-
11. Data: 2012-11-06 16:31:14
Temat: Re: po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem
Od: <s...@i...pl>
Użytkownik "Borys Pogoreło" <b...@p...edu.leszno> napisał w wiadomości
news:1oljvpdie8qse$.1dng6kmap9k9$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 04 Nov 2012 13:29:40 +0100, p47 napisał(a):
>
>> Na podstawie postanowieniu o nabyciu spadku jest wiec jego właścicielem
>> (dziedziczył cały majątek zmarłego, a więc i jego konta), ale zawartość
>> tego konta nie była uwzględniona w wyliczaniu podatku spadkowego, bo w
>> chwili obliczeń nikt o nim nie wiedział..
>
> Weź pod uwagę, że w omawianym przypadku ktoś wiedział - rodzina, która
> ukryła istnienie reszty spadku. Choć zapewne w sprawach podatkowych to
> niewiele zmienia?
>
Ja spadkobirerca - zglosilem juz fakt nieujawnienia pelnego spdku po smierci
Ojca do US.
Powolalem sie na to ze nie mialem wiedzy o calym spadku.
Dostalem informacje ze sprawa jest juz przedawniona - przynajmiej tyle
szczescia.
Przy okazji dowiedzialem sie tez ze Ojciec rzed smiercia zawarl podejrzana
umowe sprzedazy samochodu.
Wydzial komunikacji zasugerowal abym sprawe podejrzanej umowy, ktora mogla
zostac sfalszowana, zglosil na policje.
Nie wiem czy po takim czasie ta umow jeszcze gdzies lezy i moznaby sprawdzic
jej autentycznosc.
-
12. Data: 2012-11-06 20:08:47
Temat: Re: po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 6 Nov 2012, s...@i...pl wrote:
> Ja spadkobirerca - zglosilem juz fakt nieujawnienia pelnego spdku po smierci
> Ojca do US.
Pisemnie?
(i czy jest kopia odatowana przez US)
> Powolalem sie na to ze nie mialem wiedzy o calym spadku.
> Dostalem informacje ze sprawa jest juz przedawniona - przynajmiej tyle
> szczescia.
W sprawie formalnej :]
Rekomendowałbym *pewną* ostrożność co do informacji uzyskanych z US,
szczególnie ustnie.
Z tymi informacjami różnie bywa, trzeba pamiętać że US nie jest od
tego aby pomagał podatnikowi (natomiast powinien prawidłowo mu
odpowiadać "tak" lub "nie" na konkretnie przedstawione pytanie,
choć z tym RÓWNIEŻ różnie bywa).
Przepis brzmi tak:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,29,167,1018,
34069,20120101,obowiazek-podatkowy.html
+++
Art. 6.
1. Obowišzek podatkowy powstaje:
[...]
4. Jeżeli nabycie niezgłoszone do opodatkowania stwierdzono następnie
pismem, obowišzek podatkowy powstaje z chwilš sporzšdzenia pisma;
[...przesunięcie wstecz, uwaga niżej, jestem świadom że to zwolnienie
może nie wchodzić w rachubę, ale dla porządku...]
Art. 4a.
1. Zwalnia się od podatku nabycie własnoci rzeczy lub praw majštkowych
przez małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma
i macochę, jeżeli:
1) zgłoszš nabycie własnoci rzeczy lub praw majštkowych właciwemu
naczelnikowi urzędu skarbowego w terminie 6 miesięcy od dnia powstania
obowišzku podatkowego [...] w drodze dziedziczenia w terminie 6 miesięcy
od dnia uprawomocnienia się orzeczenia sšdu stwierdzajšcego nabycie
spadku, z zastrzeżeniem ust. 2 i 4,
oraz
[...i teraz clou programu, czyli mojego zastrzeżenia...]
Art. 9.
1. Opodatkowaniu podlega nabycie przez nabywcę, od jednej osoby,
własnoci rzeczy i praw majštkowych o czystej wartoci przekraczajšcej:
[...lista...]
