-
61. Data: 2008-05-14 20:06:49
Temat: Re: parkowanie na trawniku
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa 14 maj 2008 18:57
(autor Mikaichi
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g0f5l4$q8s$2@news.onet.pl>):
>> No to mówię, że nie ma parkingów nigdzie.
> Nie "nigdzie" tylko akurat tam gdzie potrzebujesz stawac.
A więc nigdzie.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: s...@i...eu t...@i...eu
-
62. Data: 2008-05-14 20:07:18
Temat: Re: parkowanie na trawniku
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa 14 maj 2008 16:52
(autor witek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g0eual$fck$2@inews.gazeta.pl>):
>> Weź pod uwagę, że w naszym wspaniałym kraju nie ma parkingów. Najbliższy
>> parking od mojej pracy jest 20 minut piechotą. Pozostaje więc parkować
>> tam, gdzie za niemca były porządne trawniki. Niestety, takie życie...
> wez taksówkę
Na twój rachunek?
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: s...@i...eu t...@i...eu
-
63. Data: 2008-05-14 20:09:27
Temat: Re: parkowanie na trawniku
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g0ds5m$idb$2@news.wp.pl qwerty <q...@p...fm>
pisze:
> Nikt ci nie każe jechać samochodem do pracy. Możesz dojechać
> autobusem/metrem/tramwajem.
Nie wiem jak ty, ale ja mam samochód po to, żeby nim jeździć i mieć
wygodnie.
Sterczenie na przystanku w deszcz, mróz czy upał dwa razy dziennie jakoś
mnie nie nęci.
Podobnie jak ocieranie się o spoconych i/lub niedomytych obcych ludzi. Do
tego targanie w łapach tego, co nieraz mam ze sobą, zamiast włożyć do
bagażnika.
> Gdyby połowa ludzi do pracy jeździła
> komunikacją miejską, to nie byłoby korków.
A która połowa i jak ich zmusisz?
Jeśli dobrze pamiętam, to we Francji chyba wpadli w niektórych miastach na
kompletnie debilny pomysł aby w dni parzyste wolno było jeździć autami
prywatnymi z końcówka numeru rej. parzystą i odwrotnie w nieparzyste. Były i
inne kurioza (coś o liczbie osób w aucie), ale nie pamiętam za dobrze, więc
nie będę uszczegóławiał.
A u nas?
U nas istniała kiedyś tzw. opłata rejestracyjna, zwana powszechnie podatkiem
drogowym za używanie dróg. Policja nie miała prawa kontrolować dowodów jej
wpłaty, urzędy komunikacji się w swym chaosie nie wyrabiały więc
postanowiono zlikwidować ją jako opłatę osobną i włączono w cenę paliwa
(czyli po prostu jej podwyżka).
Oszustwo maskowano argumentacją, że w ten sposób każdy zapłaci tyle, za ile
te drogi zużywa bo tyle jeździ. Jeśli coś pokręciłem, to niech mnie
sprostuje ktoś, kto to pamięta lub lepiej zna.
Nigdy nie słyszałem, żeby obniżono cenę paliwa z powodu zlikwidowania tego
składnika ceny, a to oznacza, że jeżdżąc płacę za to, że używam drogi. A jak
płacę, to wymagam.
Podobnie z parkowaniem, w końcu stojący samochód używa drogi za co
zapłaciłem w paliwie, więc dlaczego mam za to dodatkowo płacić na płatnych
miejscach parkingowych za samo stanie (co innego parkingi strzeżone)?
--
Jotte
-
64. Data: 2008-05-14 20:45:39
Temat: Re: parkowanie na trawniku
Od: Rzecznik Prokurwatury Krajowej <r...@p...pl>
Johnson pisze:
>> Ta sensowność czy rozdęte ego nie pozwala mu na właściwe parkowanie?
> Nie pozwala brak miejsca.
Ojej, jak mi przykro. Jako, że szczerze się dzielimy wymówkami to
zdradzę Ci, że to nie on wylał klej.
--
pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych
-
65. Data: 2008-05-14 21:26:14
Temat: Re: parkowanie na trawniku
Od: Mikaichi <m...@v...pl>
Użytkownik Jotte napisał:
> W wiadomości news:g0ds5m$idb$2@news.wp.pl qwerty <q...@p...fm>
> pisze:
>
>> Nikt ci nie każe jechać samochodem do pracy. Możesz dojechać
>> autobusem/metrem/tramwajem.
> Nie wiem jak ty, ale ja mam samochód po to, żeby nim jeździć i mieć
> wygodnie.
Hmmmm, to łopata, taczki i pozwolenia i budujesz sobie miejsca
parkingowe gdzie ci wygodnie.
> A która połowa i jak ich zmusisz?
Tworzac rozwiazana komunikacyjne preferujace zbiorkomy.
> Podobnie z parkowaniem, w końcu stojący samochód używa drogi za co
> zapłaciłem w paliwie, więc dlaczego mam za to dodatkowo płacić na
> płatnych miejscach parkingowych za samo stanie (co innego parkingi
> strzeżone)?
Bo miejsce w miastach jest drogie i nikt ci nie wybuduje darmowego
parkingu, bo ty tak chcesz...
-
66. Data: 2008-05-14 21:45:26
Temat: Re: parkowanie na trawniku
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g0fldk$ejf$1@news.onet.pl Mikaichi <m...@v...pl>
pisze:
>>> Nikt ci nie każe jechać samochodem do pracy. Możesz dojechać
>>> autobusem/metrem/tramwajem.
