Witam

Parę tygodni temu zakończyła się sprawa w sądzie, która miała zdecydować czy
jestem winny kolizji i szkód, które powstały w jej wyniku (art.86 § 1 KW). Sąd
zdecydował, że nie ma związku przyczynowego miedzy tym co zrobiłem a szkodami,
które powstały w samochodzie drugiego uczestnika kolizji. Ukarano mnie grzywną
100zł z tytułu art.97 KW.
W wyroku nie ma słowa na temat tego kto w takim razie jest sprawcą. Logicznie
rozumując - jeśli nie ja to ten drugi. Potwierdza to opinia biegłego, który
ocenia sytuację wyraźnie na moją korzyść i potwierdza prawdopodobieństwo mojej
wersji przebiegu wydarzeń natomiast zaprzecza i uznaje za niemożliwą wersję
współuczestnika kolizji.
No ale... rzecz dotyczy miłych gości z HDI, którzy odmawiają likwidacji szkody i
wypłaty odszkodowania z tyt.OC powołując się na art.415 KC, (gdzie tu
uzasadnienie ???). Pomijam fakt, że w decyzji odmowy pomylili moją sprawę z
jakąś inną i dostałem absurdalny zlepek tekstu.
Pierwszy raz wkraczam na ścieżkę wojenną z ubezpieczalnią. Na razie piszę
odwołanie. Przypuszczam, ze to oleją. Poradźcie czy warto bić się o jakieś 4tys.
w sądzie i na co się nastawiać...
Z góry dzięki.
A.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Witaj,

w mojej opinii wina sprawcy przy wypłacie odszkodowania z tytułu OC nie ma
znaczenie i po to jest obowiązek zakupu tego ubezpieczenia aby w takich
sytuacjach jak ta mozna bylo żadac odszkodowania.


(siedziałam troche w ubezpieczeniach, ale to byo jakis czas temu, jednak nie
uwazam suie za eksperta)

pozdrawiam.


Użytkownik "krab" <a...@v...pl> napisał w wiadomości
news:2278.00000109.44b5163c@newsgate.onet.pl...
> Witam
>
> Parę tygodni temu zakończyła się sprawa w sądzie, która miała zdecydować
> czy
> jestem winny kolizji i szkód, które powstały w jej wyniku (art.86 § 1 KW).
> Sąd
> zdecydował, że nie ma związku przyczynowego miedzy tym co zrobiłem a
> szkodami,
> które powstały w samochodzie drugiego uczestnika kolizji. Ukarano mnie
> grzywną
> 100zł z tytułu art.97 KW.
> W wyroku nie ma słowa na temat tego kto w takim razie jest sprawcą.
> Logicznie
> rozumując - jeśli nie ja to ten drugi. Potwierdza to opinia biegłego,
> który
> ocenia sytuację wyraźnie na moją korzyść i potwierdza prawdopodobieństwo
> mojej
> wersji przebiegu wydarzeń natomiast zaprzecza i uznaje za niemożliwą
> wersję
> współuczestnika kolizji.
> No ale... rzecz dotyczy miłych gości z HDI, którzy odmawiają likwidacji
> szkody i
> wypłaty odszkodowania z tyt.OC powołując się na art.415 KC, (gdzie tu
> uzasadnienie ???). Pomijam fakt, że w decyzji odmowy pomylili moją sprawę
> z
> jakąś inną i dostałem absurdalny zlepek tekstu.
> Pierwszy raz wkraczam na ścieżkę wojenną z ubezpieczalnią. Na razie piszę
> odwołanie. Przypuszczam, ze to oleją. Poradźcie czy warto bić się o jakieś
> 4tys.
> w sądzie i na co się nastawiać...
> Z góry dzięki.
> A.
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> w mojej opinii wina sprawcy przy wypłacie odszkodowania z tytułu OC nie ma
> znaczenie i po to jest obowiązek zakupu tego ubezpieczenia aby w takich
> sytuacjach jak ta mozna bylo żadac odszkodowania.
>

witaj

nie rozumiem: nie ma znaczenia kto jest uznany za sprawcę kolizji? wydawało mi
się, że to właśnie decyduje czyja ubezpieczalnia beknie za taką przygodę. po to
właśnie się gimnastykowałem w sądzie żeby nie być sprawcą kolizji tylko
poszkodowanym...
pozdrawiam
A.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Oki,
dobra tylko w takim razie , ubezpieczyciel komu nie chce wypłacić Tobie czy
drugiej stronie kolizji, bo juz się pogubiłam.

Opisz dokładnie zdarzenie, bo tak pojawia sie wiele dodatkowych pytań.

jak chcesz mozesz napisac na priva: f...@o...pl





Użytkownik "krab" <a...@v...pl> napisał w wiadomości
news:085e.0000002b.44b5f18f@newsgate.onet.pl...
>> w mojej opinii wina sprawcy przy wypłacie odszkodowania z tytułu OC nie
>> ma
>> znaczenie i po to jest obowiązek zakupu tego ubezpieczenia aby w takich
>> sytuacjach jak ta mozna bylo żadac odszkodowania.
>>
>
> witaj
>
> nie rozumiem: nie ma znaczenia kto jest uznany za sprawcę kolizji?
> wydawało mi
> się, że to właśnie decyduje czyja ubezpieczalnia beknie za taką przygodę.
> po to
> właśnie się gimnastykowałem w sądzie żeby nie być sprawcą kolizji tylko
> poszkodowanym...
> pozdrawiam
> A.
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry