-
21. Data: 2010-07-25 18:29:15
Temat: Re: nagrywanie wykładów
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i2hvd8$jdg$1@news.onet.pl Roman Rumpel
<r...@s...gazeta.pl> pisze:
>>> Twoje wypowiedzi niestety pozostaną mało przekonywujące.
>> Dla kogo?
> OK przekonałeś mnie.
Ja cię nie chciałem przekonywać tylko głupstwa korygowałem.
> EOT
Na zdrowie.
> Szkoda czasu na dyskutantów uciekających w krzaki.
Właśnie tam, Rumpel, spieprzyliście.
--
Jotte
-
22. Data: 2010-07-26 07:23:55
Temat: Re: nagrywanie wykładów
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
Użytkownik "Tans" <.@.> napisał
>Gdzieś wyczytałem, że wszystko co się widzi i >słyszy można sobie nagrać,
>jednak z drugiej strony spotkałem się z opiniami, że potrzebna jest zgoda
>wykładowcy.
Zasadniczo tak jest. Dyskusja się zaczyna, gdy to co się widzi jest
równocześnie przedmiotem prawa autorskiego.
-
23. Data: 2010-08-02 07:35:29
Temat: Re: nagrywanie wykładów
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 25 Jul 2010, Roman Rumpel wrote:
> W dniu 2010-07-25 19:19, Jotte pisze:
>> W wiadomości news:i2hq9a$4gu$1@news.onet.pl Roman Rumpel
>> <r...@s...gazeta.pl> pisze:
>>
>>>>> (wspomniany art. 50 UoPAiPP nie ma tu
>>>>>> zastosowania).
>>>>> Bo?
>>>> Bo zupełnie nie ma związku z omawianą kwestią.
>>> Wyłączność praw majątkowych na polu eksploatacji jakim jest utrwalanie
>>> nie ma związku?
>> Praw majątkowych?
>> Nie, w omawianej kwestii nie ma.
>
> Bo?
BTW: A to nie jest oczywiste, że mowa o licencji?
(korzystający nie przypisuje sobie żadnych praw *innych* niż prawo
do "korzystania na własne potrzeby", w myśl ustawy zdefiniowane jako
prawo szczególne "zwane licencją", którego dotyczą znacznie mniej
restrykcyjne zasady od wszystkich pozostałych praw związanych
z utworem, zaś z nadania nazwy szczególnej należy wnosić że
w przypadku odwoływania się do *tego* prawa wypada się posługiwać
*jego* nazwą, a nie pisać ogólnie o "prawach majątkowych").
>> Nie czytaj aktów prawnych wybiórczo.
>
> Nie czytam. Ten akurat znam dość dobrze cały. I moim zdaniem nie jest tak
> prosto, jak piszesz.
Powiedzmy, że ideę Twojego zastrzeżenia rozumiem, ale mam pytanie.
Wyjaśnij mi, czy możesz sobie *na własne potrzeby* zrobić skan
kawałka książki. Oraz czym uzasadniony jest "podatek od skanerów".
Albo stawiając pytanie inaczej: czy "dozwolony użytek" stanowi
"pole eksploatacji"?
(a jeśli stanowi - to czy wymaga zezwolenia twórcy, bo IMVHO tak
wychodzi z Twojego toku rozumowania).
Rzuć jeszcze okiem na art.61 - po co on by był, jeśliby wymóg
"jednego użycia" wynikał z przepisów ogólnych?
>> Przegonił cię ktoś jak chciałeś np. pomnik sfotografować?
>
> Znowu jakaś dziwan analogia. Co ma pomnik do teatru?
Trzeba przyznać, że pomink ma wyłączenia ogólne, powodujące że trudno
porównywać (zarówno z art.33 jak i paczki przepisów "architektonicznych").
Ale IMVHO różnica sprowadza się do tego, że przepisu wyłączające
pozwalają *sprzedawać* i *rozpowszechniać* takie zdjęcia czy
nagrania (z pomnikiem "w roli"), ale zrobić je wolno *również*
na podstawie "dozwolonego użytku", co jak mniemam miał na myśli
poprzednik.
> Co ma zdjęcie z muzeum
> do nagrania wykładu? Mógłbyś rozwinąć?
IMO głównie bezsens powołujących się na "ochronę" z prawa *autorskiego*.
To samo (IMO, bez "H") dotyczy map i podobnych przypadków.
Przecież tam "autorskości" ani na grosz (przynajmniej o ile
mowa o dobrze zrobionej mapie :P)), to czysta baza danych.
Ale to tak OT i proszę faktu iż Jotte akurat taki przypadek
wrzucił do wątku nie używać do zaciemnienia meritum problemu :)
pzdr, Gotfryd