-
1. Data: 2004-09-22 23:19:26
Temat: obiegówka
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Delikwent rozwiązał umowe o prace za porozumieniem stron. Otrzymał listem
poleconym świadectwo pracy (w dwóch egzemplarzach - nie wiem dlaczego w
dwóch) i karte obiegową. "Załatwienie" karty obiegowej zajmie delikwentowi
lekko licząc dwa dni, których chwilowo nie ma wolnych.
Czy pracodawca może w jakiś sposób wyegzekwować tą kartę?
Czy jest jakiś ustawowy termin na załatwienie wszystkich podpisów?
A może takową kartą można sobie podetrzeć to i owo, bez żadnych
konsekwencji?
Pozdrawiam
Tatiana
--
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę,
nie dziwi jednak, że robi to źle
/Sir William Osler/
-
2. Data: 2004-09-23 05:30:25
Temat: Re: obiegówka
Od: "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl>
User "Xena" <t...@l...com.pl> napisał(a)
w news'ie: news:cit1gn$105$1@nemesis.news.tpi.pl
> [.....................]
> A może takową kartą można sobie podetrzeć to i owo, bez żadnych
> konsekwencji?
Oczywiście, że można się taką "obiegówką" podetrzeć pod
warunkiem, że nie jest z papieru kredowego. Konsekwencją
będzie obciążenie Cię nierozliczonymi rzeczami_przedmiotami
które są na Twoim "stanie". Gdy ponownie podetrzesz się
wezwaniem do zapłaty istnieje uzasadniona obawa, że
z byłym pracodawcą spotkasz się w Sądzie. Jeśli podetrzesz
się wyrokiem nakazującym Ci zapłacenie jakiejś tam kwoty
+ koszta sądowe to czeka Cię bardzo przyjemny kontakt z
komornikiem sądowym.
Tak nawiasem mówiąc to nigdy nie lubiłem nierzetelnych ludzi.
--
Pozdrawiam - Andrzej_K.
"Rozłożenie dowolnego urządzenia na części jest proste,
ponowne jego złożenie tak żeby działało, jest niemożliwe."
www.amikom.com.pl
-
3. Data: 2004-09-23 05:52:59
Temat: Re: obiegówka
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Andrzej_K. wrote:
> User "Xena" <t...@l...com.pl> napisał(a)
> w news'ie: news:cit1gn$105$1@nemesis.news.tpi.pl
>
>> [.....................]
>> A może takową kartą można sobie podetrzeć to i owo, bez żadnych
>> konsekwencji?
>
> Oczywiście, że można się taką "obiegówką" podetrzeć pod
> warunkiem, że nie jest z papieru kredowego. Konsekwencją
> będzie obciążenie Cię nierozliczonymi rzeczami_przedmiotami
> które są na Twoim "stanie". Gdy ponownie podetrzesz się
> wezwaniem do zapłaty istnieje uzasadniona obawa, że
> z byłym pracodawcą spotkasz się w Sądzie. Jeśli podetrzesz
> się wyrokiem nakazującym Ci zapłacenie jakiejś tam kwoty
> + koszta sądowe to czeka Cię bardzo przyjemny kontakt z
> komornikiem sądowym.
Sytuacja jest taka, że dany delikwent nie ma na stanie ani jednej rzeczy,
którą powinien oddać, a z wieloma działami pracodawcy nigdy nie miał nic
wspólnego i z karty obiegowej dowiaduje się o ich istnieniu.
> Tak nawiasem mówiąc to nigdy nie lubiłem nierzetelnych ludzi.
co ma piernik do wiatraka?
Pozdrawiam
Tatiana
--
Wykształconym jest ten, kto wie, gdzie znajdzie to, czego nie wie
/G. Sommel/
-
4. Data: 2004-09-23 06:32:42
Temat: Re: obiegówka
Od: "rezist.com" <s...@p...com>
> Sytuacja jest taka, że dany delikwent nie ma na stanie ani jednej rzeczy,
> którą powinien oddać, a z wieloma działami pracodawcy nigdy nie miał nic
> wspólnego i z karty obiegowej dowiaduje się o ich istnieniu.
To musi byc bardzo dziwna firma. Zasadniczo jak sie cos pobiera,
to sklada sie Swoj podpis, ale ja sie nie znam.
--
tomek nowak
http://rezist.com
-
5. Data: 2004-09-23 07:31:49
Temat: Re: obiegówka
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
rezist.com wrote:
>> Sytuacja jest taka, że dany delikwent nie ma na stanie ani jednej
>> rzeczy, którą powinien oddać, a z wieloma działami pracodawcy nigdy
>> nie miał nic wspólnego i z karty obiegowej dowiaduje się o ich
>> istnieniu.
>
> To musi byc bardzo dziwna firma. Zasadniczo jak sie cos pobiera,
> to sklada sie Swoj podpis, ale ja sie nie znam.
