-
11. Data: 2005-09-03 21:32:54
Temat: Re: parkowanie pod blokiem - czy mi wolno...
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Artur Golanski napisał(a):
> Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl> napisał:
>
>
>>O tyle istotny, że istnieje PoRD, a w nim art. 1 ust.2
>
> A dlaczego opierasz sie wyłacznie o PoRD ?
> Innej ustawy nie znasz ? Np. KW ?
>
Sądzisz, że jest w Polsce sędzia, który ukarze kogoś za wjazd na
prywatny teren z art. 92KW?
M.
-
12. Data: 2005-09-04 07:28:58
Temat: Re: parkowanie pod blokiem - czy mi wolno...
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl> napisał:
>Sądzisz, że jest w Polsce sędzia, który ukarze kogoś za wjazd na
>prywatny teren z art. 92KW?
1. Ja NIE jestem od 'sądzenia'.
2. Odpowiadamy na konkretne pytanie, a w nim było: "czy wolno", czyli
podpierany się istniejącym prawem, a NIE jego ewentualnym
egzekwowaniem.
3. I aby zakończyć ping-pong - zapoznaj się także z:
```````````
Art. 98. Kto, prowadząc pojazd poza drogą publiczną [..] nie stosuje
się do przepisów regulujących korzystanie z dróg wewnętrznych lub
innych miejsc dostępnych dla ruchu pojazdów podlega karze grzywny albo
karze nagany.
Artur Golański
-
13. Data: 2005-09-04 08:12:11
Temat: Re: skoro sędziemu Dariuszowi Czajce bezkarnie wolno, to Tobie też wolno
Od: Tomasz <i...@a...pl>
czarnalista napisał(a):
>>Ponieważ ostatnio miałem sprzeczkę z sąsiadką która obiecała wezwać policję
>>to zacząłem się zastanawiać czy wolno mi tam parkować czy nie.
>
>
> Bez obaw. Prawo jakie jest wszyscy widzą. Możesz spokojnie robić co chcesz.
> Skoro sędzia-wzór-autorytet Dariusz Czajka bezkarnie może, to Ty też możesz.
> Nie krępuj się! Bierz co Ci się należy.
>
> Sędzia Dariusz Czajka bezkarnie czerpie korzyści majątkowe z ogłaszanych przez
> siebie upadłości firm (zarzut kryminalny). Tymczasem nawet nie został
> wykluczony z zawodu; wszystkie postępowania prokuratura umorzyła; sędzia
> występuje jako autorytet - uczy młode czajki "prawa" i prezesuje sędziom i
> prokuratorom zrzeszonym w Zrzeszeniu Prawników Polskich.
>
> http://www.czarnalista.com - czarna lista symboli polskiego sądownictwa
>
Boze, co to ma byc... 1000 razy o tym samym... Mysle ze ta grupa powinna
byc od dluzszego czasu moderowana...
Tomasz
-
14. Data: 2005-09-04 20:22:54
Temat: Re: parkowanie pod blokiem - czy mi wolno...
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Artur Golanski napisał(a):
> 3. I aby zakończyć ping-pong - zapoznaj się także z:
>
> ```````````
> Art. 98. Kto, prowadząc pojazd poza drogą publiczną [..] nie stosuje
> się do przepisów regulujących korzystanie z dróg wewnętrznych lub
> innych miejsc dostępnych dla ruchu pojazdów podlega karze grzywny albo
> karze nagany.
Tu mnie masz ;-) Poddaję się pod naporem faktów
M.
-
15. Data: 2005-09-05 15:41:43
Temat: Re: parkowanie pod blokiem - czy mi wolno...
Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>
Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:5ftjh11isp4hkq8k11aeb04cm93in4djpe@4ax.com...
> "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> napisał:
>
>> jest zakaz ruchu - z tabliczką, że nie dotyczy mieszkańców tego bloku
> IMHO nie mieszkasz tam (można to łatwo udowodnić na podstawie zeznań
> np. sąsiadów), więc zakaz cie obowiazuje.
Ja nie twierdze że tam mieszkam więc przyznaje się bez udowadniania. Ale
moja zona i dziecko tam jest zameldowane. Czy jej wolno wobec tego podjechac
samochodem który jest zarejestrowany na mnie?
Poza tym moge tam nie mieszkać wg sąsiadów a mogę tam być zameldowany. Więc
zeznania sąsiadów to chyba nie do końca dobry pomysł.
--
PawełJ
-
16. Data: 2005-09-05 19:15:38
Temat: Re: parkowanie pod blokiem - czy mi wolno...
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> napisał:
>Ja nie twierdze że tam mieszkam
Ja też nie ;-)
Wyraziłem jedynie moją opinię. Osobiscie rozróżnilbym "mieszkać" i byc
"zameldowany". Prawnie powinno to byc nierozlaczne, ale na znaku jest
slowo "mieszkancow'. Mysle, ze kazdy interweniujacy funkcjonariusz
(także sędzia, gdyby przypadkiem tam sprawa trafila) indywidualnie
bedzie interpretował co oznacza 'mieszka'. IMHO nie stosując sie do
znaku ryzykujesz, ze nałożą na ciebie karę.
>Czy jej wolno wobec tego podjechac samochodem
Dla mnie konsekwentnie - nie mieszka (nie zamieszkuje), więc z prawa
nie korzysta, bez względu czy jest to taxi czy własny samochód.
>Poza tym moge tam nie mieszkać wg sąsiadów a mogę tam być zameldowany.
Oczywiście (i dla mnie i dla sąsiadów), że tak !
Może być odwrotnie, mieszkasz, a nie dopelnileś obowiazku. A dla
ciebie jest to dziwne w naszej polskiej rzeczywistości ?
>zeznania sąsiadów to chyba nie do końca dobry pomysł.
A t o juz kwestia oceny dowodu np. przez sędziego ;-)
Artur Golański
-
17. Data: 2005-09-05 19:15:38
Temat: Re: parkowanie pod blokiem - czy mi wolno...
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl> napisał:
>Tu mnie masz ;-)
Nie liczyłem na 'takie' zdanie ;-)
Jak widać, z każdej dyskusji można wzbogacić swą wiedzę :-)
Artur Golański