-
11. Data: 2005-10-05 13:01:07
Temat: Re: niezgodność towaruzumową po wygaśnięciu gwarancji
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
In article <5...@n...onet.pl>, g...@p...onet.pl wrote:
>> > A niby dlaczego?
>> Bo minęlo 6 miesięcy od chwili wydania i nie ma domniemania istnienia
>> wady.
> Chyba coś nie doczytałeś, albo źle zinterpretowałeć
> Art. 10. 1. Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową
Doczytałem, doczytałem. Zinterpretowałemć też :) Mylisz odpowiedzialność z
koniecznością udowodnienia niezgodności. Apropos niedoczytania, art.4 u.1
polecam.
--
Marcin
-
12. Data: 2005-10-05 15:05:03
Temat: Re: niezgodność towaru z umową po wygaśnięciu gwarancji
Od: kam <#k...@w...pl#>
g...@p...onet.pl napisał(a):
> Gwarancja to jest jedna rzecz a "niezgodność tow z um" - druga. Obie niezależne
> od siebie.
Prawnie tak, ale faktycznie może być problem z udowodnieniem istnienia
niezgodności w chwili wydania rzeczy, bo potem następowała przecież
ingerencja osoby trzeciej (gwaranta).
KG
-
13. Data: 2005-10-05 21:50:14
Temat: Re: niezgodność towaru z umową po wygaśnięciu gwarancji
Od: ...@...c
Dnia Wed, 5 Oct 2005 12:13:32 +0200, plusz napisał(a):
> witam,
>
> sklep w lipcu 2004 sprzedał mi piekarnik - gwarancja 12 miesięcy
> ja jestem konsumentem, sklep przedsiębiorcą
>
> piekarnik zepsuł się wczoraj
> chcę skorzystać z ustawy... o niezgodności towaru z umową..., ale chcę, że
> by to odbyło się w miarę sprawnie
>
>
> podpowiedzcie proszę co może zrobić sklep (mały sklepik), aby nie płacić z
> własnej kieszeni za naprawę? czy może żądać zwrotu od producenta lub
> dostawcy sprzętu? wiem że ustawa o niezgodności .. nie obowiązuje w
> transakcjach pomiędzy przedsiębiorcami
jako że na tobie spoczywa cięzar dowodu że wada istniała w chwili sprzedaży
to jest to całkowicie nierealne.
--
pozdrawiam,