Uczelnia wyższa państwowa. Na obiegówce oprócz działów, o których wiadomo
powszechnie, że istnieją typu biblioteka, z której się nie korzystało
istnieją jeszcze takie pozycje jak bibliotek związkowa, dział obronny,
wypożyczalnia sprzetu sportowego tip, o których istnieniu delikwent wie
własnie z karty obiegowej.
Dodatkowo na obiegówce stoi jak byk: "Pracownik powinien otrzymac świadectwo
pracy po uzyskaniu nw podpisów" i tu lista miejsc, gdzie ma się udac. Skoro
świadectwo pracy już ma, to czy ta obiegówka jest jednak konieczna? I ile
jest na nią czasu?
Pozdrawiam
Tatiana
--
Miłość nie daje rozumu głupcom,
ale najmędrszych otumania
/Honore Balzac/
-
6. Data: 2004-09-23 07:52:02
Temat: Re: obiegówka
Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl>
On 9/23/2004 9:31 AM, Xena wrote:
> rezist.com wrote:
>
>>>Sytuacja jest taka, że dany delikwent nie ma na stanie ani jednej
>>>rzeczy, którą powinien oddać, a z wieloma działami pracodawcy nigdy
>>>nie miał nic wspólnego i z karty obiegowej dowiaduje się o ich
>>>istnieniu.
>>
>>To musi byc bardzo dziwna firma. Zasadniczo jak sie cos pobiera,
>>to sklada sie Swoj podpis, ale ja sie nie znam.
>
>
> Uczelnia wyższa państwowa. Na obiegówce oprócz działów, o których wiadomo
> powszechnie, że istnieją typu biblioteka, z której się nie korzystało
> istnieją jeszcze takie pozycje jak bibliotek związkowa, dział obronny,
> wypożyczalnia sprzetu sportowego tip, o których istnieniu delikwent wie
> własnie z karty obiegowej.
> Dodatkowo na obiegówce stoi jak byk: "Pracownik powinien otrzymac świadectwo
> pracy po uzyskaniu nw podpisów" i tu lista miejsc, gdzie ma się udac. Skoro
> świadectwo pracy już ma, to czy ta obiegówka jest jednak konieczna? I ile
> jest na nią czasu?
Jeżeli świadectwo pracy jest w dwóch egzemplarzach, to pewnie po to, by
jeden odesłać z podpisem, że się otrzymało.
Ja swoją obiegówkę w połowie zbierania podpisów (jako student) zgubiłem,
napisałem oświadczenie, pod rygorem odpowiedzialności i takie tam, że z
niczym nie zalegam i panie łyknęły - ale faktycznie z niczym nie zalegałem.
Pzdr: Catbert
-
7. Data: 2004-09-23 08:23:00
Temat: Re: obiegówka
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 23 Sep 2004, rezist.com wrote:
[...]
> + > wspólnego i z karty obiegowej dowiaduje się o ich istnieniu.
> +
> + To musi byc bardzo dziwna firma.
Wątpię. Pojęcie "obiegówki" jest mi od dawna znane, skądś musiałem
słyszeć ;)
> + Zasadniczo jak sie cos pobiera,
> + to sklada sie Swoj podpis, ale ja sie nie znam.
Składa się.
Nieznanie się polega prawdopodobnie na tym iż nie zakładasz
że pracodawca/regulamin przezeń ustanowiony uznaje "rozliczenie
z zakładem" za dokonane w ten deseń iż pracownik przedstawia
nie listę nierozliczonych rzeczy (mógłby chcieć zapomnieć :>)
a listę podpisów z wszystkich miejsc w zakładzie gdzie prawdopodobne
jest że *mógłby* mieć "zaległości"....
Jak na mój gust uzależnianie wydania świadectwa pracy od czegokolwiek
jest bezprawne - ale statystycznie psychologicznie działa :]
pozdrowienia, Gotfryd
-
8. Data: 2004-09-26 10:40:57
Temat: Re: obiegówka
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w
wiadomości news:cit1gn$105$1@nemesis.news.tpi.pl...
Obiegówka, to jest pewna forma skwitowania pracownika przez zakład. Raczej
ułatwienie dla zakładu, niż utrudnienie dla pracownika, no ale pracownikowi
też ułatwia "zamknięcie za sobą drzwi". Ułatwia, bo jeśli
zapomniałeś/zapomniałaś o wypożyczonej książce, to teraz ją łatwiej znaleźć,
niż za trzy lata, jak się obudzą.
No ale to powinno być załatwiane w czasie służbowym, a więc przed
rozwiązaniem stosunku pracy. Skoro nie zostało, to moim zdaniem jeśli jest
pewność, ze się nic nierozliczonego nie ma, to można rzeczoną obiegówkę
zignorować. Choćby z tego powodu, że dokument ten jest wewnętrznym
dokumentem zakładu, w którym się już nie pracuje.
W każdym razie za samo niedostarczenie obiegówki nic "złego" Cię nie spotka.