-
1. Data: 2004-09-11 06:43:58
Temat: miejsca publiczne, a palenie tytoniu
Od: "MM" <m...@o...pl>
Czy lawka przed wejsciem do klatki jest miejscem publicznym, w ktorym nie
powinno sie palic?
Jesli tak, to na jaki przepis mozna sie powolac?
Z gory dziekuje za infromacje!
Magda
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-09-11 07:51:09
Temat: Re: miejsca publiczne, a palenie tytoniu
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <1...@n...onet.pl>, MM wrote:
> Czy lawka przed wejsciem do klatki jest miejscem publicznym, w ktorym nie
> powinno sie palic?
> Jesli tak, to na jaki przepis mozna sie powolac?
http://www.abc.com.pl/serwis/du/1996/0055.htm
Renata
--
"urodziłem się na 52 szerokości geograficznej północnej
i 20 długości geograficznej wschodniej
wylosowałem Polskę
w pokerze po takim rozdaniu mówi się pas" - P. Macierzyński
-
3. Data: 2004-09-11 08:24:43
Temat: Re: miejsca publiczne, a palenie tytoniu
Od: Dredd<...@...pl>
> Czy lawka przed wejsciem do klatki jest miejscem publicznym, w
ktorym nie
> powinno sie palic?
> Jesli tak, to na jaki przepis mozna sie powolac?
USTAWA z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed
następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych.
Art. 5. 1. Zabrania się palenia wyrobów tytoniowych poza
pomieszczeniami wyodrębnionymi i odpowiednio przystosowanymi:
1) w zakładach opieki zdrowotnej, z zastrzeżeniem ust. 2,
2) w szkołach i placówkach oświatowo-wychowawczych,
3) w pomieszczeniach zakładów pracy oraz innych obiektów
użyteczności publicznej, a w małych, jednoizbowych lokalach
gastronomicznych - poza wyraźnie wyodrębnionymi miejscami.
1a. Za wprowadzenie zakazu palenia tytoniu w miejscach, o których
mowa w ust. 1, odpowiedzialny jest właściciel lub użytkownik obiektu.
2. W szczególnych przypadkach lekarz prowadzący leczenie może
zezwolić pacjentowi przebywającemu w zakładzie opieki zdrowotnej na
odstępstwo od zakazu palenia wyrobów tytoniowych.
3. Minister właściwy do spraw obrony narodowej, minister właściwy do
spraw wewnętrznych i minister właściwy do spraw sprawiedliwości
określą, w drodze rozporządzeń, zasady dopuszczalności używania
wyrobów tytoniowych na terenie podlegających im obiektów.
4. Rada gminy może ustalić, w drodze uchwały, dla terenu gminy inne
niż wymienione w ust. 1 miejsca przeznaczone do użytku publicznego
jako strefy wolne od dymu tytoniowego.
Zwróć uwagę na kompetencje Rady gminy (ust. 4 powołanego przepisu)
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
4. Data: 2004-09-11 17:19:37
Temat: Re: miejsca publiczne, a palenie tytoniu
Od: "xmarcel" <x...@b...gazeta.pl>
Użytkownik "MM" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1544.00000392.41429eaa@newsgate.onet.pl...
> Czy lawka przed wejsciem do klatki jest miejscem publicznym, w ktorym
nie
> powinno sie palic?
> Jesli tak, to na jaki przepis mozna sie powolac?
>
ale pieniacz!!!
zastanow sie lepiej, czy sam jestes idealnym sasiadem!!!
pozdro
-
5. Data: 2004-09-12 13:58:50
Temat: Re: miejsca publiczne, a palenie tytoniu
Od: "Marcin Wasilewski" <r...@o...pl>
> ale pieniacz!!!
> zastanow sie lepiej, czy sam jestes idealnym sasiadem!!!
A skąd wiesz, że chodzi o sąsiada. U mnie co wieczór przed klatką
siadała na ławkach banda podrostków z łysymi głowami i darli się do 2.00 -
3.00 w nocy, palili papierosy i klneli. Rano przed klatką było pełno
słonecznika, naplute i narzucane petów gdzie się da.
Wezwałem kilka razy policję i do łepków dotarło, że nocne nasiadówki
należy robić dalej od okien, gdyż może to być dość kosztowne.
