Moja żona w lipcu 1998 wyprowadziła się z mieszkania, w którym zamieszkiwała
razem z matką i siostrą, (głównym najemcą lokalu jest matka) niestety nie
mogłem jej wtedy u siebie zameldować, ponieważ sam mieszkałem u rodziców. Z
dniem przenosin przestała opłacać czynsz w mieszkaniu , natomiast matka, ani
siostra, nie płacą go do dziś, mimo podpisywania ugód z Zakładem
Administracji Mieszkaniami.
W czerwcu 2001r pobrałem się z żoną, kupiliśmy mieszkanie własnościowe, i
tamże zameldowałem żonę.
W 2002r Zakład Administracji Mieszkaniami Gminnymi złożył pozew w
postępowaniu uproszczonym o zasądzenie solidarne, od mojej żony i jej matki
kwoty czynszu wraz z odsetkami za okres, od kiedy żona się wyprowadziła, do
końca 2001r (okres w całości obejmuje okres w którym żona nie mieszkała w/w
lokalu, a także pół roku 2001- w którym była oficjalnie zameldowana w innym
lokalu)
Sąd przychylił się do prośby powoda, i wydał nakaz zapłaty w postępowaniu
upominawczym
pytania:
1.Jakie skutki prawne niesie dla mnie i mojej żony taki nakaz?
2.w jakiej formie należy złożyć odwołanie od tego wyroku?
3. Wiem, że odwołanie dotyczące opłat za okres w którym moja żona była
zameldowana u mnie jest zasadne, ale czy jest tak w pozostałym okresie?(gdy
mieszkała bez meldunku). Jakie ewentualnie świadectwa trzeba przedstawić?
turczy
ps. z góry dzięki

do góry

On Wed, 25 Sep 2002, arkadiusz turczynin wrote:
[...]
>+ 3. Wiem, że odwołanie dotyczšce opłat za okres w którym moja żona była
>+ zameldowana u mnie jest zasadne,

Mam wątpliwości - aby zakończyć umowę nalezy dokonać
komisyjnego odczytu licznika i podpisac zakończenie
umowy. Ma taki dokument ?
Jeśli nie - to umowa trwała i zakład nie omieszka
z tego skorzystać... !! Fakt że tam nie mieszkała
jest drugorzędny: w umowie AFAIK zobowiązała się
*płacić* (za wodę/prąd/gaz) a nie *mieszkać* !!
No... niestety :( - sprawdź... (umowę)
IM*H*O (sprostowania mile widziane) musi zapłacić,
a później może dochodzić zapłaconej kwoty od sistry
i matki.

Pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Myślę tak żona wyprowadziła się z domu ale się nie wymeldowała więc chyba
marne szanse na to że udowodni się przed sądem fakt nie użytkowania lokalu.
k...@w...pl

do góry