2. Jeżeli
nabycie własnoci rzeczy i praw majštkowych
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
od tej samej osoby
^^^^^^^^^^^^^^^^^^
następuje więcej niż jeden raz, do wartoci rzeczy i praw majštkowych
ostatnio nabytych dolicza się wartoć rzeczy i praw majštkowych nabytych
od tej osoby lub po tej samej osobie w okresie 5 lat poprzedzajšcych rok,
w którym nastšpiło ostatnie nabycie. Od podatku obliczonego od łšcznej
wartoci nabytych rzeczy i praw majštkowych potršca się podatek
przypadajšcy od opodatkowanych poprzednio nabytych rzeczy i praw
majštkowych. Wynikajšca z obliczenia nadwyżka podatku nie podlega ani
zaliczeniu na poczet innych podatków, ani zwrotowi. Nabywcy obowišzani sš
w zeznaniu podatkowym wymienić rzeczy i prawa majštkowe nabyte w podanym
wyżej okresie.
---
Zwracam uwagę, że ten przepis *NIE* dotyczy darowizny, tak jak
w niektórych innych przepisach.
Dotyczy "nabycia". W dowolnej formie podpadającej pod ustawę.
Może to wydawać się dziwne, ale nie widać powodu, dla którego
wielokrotne nabycie spadku (w formie "przyrostu") nie miałoby
podpadać pod ten przepis.
No chyba że ktoś widzi, to poproszę o oświecenie co przeoczyłem.
Jak to mawiają: "każdy odpowiada za siebie" :)
JEŚLI US został prawidłowo powiadomiony, a także dochowano przewidzianych
przepisami form, to rzecz jasna nie widzę powodu dla którego nie miałoby mieć
zastosowania ewentualne zwolnienie.
Ewentualne, bo posty obok przeczytałem (o tym, że spadek został przyjęty
przed wprowadzeniem pełnego zwolnienia).
AFAIR (tylko AFAIR, bo nie szukałem starej treści), w zakresie który
zacytowałem przepisy brzmiały jakoś podobnie.
IMVHO (przypominam: nie jestem doradcą i "każdy odpowiada za siebie"),
*jeśli* US został skutecznie powiadomiony (i najepiej jest dowód
w postaci kopii z datownikiem), to termin przedawnienia zaczął biec
z dniem powiadomienia.
Jak rozumiem, było to relatywnie niedawno i "5 lat od końca roku"
jeszcze nie wchodzi w rachubę.
Jakby co, to pro publico bono daj znać za 6 lat czy wersja przedstawiona
przez US ostała się do końca :)
pzdr, Gotfryd
-
13. Data: 2012-11-06 20:22:36
Temat: Re: po 12 latach dowiedzialem sie ze spadek jest wiekszy niz poczatkowo myslalem
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 6 Nov 2012, Zbynek Ltd. wrote:
> Gotfryd Smolik news napisał(a) :
>> Zastanów się, co możesz zrobić z 10 milionami, żeby mieć gwarancję że
>> US nie spyta "a skąd miał pan pieniądze?"
>
> Byłem tajnym informatorem Policji, ICMPTZ :-)
Dziś z okazji "50 milionów" (kumulacji w lotku) w radiu objaśniali:
takie pieniądze są "niejawne", ale nim US rozpocznie awanturę z wzywaniem
podatnika, to wysyła do istytucji które takich "niejawnych" dochodów
dostarczają zapytanie, czy podatnika może być stać na wydatki w kwocie
<tu suma która nie widzi się USowi, np. szacunkowa wartość nabytego
pałacu>.
Właśnie tak to przedstawiono - że podatnik nie musi wskazywać skąd
ma, tylko US wcześniej pyta w tych instytucjach.
I US od tych instutucji dostaje odpowiedź "tak/nie".
Jak ma listę "nie,nie,nie,nie...", to wzywa na dywanik :P
Żeby jasność była, tak niezobowiązująco, to podejrzewam że US
równie niezobowiązująco pyta podatnika czy dobrowolnie zapoda
skąd ma pieniądze ;), żeby "procedury" za każdym razem nie
przeprowadzać (w końcu zakazu dobrowolnego podawania niezobo-
wiązujących danych nie ma, robota się upraszcza, a zopomnienie
powiadomienia podatnika że ten etap jest dobrowolny to
szczegół :P)
Niemniej, jak widać, "procedura" jest, i na takie dictum skarbówka
mogłaby Cię wziąć pod włos :>
I to nie skarbówka by musiała dostać niejawne dane - wystarczy jak
sądowi zapodadzą, że od podatnik twierdzi że ma 10 Mzł od policji,
a policja nic o tym nie wie, sąd już sobie niejawne posiedzenie
zrobi, celem wyjaśnienia czemu w papierach policji są niedociągnięcia
rzecz jasna, podatnik jako świadek a potem się zobaczy ;)
pzdr, Gotfryd