eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopodpisy na umowie - prosta sprawa? a jednak nie.... › podpisy na umowie - prosta sprawa? a jednak nie....
  • Data: 2008-06-08 08:46:07
    Temat: podpisy na umowie - prosta sprawa? a jednak nie....
    Od: ToMasz <twitek4@no_spam.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    witam

    podpisałęm umowe ubezpieczeniową (zycie, wypadek pobyt w szpitalu) z
    firmą generali(*1) (a włąsciwie z ich agentem). Na umowie widnieje jego
    i mój podpis. mam prawo zrezygnowac z umowy do 30 dni. po 2 tyg,
    dostaje pismo(*2) dostarczone przez agenta ze ze wzgledu na moj zły stan
    zdrowia (to sie zgadza) zmieniaja zasady ubezpieczenia na... mało
    korzystne. Oczywiscie odbierając pismo, złozyłem stosowny podpis.
    Następnego dnia, pisze odwołanie(*3) w którym informuje ze niezgadam
    sie na 70% tego co zmienili. Pismo wręczam agentowi, On podpisuje sie na
    kopi.

    Po prawie miesiacu dzwonie do agenta i pytam: przyjeli odwołąnie - czy
    nie - odpowiedz: sprawdze, zadzwonie. za tydzien to samo, za 2 tygodznie
    gosc nie odbiera telefonu.
    pisze pismo z porsbą o wyjaśnienie, i wysyłam do generali. W odpowiedzi
    dostaje kserokopie(*4) _odmowy_ na moje odwołąnie z datą z przed 1.5
    miesiaca, i informacje ze teraz moim agentem jest ktos inny. Pisma owego
    (*4) wczesniej nie dostałem, nie podpisałem odbioru, nie widziałęm na
    oczy. Generali upiera sie ze ów dokument(*4) jest obowiazujący...

    Oczywiscie mecze nowego agenta, o wyjaśnienie - po miesiacu brak
    sukcesu. Znowu wysyłąm pismo w którym opisuje krok po kroku całą sprawe
    i prosze o przedstawienie mi _ostatniej umowy obustronnie podpisanej_
    na co w odpowiedzi dostje informacje ze znowu agent sie zmienił i
    kserokopie pisma (*2) (bez sensu) i to bez mojego podpisu.
    Dział prawny generali nie odbiera telefonu, albo celowo infolinia podaje
    mi martwe numery...

    Co mam w takiej sytuacji zroibic? Sprawa wyglada na banalną, ale ja
    niema mochoty płącic 150zł na miesiac przez x lat, a potem nie dostac
    zadnego odszkodowania.. stąd ten pośpiech...

    Pozdrawiam i prosze o pomoc

    Tomasz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1