-
1. Data: 2010-03-30 21:37:14
Temat: poszukiwany kuzyn, policja mnie nachodzi
Od: "Ed" <w...@w...pl>
Witam
15 lat temu wyprowadzil sie ode mnie (z mojego domu) moj kuzyn.
Wyjechal na drugi koniec polski, staly meldunek mial u mnie, tam gdzie
mieszkal - czasowy.
Wymeldowalem go ze swojego domu okolo 3 lata temu.
Jakis czas temu popelnil przestepstwo za ktoro jest poszukiwany przez
policje.
Poszukiwania policji polegaja miedzy innymi na niezapowiedzianych i nie
proszonych wizytach u mnie.
Mi to specjalnie nie przeszkadza, moze troche drazni, szczegolnie przy
gosciach jak policja pyta o kogos z moje rodziny.
Na nic nie pomagaja informacje ze nie jest tu zameldowany, nie mieszka, nie
wiem gdzie obecnie przebywa.
Co jakis czas wizyta, nie za czesto. Policjanci mowia - tu jest jego ostatni
adres stalego pobytu.
Problem polega na tym ze moja mama bardzo to przezywa. Po ostatniej wizycie
ledwo obeszlo sie bez karetki w nocy.
Czy mozna cos zrobic by skonczyly sie te wizyty?
Przecie jego u mnie nie mam od tylu lat?
pozdrawiam
Ed
-
2. Data: 2010-03-30 22:08:43
Temat: Re: poszukiwany kuzyn, policja mnie nachodzi
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Ed pisze:
> Czy mozna cos zrobic by skonczyly sie te wizyty?
> Przecie jego u mnie nie mam od tylu lat?
Czyli chciałbyś, aby istniał przepis, aby policja poszukiwała
przestępców tylko pod ich adresem aktualnego zameldowania?
Nic nie zrobisz.
--
Liwiusz
-
3. Data: 2010-03-30 23:58:33
Temat: Re: poszukiwany kuzyn, policja mnie nachodzi
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Ed w...@w...pl ...
> Problem polega na tym ze moja mama bardzo to przezywa. Po ostatniej
> wizycie ledwo obeszlo sie bez karetki w nocy.
przychodza w nocy, czy mama nerwowa?
Generalnie, jak sa upierdliwi - nie wpuszczac do domu, krótki komunikat ze
nie wiesz i do widzenia.
-
4. Data: 2010-03-31 06:08:25
Temat: Re: poszukiwany kuzyn, policja mnie nachodzi
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:Xns9D4CFF169453budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1..
.
> Generalnie, jak sa upierdliwi - nie wpuszczac do domu, krótki komunikat ze
> nie wiesz i do widzenia.
hehe
a oni napewno grzeczie przeprosza i wyjda/nie_wejda
-
5. Data: 2010-03-31 06:21:23
Temat: Re: poszukiwany kuzyn, policja mnie nachodzi
Od: r...@p...onet.pl
> Problem polega na tym ze moja mama bardzo to przezywa. Po ostatniej wizycie
> ledwo obeszlo sie bez karetki w nocy.
między 22 a 6 nie mają prawa - nie wychodzic z domu.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2010-03-31 06:58:33
Temat: Re: poszukiwany kuzyn, policja mnie nachodzi
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik szerszen s...@t...pl ...
>> Generalnie, jak sa upierdliwi - nie wpuszczac do domu, krótki
>> komunikat ze nie wiesz i do widzenia.
>
> hehe
> a oni napewno grzeczie przeprosza i wyjda/nie_wejda
oczywiscie
sugerujesz, ze wejda do mnie do domu siła?
Zostawiam jedo "ale" - watkotwórca tak naprawd wie, gdzie jest jego kuzyn,
moze nawet ukrywa go na strychu, policja tez o tym wie (np. z zezna innych
osób). Wtedy z dokładnoscia do chęci złapania delikwenta - policja bedzie
sie pojawiac czesciej albo kiedys przyjdzie w koncu z nakazem.