>> Nie wiem jak ty, ale ja mam samochód po to, żeby nim jeździć i mieć
>> wygodnie.
> Hmmmm, to łopata, taczki i pozwolenia i budujesz sobie miejsca parkingowe
> gdzie ci wygodnie.
Dobra rada nie zawada.
Módl się zatem żeby mi na twojej posesji nie zawygodziło, bo skorzystam z
rady.
>> A która połowa i jak ich zmusisz?
> Tworzac rozwiazana komunikacyjne preferujace zbiorkomy.
Przykład jakiś może, co?
>> Podobnie z parkowaniem, w końcu stojący samochód używa drogi za co
>> zapłaciłem w paliwie, więc dlaczego mam za to dodatkowo płacić na
>> płatnych miejscach parkingowych za samo stanie (co innego parkingi
>> strzeżone)?
> Bo miejsce w miastach jest drogie i nikt ci nie wybuduje darmowego
> parkingu, bo ty tak chcesz...
Nie udało ci się zrozumieć. On jest _zapłacony_ .
W cenie paliwa, przecież wyraźnie pisałem.
--
Jotte
-
67. Data: 2008-05-14 22:02:12
Temat: Re: parkowanie na trawniku
Od: Mikaichi <m...@v...pl>
Użytkownik Jotte napisał:
> Módl się zatem żeby mi na twojej posesji nie zawygodziło, bo skorzystam
> z rady.
Na mojej to se mozesz bonka przez murek puscic ;)
>>> A która połowa i jak ich zmusisz?
>> Tworzac rozwiazana komunikacyjne preferujace zbiorkomy.
> Przykład jakiś może, co?
Linia (fragment) szybkiego tramwaju w KR :)
>> Bo miejsce w miastach jest drogie i nikt ci nie wybuduje darmowego
>> parkingu, bo ty tak chcesz...
> Nie udało ci się zrozumieć. On jest _zapłacony_ .
Ale za malo. Zeby byl zaplacony, to akcyza idzie 1000% w góre.
-
68. Data: 2008-05-14 22:16:45
Temat: Re: parkowanie na trawniku
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g0fnh2$ke2$1@news.onet.pl Mikaichi <m...@v...pl>
pisze:
>> Módl się zatem żeby mi na twojej posesji nie zawygodziło, bo skorzystam z
>> rady.
> Na mojej to se mozesz bonka przez murek puscic ;)
Jesteś niekonsekwentny albo po prostu łżesz.
Radziłeś żebym kopał parking gdzie mi wygodnie.
>>>> A która połowa i jak ich zmusisz?
>>> Tworzac rozwiazana komunikacyjne preferujace zbiorkomy.
>> Przykład jakiś może, co?
> Linia (fragment) szybkiego tramwaju w KR :)
Nawet mi tego twojego Krakówka nie wspominaj. Dwa razy tam utknąłem, a raz
tak, że myślałem że mnie szlag trafi bo akurat Wojtyła (żyjący jeszcze
wówczas) przyjechał.
A co do tego tramka - mnie to nie odpowiada.
>>> Bo miejsce w miastach jest drogie i nikt ci nie wybuduje darmowego
>>> parkingu, bo ty tak chcesz...
>> Nie udało ci się zrozumieć. On jest _zapłacony_ .
> Ale za malo. Zeby byl zaplacony, to akcyza idzie 1000% w góre.
Bo kto tak powiedział (jedno i drugie mam na myśli)?
--
Jotte
-
69. Data: 2008-05-15 07:56:58
Temat: Re: parkowanie na trawniku
Od: Marcin <z...@n...na.pudy.com>
Andrzej J. Makarczuk pisze:
> Witam
>
> Czy i co można zrobić na takich parkujących:
> http://makarczuk.wrzuta.pl/obraz/9nFd1yX7m0/najlepsz
e_buraki_sa_na_placu_dabrowskiego
>
Ogrodzić drzewa a trawnik zlikwidować i namalować pasy ukośne żeby
wiedzieli gdzie parkować.
Marcin
-
70. Data: 2008-05-15 12:20:22
Temat: Re: parkowanie na trawniku
Od: Roman Rumpel <r...@g...pl>
Mikaichi pisze:
>>> Podjezdza pod drz\wi szpitala, a nawet pod wejscie dla karetek,
>>> wysadza, odjezdza i parkuje 200 metrow dalej na parkingu. Proste?
>>> chyba za proste.
>>
>> Masz racje, za proste. Nie bierzesz pod uwagę tego, że tą chora osobą
>> trzeba dalej sie zająć, pomóc itp. Nie wystarczy wysadzić przed
>> szpitalem.
>
> Wysadzasz,
> odjezdzasz,
> oparkujesz,
> wysiadasz,
> podchodzisz do tej osoby,
> idziecie/jedziecie (na wozku) dalej.
>
> Zeby bylo juz superlatwo mozna wziac jeszcze jedna osobe do pomocy.
>
Dobra, poczekaj aż kiedyś będziesz to w praktyce ćwiczył :(
Powtarzam - nie jestem zwolennikiem parkowania na trawniku, ale wygoda
chorych ma dla mnie większy priorytet niż głupota architekta, który
zaplanował przy szpitalu trawnik, za to parking pół kilometra dalej, bo
tak mu ładniej na makiecie wyglądało.
--
Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak