eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › odmowa podjęcia pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 21. Data: 2006-04-25 17:13:58
    Temat: Re: odmowa podjęcia pracy
    Od: Tommy <"tommy[beztego]"@mm.pl>

    > Pozornie. Dopóki masz zasiłek, dopóki opłacaja Ci ubezpieczenie - OK.
    > Problem zacznie się, jak przestaniesz być absolwentem i naprawdę
    > będziesz potrzebowal pracy - wtedy potencjalny pracodawca powie "hmmm,
    > a dlaczego pan nie podjal pracy od x czasu? " I sobie pomysli"albo
    > partacz, albo leń - po co mi taki?". Że już o takich bzdurach, ze
    > wypadki chodzą po ludziach nie wspomnę.
    > A zlecenia można robić przeciez równie dobrze po pracy ( fucha:-)),
    > ewentualnie pisz biznesplan i zacznij działać na własny rachunek,
    > dopóki z RUP można wysępić jakąś kasę na rozpoczęcie działalności.

    Dziękuję :) To co piszesz jest budujące. Poczytam chyba więcej na temat
    własnej działalności ;) Tymczasem, życz mi powodzenia.

    pozdrawiam


  • 22. Data: 2006-04-25 17:24:44
    Temat: Re: odmowa podjęcia pracy
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Joten napisał(a):

    > Ludzi majacych *DUZO* wieksze kwalifikacje (ukonczone szkoly zawodowe,
    > licencjat, magisterka, kilkuletni staz pracy etc.) i bedacych tez
    > bezrobotnymi sa TYSIACE.

    Ale to nijak nie oznacza, że Tommy ma zrezygnowac z pracy w swoim
    zawodzie, bo inni mają...
    Ale musi pozbyć się złudzeń - nikt nie zaproponuje mu pracy - musi się
    sam o nią postarać.

    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 23. Data: 2006-04-25 17:32:50
    Temat: Re: odmowa podjęcia pracy
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Tommy napisał(a):

    >> To na co czekasz? zgłoś się po te oferty. Im dłuzej będziesz czekał,
    >> tym mniejsze masz szanse.
    >
    > Chodzi o to, że lepiej mi się opłaca oficjalnie nic nie robiąc :) Tzn.
    > mam tu na myśli różnego rodzaju zlecenia i zyski z nich ;)

    Pozornie. Dopóki masz zasiłek, dopóki opłacaja Ci ubezpieczenie - OK.
    Problem zacznie się, jak przestaniesz być absolwentem i naprawdę
    będziesz potrzebowal pracy - wtedy potencjalny pracodawca powie "hmmm,
    a dlaczego pan nie podjal pracy od x czasu? " I sobie pomysli"albo
    partacz, albo leń - po co mi taki?". Że już o takich bzdurach, ze
    wypadki chodzą po ludziach nie wspomnę.
    A zlecenia można robić przeciez równie dobrze po pracy ( fucha:-)),
    ewentualnie pisz biznesplan i zacznij działać na własny rachunek,
    dopóki z RUP można wysępić jakąś kasę na rozpoczęcie działalności.

    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 24. Data: 2006-04-25 17:47:33
    Temat: Re: odmowa podjęcia pracy
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:e2lgeu$rok$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Jest młody i coś umie - od niego zależy, co z tym zrobi. Zamiatanie ulic
    > to jednak IMHO nie jest opcja dla niego.

    Dobrze, ale z jednym zastrzeżeniem: niech nie pobiera zasiłku skoro nie
    pracuje bo nie chce.


  • 25. Data: 2006-04-25 17:49:15
    Temat: Re: odmowa podjęcia pracy
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Joten napisał(a):

    > Nie no, ja nic takiego nie powiedzialem - stwierdzilem jedynie, ze LO
    > + rok pracy w jakiejs firmie (nawet calkiem prestizowej) to dosc malo;
    > bezrobotnych jest cale multum o wiele lepiej wyksztalconych ludzi z
    > duzo wiekszym stazem, i to raczej po nich w pierwszej kolejnosci
    > siegnie pracodawca.

    Takie zalożenia dobre są dla normalnego rynku pracy. A my mamy
    nienormalny;-). Wcale nie jest powiedziane, że Tommy nie znajdzie pracy
    - może ma specyficzne kursy, a szefem firmy jest kobieta, która lubi
    otaczać się młodymi chłopcami?;-) Może ma "plecy"?

    > Tym bardziej, ze jakos oszalamiajacego - z tego, co nam przedstawil -
    > wyksztalcenia ani ogromnych kwalifikacji chlopak nie ma. Szansa na
    > robote jest, ale bedzie wymagalo to ciut wiecej wysilku niz zazwyczaj.

    Jest młody i coś umie - od niego zależy, co z tym zrobi. Zamiatanie ulic
    to jednak IMHO nie jest opcja dla niego.

    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 26. Data: 2006-04-25 19:01:15
    Temat: Re: odmowa podjęcia pracy
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    >> Do roboty leniu ...
    >
    > hehehe

    Tommy, ja ci powiem wprost, ze nigdy w zyciu nie znizylem sie do pobierania
    zasilku, choc bylem dwukrotnie do niego uprawniony. To po prostu jest
    ponizej godnosci. Bierz sie kurna do roboty i radz sobie, bo na zasilku to
    tylko nierobom dupy odrastaja. A chyba nie chcesz o sobie tak myslec.

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 27. Data: 2006-04-25 19:28:39
    Temat: Re: odmowa podjęcia pracy
    Od: krys <k...@p...onet.pl>


    > Dziękuję :) To co piszesz jest budujące. Poczytam chyba więcej na
    > temat własnej działalności ;) Tymczasem, życz mi powodzenia.

    Idź do Klubu Pracy*, tam specjaliści powinni Ci pomóc w uzyskaniu
    funduszy, napisaniu biznesplanu, mogą nawet pokazać Ci Twoje mocne
    strony...
    Trzymam kciuki, żeby instytucje i urzędy nie podcięły Ci skrzydeł.

    * bywają przy RUPach
    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 28. Data: 2006-04-25 19:54:14
    Temat: Re: odmowa podjęcia pracy
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Alek napisał(a):

    > Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:e2lgeu$rok$1@inews.gazeta.pl...
    >>
    >> Jest młody i coś umie - od niego zależy, co z tym zrobi. Zamiatanie
    >> ulic to jednak IMHO nie jest opcja dla niego.
    >
    > Dobrze, ale z jednym zastrzeżeniem: niech nie pobiera zasiłku skoro
    > nie pracuje bo nie chce.

    Nie pracuje, bo nie ma pracy. Pretensje o prawo do zasiłku lub jego brak
    kieruj na Wiejską.

    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 29. Data: 2006-04-25 21:03:20
    Temat: Re: odmowa podjęcia pracy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>

    W wiadomości news:5790a$444e7221$3eb33fb7$6558@news.chello.pl Tiger
    <c...@c...pl> pisze:

    > Tommy, ja ci powiem wprost, ze nigdy w zyciu nie znizylem sie do
    > pobierania zasilku, choc bylem dwukrotnie do niego uprawniony. To po
    > prostu jest ponizej godnosci.
    Idiotyzm. Coś Ci się pomyliło. Jak zachorujesz to nie idź do lekarza w
    przychodni finansowanej z budżetu ministerstwa zdrowia, na które płaciłeś
    składki ubezpieczeniowe tylko wal do konowała prywatnie 50-100 zł wizyta -
    inaczej zostaniesz infamisem. Jak będziesz na zwolnieniu z powodu
    niezdolności do pracy to niech Ci na myśl nie padnie pobierać zasiłku
    chorobowego na który sie składałeś - toć to hańba straszliwa.
    A jak przez nieuwagę lub brak rozsądku unasienisz żonę/dziewczynę/whatever i
    dojdzie do narodzenia potomka to żadnych macierzyńskich, wychowawczych -
    zero sępienia, to niegodne. Zaryj nosem w glebę, ale sam utrzymuj rodzinkę,
    a Wasze składki niech konsumują inni. Jak rozwalisz wóz a miałeś autocasco
    to też ubezpieczenia nie weźmiesz??
    Nie myl pojęć.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 30. Data: 2006-04-26 05:39:31
    Temat: Re: odmowa podjęcia pracy
    Od: "Waldemar \"Jakec\" Bulkowski" <"jakec "@ tlen.pl>

    Dnia Tue, 25 Apr 2006 14:09:49 +0200, Michał napisał(a):

    > [ciach] Słyszałem, że trzykrotna odmowa
    >> pozbawia mnie statusu osoby bezrobotnej.
    >
    > istotnie 3 odmowa prowadzi do pozbawienia statusu bezrobotnego i nie

    Od wielu już lat już _pierwsza_ nieuzasadniona odmowa powoduje utratę
    statusu...

    3mcie się.
    --
    Waldek "Jakec" Bulkowski
    http://film.e-informator.pl
    http://scrabble.e-informator.pl

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1