu. Miała siniaki i bolał ją kark. Teraz (prawie
    tydzień później) już niemal nic Jej nie boli. Teraz zapytuję
    uprzejmie o dwie rzeczy:
    - czy warto iść do lekarza (po coś)
    - czy warto podjąć jakieś kroki prawne

    Wiem że do wypadku powinna była być wezwana policja. Karetka pewnie
    też by przyjechała.

    Czy macie jakieś rady w tej sprawie?

    Pozdrawiam,
    mavs


  • 2. Data: 2006-04-19 20:56:07
    Temat: Re: potrącenie pieszego, obdukcja
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    m...@o...pl napisał(a):

    > Teraz zapytuję uprzejmie o dwie rzeczy:
    > - czy warto iść do lekarza (po coś)

    Po co, skoro jest zdrowa?


    > - czy warto podjąć jakieś kroki prawne

    Jakie? Wynika że szkody nie poniosła.

    > Czy macie jakieś rady w tej sprawie?
    >

    Zapomnieć.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
    podstawiania uczuć w miejsce rozumu"


  • 3. Data: 2006-04-19 21:03:06
    Temat: Re: potracenie pieszego, obdukcja
    Od: m...@o...pl

    Nie wiem... moze warto isc do lekarza z powodu jakiegos powiklania
    które moze sie pojawic? :/ A jesli juz sie pojawia powiklanie,
    to ktos za nie placi. Wydaje sie, ze pytanie nie jest bezzasadne. W
    kazdym razie dzieki za odpowiedz.


  • 4. Data: 2006-04-19 21:22:32
    Temat: Re: potrącenie pieszego, obdukcja
    Od: "SKY" <s...@o...pl>

    > Witam,
    > W zeszły piątek koleżanka została potrącona na przejściu dla
    > pieszych przez taksówkarza. Facet sie zagapił i przed przejściem
    > jeszcze przycisnął na gaz. Wpadła mu na maske i spadła na ziemie.
    > Taksówkarz zaproponował odwiezienie na pogotowie, ale poprosiła o
    > odwiezienie do domu. Miała siniaki i bolał ją kark. Teraz (prawie
    > tydzień później) już niemal nic Jej nie boli. Teraz zapytuję
    > uprzejmie o dwie rzeczy:
    > - czy warto iść do lekarza (po coś)
    > - czy warto podjąć jakieś kroki prawne
    >
    > Wiem że do wypadku powinna była być wezwana policja. Karetka pewnie
    > też by przyjechała.
    >
    > Czy macie jakieś rady w tej sprawie?
    >
    > Pozdrawiam,
    > mavs
    >

    moim zdaniem jesli juz chcesz zrobic obdukcje to trzeba bylo ja robic
    natychmiast po zdarzeniu, wszak od zdarzenia do daty obdukcji wystawionej dlugo
    po terminie poszkodowana moglo potracic w miedzyczasie 10 takich samochodow.
    i tak bedzie pewnie sie tlumaczyl obwiniony o potracenie.

    trzeba by tez bylo natychmiast po zdarzeniu podjac czynnosci majace na celu
    ustalenie swiadkow zdarzenia i nastepnie powiadomic policje. obwiniony przeciez
    nie musi sie przyznawac ani wyjasniac na swoja niekorzysc. moze takze klamac na
    ewentualnym przesluchaniu i nic mu za to zrobic nie mozna bo dzialalby on w
    zakresie swojego prawa do obrony.

    nie widzialem tego zdarzenia, ale chyba nie warto sobie du** zawracac i lepiej o
    wszystkim zapomniec a nie tluc sie po sadach o pierdoly.

    pozdrawiam

    --
    SKY
    gg:2475019

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2006-04-19 21:45:08
    Temat: Re: potracenie pieszego, obdukcja
    Od: m...@o...pl

    Masz racje... po sprawie.

    dzieki,
    mavs


  • 6. Data: 2006-04-19 22:23:46
    Temat: Re: potrącenie pieszego, obdukcja
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    SKY napisał(a):
    [ciach]
    >
    > nie widzialem tego zdarzenia, ale chyba nie warto sobie du** zawracac i lepiej o
    > wszystkim zapomniec a nie tluc sie po sadach o pierdoly.

    Ja bym dodał, że zapomnieć o kwestiach odszkodowawczych, ale lepiej
    jednak udać się do jakiegoś lekarza, bo różne takie zdarzenia potrafią
    wyjść po jakimś czasie, złaszcza jak bolał ją kark.

    p. m.


  • 7. Data: 2006-04-20 08:33:52
    Temat: Re: potrącenie pieszego, obdukcja
    Od: Juzek Kocimientka <k...@i...pl>

    m...@o...pl napisał(a):

    > Czy macie jakieś rady w tej sprawie?

    Pokpiona sprawa. Mojego kolegę dawno temu potrącił na przejściu
    samochód. Dostał do ręki od kierowcy 500 zł. Po moich namowach poszedł
    jednak do lekarza. Okazało się, że miał pękniętą kość przedramienia.
    Szok spowodowany zdarzeniem uniemożliwia nawet orientacyjną ocenę
    swojego stanu zdrowia bezpośrednio po wypadku. Na szczęście skoro
    upłynęło tyle czasu to prawdopodobnie wszystko jest w porządku - na
    szczęście. A kasa do wyciągnięcia ze zdarzenia była naprawdę spora ale
    teraz może być już jest za późno :(


  • 8. Data: 2006-04-20 20:04:19
    Temat: Re: potrącenie pieszego, obdukcja
    Od: "agnesdz" <a...@B...pl>

    Obrażenia powypadkowe mogą się ujawniać do pół roku po wypadku.
    Mojej znajomej wykryto 4 krwiaki w mózgu w 2 miesiące po wypadku. Dzięki
    Bogu trafiła do dobrych lekarzy specjalistów i może już w miarę normalnie
    żyć.

    --
    Pozdrawiam
    Aga


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1