Johnson napisał(a):
> Ja do tej pory nie użyłem żadnego słowa powszechnie uważanego za
> obelżywe, a ty i owszem ...
> Jak mówiłem mała inteligencja...

Nie stosuj tanich wybiegów, bo to co napisałeś było pyszałkowate i było
zniewagą. Pisz co chcesz, jak zwykle sprowadzasz dyskusję na poziom
żałosnej retoryki.

--
pzdr

do góry

AB pisze:

>> Ja do tej pory nie użyłem żadnego słowa powszechnie uważanego za
>> obelżywe, a ty i owszem ...
>> Jak mówiłem mała inteligencja...
>
> Nie stosuj tanich wybiegów, bo to co napisałeś było pyszałkowate i było
> zniewagą.


Wiesz co to zniewaga? Nie utożsamiasz przypadkiem zniewagi z
lekceważeniem? Nie mam zamiaru nikogo znieważać, a już najmniej osoby
którą nie znam.

Bardziej na zniewagę wygląda mi nazwanie kogoś "pyszałkiem". Ale twoje
zdanie się dla mnie wcale nie liczy, więc się "wypisz", co ci tam to
głowy przychodzi.

No i pisze co chcę, czyli korzystam z wolności słowa.


--
@2007 Johnson
http://johnsonpl.blogspot.com/
"Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej"

do góry

Johnson napisał(a):
> Wiesz co to zniewaga? Nie utożsamiasz przypadkiem zniewagi z
> lekceważeniem?

Wiem. Znieważyłeś.


Btw, masz jakieś kompleksy, że na każdy post na grupie krytykujący
polskie sądy wkraczasz do akcji i od razu znieważasz? Może leczyć
trzeba? Albo chociaż o nogi zadbać?

Masz nieodparty urok osobisty. Gdzie piszesz, tam od razu czuć
intensywny aromat chamstwa.

--
pzdr

do góry

AB pisze:

>
> Masz nieodparty urok osobisty. Gdzie piszesz, tam od razu czuć
> intensywny aromat chamstwa.
>

Wystarczy tego przekomarzania ...

--
@2007 Johnson
http://johnsonpl.blogspot.com/
"Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej"

do góry