-
7. Data: 2010-03-31 08:09:32
Temat: Re: poszukiwany kuzyn, policja mnie nachodzi
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:Xns9D4C5B55CACB9budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> oczywiscie
no naiwnosci
> sugerujesz, ze wejda do mnie do domu siła?
jak beda mieli "uzasadnione podejrzenia", to owszem tak, w przeciwnym razie
wroca z nakazem
-
8. Data: 2010-03-31 12:54:50
Temat: Re: poszukiwany kuzyn, policja mnie nachodzi
Od: gacek <g...@w...pl>
szerszen wrote:
>
> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
> wiadomości news:Xns9D4C5B55CACB9budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
>
>> oczywiscie
>
> no naiwnosci
>
>> sugerujesz, ze wejda do mnie do domu siła?
>
> jak beda mieli "uzasadnione podejrzenia", to owszem tak, w przeciwnym
> razie wroca z nakazem
Zawsze to dla nich dodatkowa robota. Może za trzecim razem, kidy
wystąpią o nakaz i nic nie znajdą się trochę opamiętają. Bo chyba nie
powiesz, że jak piąty raz jadą sprawdzić 15-letni adres to robią to z
przekonania, że im się uda?
gacek
-
9. Data: 2010-03-31 12:58:04
Temat: Re: poszukiwany kuzyn, policja mnie nachodzi
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
gacek pisze:
> Zawsze to dla nich dodatkowa robota. Może za trzecim razem, kidy
> wystąpią o nakaz i nic nie znajdą się trochę opamiętają. Bo chyba nie
> powiesz, że jak piąty raz jadą sprawdzić 15-letni adres to robią to z
> przekonania, że im się uda?
Do mnie też kilka razy przyszli po lokatora, który od stanu wojennego
mieszka za granicą. Być może można nie wpuszczać, być może da to im
dodatkową robotę, jednakże oni wypełniają tylko polecenia prokuratora
zza biurka i nie sądzę, aby przejął się on tym, że chłopcy-krawężniki
mieli jakieś problemy. On ma sprawę, której rozwiązanie go przerasta, to
musi się wykazać że coś robi, choćby wysłać raz na rok poszukiwania pod
ostatni znany adres.
--
Liwiusz
-
10. Data: 2010-03-31 15:28:24
Temat: Re: poszukiwany kuzyn, policja mnie nachodzi
Od: "Ed" <w...@w...pl>
Użytkownik "Ed" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hotr0u$856$1@mx1.internetia.pl...
> Witam
>
> 15 lat temu wyprowadzil sie ode mnie (z mojego domu) moj kuzyn.
> Wyjechal na drugi koniec polski, staly meldunek mial u mnie, tam gdzie
> mieszkal - czasowy.
> Wymeldowalem go ze swojego domu okolo 3 lata temu.
> Jakis czas temu popelnil przestepstwo za ktoro jest poszukiwany przez
> policje.
> Poszukiwania policji polegaja miedzy innymi na niezapowiedzianych i nie
> proszonych wizytach u mnie.
> Mi to specjalnie nie przeszkadza, moze troche drazni, szczegolnie przy
> gosciach jak policja pyta o kogos z moje rodziny.
> Na nic nie pomagaja informacje ze nie jest tu zameldowany, nie mieszka,
> nie wiem gdzie obecnie przebywa.
> Co jakis czas wizyta, nie za czesto. Policjanci mowia - tu jest jego
> ostatni adres stalego pobytu.
>
> Problem polega na tym ze moja mama bardzo to przezywa. Po ostatniej
> wizycie ledwo obeszlo sie bez karetki w nocy.
>
> Czy mozna cos zrobic by skonczyly sie te wizyty?
> Przecie jego u mnie nie mam od tylu lat?
>
> pozdrawiam
> Ed
>
>
Witam
Wszystko jasne.
Dziekuje i pozdrawiam
wesolych Swiat
Ed