-
6. Data: 2004-09-12 14:27:36
Temat: Re: miejsca publiczne, a palenie tytoniu
Od: "xmarcel" <x...@b...gazeta.pl>
Użytkownik "Marcin Wasilewski" <r...@o...pl> napisał w
wiadomości news:ci1khj$h5i$1@news.onet.pl...
>
> A skąd wiesz, że chodzi o sąsiada.
rzeczywiscie niewiem. ale jeżeli chodzilo by autorowi watka o sytuacje
podobna do opisywanej przez Ciebie, to z pewnoscia zapytalby o cos
innego niz palenie.
watpie, czy obcy przychodza pod klatke tylko po to, aby zapalic.
pozdro
-
7. Data: 2004-09-13 08:11:40
Temat: Re: miejsca publiczne, a palenie tytoniu
Od: m...@o...pl
>
> Użytkownik "Marcin Wasilewski" <r...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:ci1khj$h5i$1@news.onet.pl...
> >
> > A skąd wiesz, że chodzi o sąsiada.
> rzeczywiscie niewiem. ale jeżeli chodzilo by autorowi watka o sytuacje
> podobna do opisywanej przez Ciebie, to z pewnoscia zapytalby o cos
> innego niz palenie.
> watpie, czy obcy przychodza pod klatke tylko po to, aby zapalic.
>
> pozdro
>
>
A jednak chodzi o calkiem podobna sytuacje. Polowa osiedlowych blokersow
wydziera sie pod moimi oknami, pali, rzuca "miechem", sika i smieci. Jak
pojawia sie Straz Miejska abo policja, przechodza nagla metamorfoze
w "aniolkow".
Magda
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2004-09-13 08:52:05
Temat: Re: miejsca publiczne, a palenie tytoniu
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <0...@n...onet.pl>, m...@o...pl wrote:
> A jednak chodzi o calkiem podobna sytuacje. Polowa osiedlowych blokersow
> wydziera sie pod moimi oknami, pali, rzuca "miechem", sika i smieci. Jak
> pojawia sie Straz Miejska abo policja, przechodza nagla metamorfoze
> w "aniolkow".
Usunąć ławkę (jeśli na niej się gromadzą), daszek (jeśli pod nim
stoją).
Renata
--
"urodziłem się na 52 szerokości geograficznej północnej
i 20 długości geograficznej wschodniej
wylosowałem Polskę
w pokerze po takim rozdaniu mówi się pas" - P. Macierzyński
-
9. Data: 2004-09-14 09:29:06
Temat: Re: miejsca publiczne, a palenie tytoniu
Od: "_Normanos_" <n...@w...SPAM-SUXX.pl>
xmarcel napisał(a):
> ale pieniacz!!!
> zastanow sie lepiej, czy sam jestes idealnym sasiadem!!!
sam jestes pieniacz... nie kazdy chce mieszkac w smierdzielowisku....
ps. u mnie sasiedzi wychodza palic na klatke, nic nie pomaga, juz od
ch* mnie wyzywaja...
"polska, mieszkam w polsce..."
--
=< Normanos >=< mailto: normanos(małpa)wp(kropka)pl >=---
"...Nie potrzebuje noża, nie mam żadnych celów zbrojnych,
nie mam bejzbola ni wideł gnojnych..." - Leniwiec
alt.pl.comp.wyszukiwarki - pozycjonowanie, wiedza tajemna
-
10. Data: 2004-09-14 19:58:21
Temat: Re: miejsca publiczne, a palenie tytoniu
Od: "xmarcel" <x...@b...gazeta.pl>
Użytkownik "_Normanos_" <n...@w...SPAM-SUXX.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9563BDD6D1002omi@127.0.0.1...
> nie kazdy chce mieszkac w smierdzielowisku....
okreslenie mocno na wyrost
>
> ps. u mnie sasiedzi wychodza palic na klatke,
wszyscy na raz?
nic nie pomaga, juz od
> ch* mnie wyzywaja...
dopiero.....
nigdy Twoj pies niezaszczeka w nocy? dzieci nigdy nie tupia w podlge
(albo placza pol nocy), nigdy niemiales gosci po 22?
naucz sie wspolzycia w takim miejscu, ...albo kup sobie wlasny dom
pozdro