-
1. Data: 2003-09-26 05:09:24
Temat: pomocy
Od: "Jurek" <l...@w...pl>
Czy może mi ktoś odpowiedzieć co mam z tym zrobić?
Miszekam w bloku na czwartym piętrze i na przeciw moich dżwi znajduje
się strych.
Na początku kiedy się wprowadziłem wydano mi klucz do tego strychu za
podpisem odpowiedzialności za ten strych .
Przez okres 12 lat gromadziłem tam różne żeczy meble i takie różne .
Nagle po 12 latach zawieszono na dżwich strychu ogłoszenie przez
spółdzielnie o treści proszę o usunięcie różnych przedmiotów które
stważają zagrożenie pożarowe .Podno termin i godzinę kiedy administracja
dokona kontroli .Dodano również w treści że po upływie terminu
administracja dokona ich wywozu na śmietnisko ,a za rzeczy wywiezione
nie bierze odpowiedzialności.
Czkałem cały dzień kiedy ta administracja się zjawi no i nie doczekałem
się chodziło mi o to by dowiedzieć się co i jakie rzeczy stważają
zagrożenie .
nastepnego dznia kiedy mnie nie było wyżucili rozbijając moje meble na
śmieci i różne moje dobra.
Co mam teraz zrobić oni twierdzą, że to jest suszarnia ale ,na suszarnie
to się nie nadaje pomieszczenie zadaszone jest tylko blachą, a w wiatry
żuca tam piachem ,śniegiem i deszczem.
proszę o sugestię czy spółdzielnia miała takie prawo?
Pozadrawiam Jurek
-
2. Data: 2003-09-26 09:35:00
Temat: Re: pomocy
Od: "Jarosław Matejczuk" <j...@j...net>
Witaj Jórek,
najkrucej żecz ójmójąc,
sugeruję, że spółdzielnia miała takie prawo,
może nie rozbijać ale na pewno usunąć graty ze strychu.
Przepisy p-poż obowiązują dłużej niż 12 lat i od samego
początku składowanie matariałów łatwopalnych na strychu
było niezgodne z przepisami.
pzdr,
JarekM
-
3. Data: 2003-09-26 11:59:25
Temat: Re: pomocy
Od: "Jurek" <l...@w...pl>
przepisy w dzienniku ustaw mówią że nie były to materiały łatwopalne
żadne ciecze,mater.pirotechniczne,itp. dziennik ustaw z czerwca tego
roku tak ze stony p.poż było ok
Użytkownik "Jarosław Matejczuk" <j...@j...net> napisał
w wiadomości
news:0032F98AA6BC3348A70FBE9CC9C033A827EA61@jplwant0
03.jasien.net...
> Witaj Jórek,
>
> najkrucej żecz ójmójąc,
> sugeruję, że spółdzielnia miała takie prawo,
> może nie rozbijać ale na pewno usunąć graty ze strychu.
>
> Przepisy p-poż obowiązują dłużej niż 12 lat i od samego
> początku składowanie matariałów łatwopalnych na strychu
> było niezgodne z przepisami.
>
> pzdr,
>
> JarekM
>
>
>
>
-
4. Data: 2003-09-26 17:31:21
Temat: Re: pomocy
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Moim zdaniem nie mieli prawa. Choćby z tego względu, że ogłoszenia
umieszczonego na drzwiach strychu mogłeś nie przeczytać z powodu
nieobecności. Po prostu dokonali kradzieży tych rzeczy, albowiem zabrali je
a następnie postąpili, jak ze swoimi wyrzucając na śmieci.Powinni Cię wezwać
skutecznie, a jak nie to powiadomić Straż Pożarną albo Straż Miejską. Ta
nałożyłaby na Ciebie mandat, albo skierowała sprawę do sadu. Jakbyś się
nadal uchylał od uprzątnięcia, to w konsekwencji mogłoby dojść do
zastosowania przepisów o egzekucji administracyjnej.
No ale na pewno spółdzielnia nie była uprawniona do takie postępowania.
Choćby z tego powodu, że pewnie nie wszystkie rzeczy były tam łatwopalne.