-
1. Data: 2014-03-12 11:15:32
Temat: mowa nienawiści w praktyce
Od: poreba <d...@p...pl>
Witam
natknąłem się się w sieci na takiego njusa:
http://www.express.co.uk/news/uk/464364/Man-taken-to
-court-for-offending-yob-who-vandalised-his-property
Dla nieklikalnych skrót dość luxno powiązany ze źródłem ;-):
Ktoś obywatelowi pokawałkował cegłówką szklaną witrynkę za 2,5 tysiaka
funciaków. Policja podejrzanego miała, puściła z braku dowodów.
Obywatel się zestresował i wykleił witrynkę hasełkiem o treści zblizonej do
'ten co to zbił ma małego i wszy na płucach'.
Do policji wpłynęła skarga o publiczną obrazę delikatnych uczuć, dokładnie
nie wiadomo czyja, najprawdopodobniej miotacza.
Obywatel ma zarzuty i zagrożenie grzywną na tysiąc funtów.
Rzecz miała miejsce w jukeju.
Czy u nas, w naszym stanie prawnym, takie bliżej niesprecyzowane a
publiczne inwektywy byłyby ścigane (publicznie, prywatnie)?
--
pozdro
poreba
-
2. Data: 2014-03-12 14:36:29
Temat: Re: mowa nienawiści w praktyce
Od: "Ajgul" <p...@k...uz>
Użytkownik "poreba" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
news:1vrs3resuyk30.zoxbn559q5ar.dlg@40tude.net...
> Obywatel ma zarzuty i zagrożenie grzywną na tysiąc funtów.
> Rzecz miała miejsce w jukeju.
>
> Czy u nas, w naszym stanie prawnym, takie bliżej niesprecyzowane a
> publiczne inwektywy byłyby ścigane (publicznie, prywatnie)?
Napisz coś takiego o Żydach, to zobaczysz:)
O innych, na ogół wolno.
A.