eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomandat na parkingu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 49

  • 31. Data: 2009-03-21 14:26:07
    Temat: Re: mandat na parkingu
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "szerszen" <s...@t...pl> napisał

    > widzisz jak ty malo wiesz, wlasnie o to chodzi, oczywiscie z punktu
    > psychologii i zaangazowania mozgu w rozmowe i analize sytuacji na drodze

    O to też, ale głównie chodzi o fakt niemożności posługiwania się obiema
    rękami.

    > pozatym co jest niebzpiecznego w prowadzeniu samochodu jedna reka?

    A biegi zmieniasz nogą? ;-)
    No chyba, że masz automat.

    > w dobie powszechnego wspomagania kierownicy i innych ulatwiaczy jazdy,
    > wielu ludzi przy dobrych warunkach drogowych prowadzi jedna reka

    Owszem, ale drugą mają wolną. Właśnie do innych czynności związanych z
    prowadzeniem auta.


  • 32. Data: 2009-03-21 14:29:12
    Temat: Re: mandat na parkingu
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>


    Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:49c4f6cd$0$29462

    > poszperaj, pogooglaj, a sam zobaczysz, z bezpieczenstwem ma to akurat
    > najmniej wspolnego

    Co - foteliki, znaki drogowe czy zestawy głośnomówiące?
    Jeśli chodzi o rozmowę w aucie, to nie ma dla mnie znaczenia czy rozmawiam
    przez zestaw czy z kimś siedzącym obok. Mam podzielną uwagę, a w momentach
    wymagających zwracania baczniejszej uwagi po prostu zawieszam rozmowę i
    skupiam się na jeździe. Natomiast problem pojawia się w momencie, gdy
    prowadzę i muszę trzymać komórkę w łapie.


  • 33. Data: 2009-03-21 14:30:29
    Temat: Re: mandat na parkingu
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:gq2rb9$uin$1@news.interia.pl...

    > Ja jeżdżę już wiele lat i akurat to najmniej mi przeszkadza. O wiele
    > bardziej zaangażowanie w rozmowę. Skoro dzwoni telefon, to to nie jest
    > luźna gadka z pasażerem, którą prowadzę w zasadzie bez użyciu mózgu.
    > Dzwoni
    > klient, o coś konkretnego pyta, trzeba analizować problem.

    A gdyby klient siedział obok i prowadził taką samą rozmowę? :)


  • 34. Data: 2009-03-21 14:33:50
    Temat: Re: mandat na parkingu
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z sobota 21 marzec 2009 15:13
    (autor szerszen
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <49c4f5ac$0$29375$f69f905@mamut2.aster.pl>):

    > no wiec ponawiam pytanie, czy jak taka sama rozmowe prowadzisz przez
    > sluchawke albo glosnik, to ta rozmowa staje sie mniej
    > angazujaca/niebezpiczna? ;)

    Lekko tak, bo przynajmniej odpada zaangażowanie aparatem, ale owszem, nadal
    jest niefajnie. Dlatego powinien być całkowity zakaz.

    --
    Tristan

    Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2


  • 35. Data: 2009-03-21 14:34:53
    Temat: Re: mandat na parkingu
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z sobota 21 marzec 2009 15:30
    (autor Baloo
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <gq2tm4$bi5$1@news.onet.pl>):

    >> Ja jeżdżę już wiele lat i akurat to najmniej mi przeszkadza. O wiele
    >> bardziej zaangażowanie w rozmowę. Skoro dzwoni telefon, to to nie jest
    >> luźna gadka z pasażerem, którą prowadzę w zasadzie bez użyciu mózgu.
    >> Dzwoni
    >> klient, o coś konkretnego pyta, trzeba analizować problem.
    > A gdyby klient siedział obok i prowadził taką samą rozmowę? :)


    Po pierwsze nie siedzi. A jakby siedział, to i tak rozmowa nie byłaby tak
    angażująca, prawda?
    --
    Tristan

    Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2


  • 36. Data: 2009-03-21 14:36:29
    Temat: Re: mandat na parkingu
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z sobota 21 marzec 2009 15:16
    (autor szerszen
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <49c4f686$0$29412$f69f905@mamut2.aster.pl>):

    >>> Ale KAŻDA rozmowa telefoniczna, a nie tylko ta z komórką w ręku.
    >> Nie każda. Rozmawiając z pasażerem zupełnie nie odczuwam wpływu.
    > ozmawiasz z pasazerem przez telefon?
    > to co ty kierowca lizmuzyny jestes? ;)

    aaaaaaa... Mózg zjadł słowo telefoniczna. Pewnie temu, że ogłuszono go
    krzykiem KAŻDA.

    --
    Tristan

    Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2


  • 37. Data: 2009-03-21 14:45:23
    Temat: Re: mandat na parkingu
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>


    Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:gq2t2c$13o$2@news.interia.pl...

    > Po pierwsze nie siedzi. A jakby siedział, to i tak rozmowa nie byłaby tak
    > angażująca, prawda?

    Dlaczego nie?
    Na mój gust nie ma różnicy między rozmową telefoniczną a rozmową w realu z
    pasażerem obok, natomiast jest różnica między rozmową na tematy wymagające
    wysiłku umysłowego i podzielności uwagi a rozmową o dupie Maryni. I raczej
    w tym drugim aspekcie upatrywałbym problemu. Nie ma to jednak nic wspólnego
    ze sposobem "wykonywania" danej rozmowy.
    Innymi słowy - jadąc autem generalnie staram sie nie rozmawiać o sprawach
    wymagających skupienia. Natomiast spokojnie rozmawiam o pierdołach. Przy
    czym nie ma już dla mnie znaczenia czy przez telefon czy w realu.


  • 38. Data: 2009-03-21 14:57:28
    Temat: Re: mandat na parkingu
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z sobota 21 marzec 2009 15:45
    (autor Baloo
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <gq2ui2$dvm$1@news.onet.pl>):

    > Dlaczego nie?
    > Na mój gust nie ma różnicy między rozmową telefoniczną a rozmową w realu z
    > pasażerem obok, natomiast jest różnica między rozmową na tematy wymagające
    > wysiłku umysłowego i podzielności uwagi a rozmową o dupie Maryni. I raczej
    > w tym drugim aspekcie upatrywałbym problemu. Nie ma to jednak nic
    > wspólnego ze sposobem "wykonywania" danej rozmowy.

    Ma. Przez telefon nie rozmawiasz o dupie swojej Maryni.

    > Innymi słowy - jadąc autem generalnie staram sie nie rozmawiać o sprawach
    > wymagających skupienia. Natomiast spokojnie rozmawiam o pierdołach. Przy
    > czym nie ma już dla mnie znaczenia czy przez telefon czy w realu.

    Ale przez telefon się nie rozmawia o pierdołach... O pierdołach się rozmawia
    z pasażerem, bo on siedzi obok, jedziecie i se klachacie.
    --
    Tristan

    Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2


  • 39. Data: 2009-03-21 15:26:22
    Temat: Re: mandat na parkingu
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:gq2ucn$2um$1@news.interia.pl...

    > Ale przez telefon się nie rozmawia o pierdołach...

    Dlaczego? Ktoś zabrania?

    > O pierdołach się rozmawia z pasażerem, bo on siedzi obok, jedziecie i se
    > klachacie.

    A jak siedzi klient, to może zechcieć gadać o sprawach biznesowych.



  • 40. Data: 2009-03-21 15:36:52
    Temat: Re: mandat na parkingu
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Baloo" <b...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:gq2tjn$bcb$1@news.onet.pl...

    > Natomiast problem pojawia się w momencie, gdy prowadzę i muszę trzymać
    > komórkę w łapie.

    akurat tutaj wlasnie nie ma zadnego problemu, zmiana biegu to moment, na
    ktory mozesz oderwac telefon od ucha, bieg z telefonem zmienisz, a watku tez
    nie stracisz :)


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1