witam,
wplacilem "przez pomylke" w wyniku oszustwa pieniadze na niewlasciwe konto,
czyli stalem sie ofiara przestepstwa, o ile dobrze rozumuje. Osoba na ktrej
konto wplacilem pieniadze nie chce ich oddac, mimo ze bank wystepowal z
prosba 3 razy...
W karcie praw ofiary znalazlem kilka zapisow:
Ofiara ma prawo na swój i oskarżonego wniosek do porozumienia się ze sprawcą
w kwestii naprawienia szkody lub zadośćuczynienia.
Ofiara ma prawo do wystąpienia z powództwem cywilnym w celu dochodzenia w
postępowaniu karnym roszczeń majątkowych wynikających bezpośrednio z
popełnienia przestępstwa. Ofiara może to uczynić aż do rozpoczęcia przewodu
sądowego na rozprawie głównej.

Czy w zwiazku z powyzszym, moge wystapic do banku z prosba o udostepnienie
danych wlasciciela konta argumentujac np ze chce wytoczyc mu proces cywilny,
a nie znam jego danych osobowych? jesli to proces cywilny chyba toczy sie
niezaleznic od sledztwa na policji o oszustwo?


--
Pozdrawiam,
Michał Trych