-
1. Data: 2006-09-17 02:50:27
Temat: list gonczy za alimenty
Od: mama<u...@o...pl>
Syn ma nieslubne dziecko ur.w styczniu ub.r. W listopadzie zostaly zasadzone
alimenty po 250 zl. i wsteczne od lipca do listopada po 200 zl. syn nie placil
alimentow. W styczniu matka dziecka zlozyla skarge do komornika, syn byl na
rozmowie w Kancelarii, ale nie mogl placic poniewaz stracil w styczniu prace
przedtem pracowal o umowe o dzielo. w kwietniu wyjechal za granice do pracy.
Pod nieobecnosc syna przyszedl list polecony od prokuratora ktorego nie
odebralam. Potem przyjechala policja i dowiedzialam sie ze chodzi o alimenty.
Pojechalam do komornika i wplacilam 1000zl {18-30maj] przy ostatniej wplacie
komornik powiedzial mi ze syn jest scigany listem gonczym z doniesienia do
prokuratury przez matke dziecka. Napisalam pismo wyjasniajace do prokuratury,
ze nie ma uporczywosci bo mamy pogorszenie sytuacji w rodzinie. J od 2 lat
choruje [przeszlam 3 operacje ostatnia miesiac temu i 6 pobytow w szpitalu] Syn
pomaga nam finansowo. Prokurator powiedzial, ze nawet jak splaci wszystko nadal
bedzie poszukiwany i osadzony w areszcie. Nie sa to wielkie zaleglosci [ 1550zl]
Czy prokurator sciga syna dla dobra jego corki, ktora byc moze kiedys podziekuje
swojej matce za to ze zrobila z jej ojca kryminaliste. Co mam robic, jak zyc bez
nerwow, ktore w mojej chorobie nie sa mi potrzebne. Co mam uczynic, aby syn
mogl swobodnie nas odwiedzic, przeciez wyjechal miedzy innymi po to by zarobic
na alimenty. dziekuje za pomoc.
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
2. Data: 2006-09-17 09:35:23
Temat: Re: list gonczy za alimenty
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "mama" <u...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eeid5j$1b0$1@opal.futuro.pl...
List gończy nie ma na celu ukaranie syna, a stanowi pomocniczy element procesu
karnego zmierzający do umożliwienia organowi procesowemu wykonania czynności z
udziałem osoby, której miejsca zamieszkania nie można ustalić. Stąd też
prokurator dobrze Was poinformował. Istnieje tzw. instytucja "listu żelaznego".
Czyli przebywający za granicą może zwrócić się do sądu okręgowego o wydanie
takiego dokumentu. Wówczas pod warunkiem stawiania się na wezwania oraz
przebywania w obranym przez siebie miejscu pobytu w Polsce. Na ile stanowi to
dla Was rozwiązanie, to trudno mi ocenić.
Może lepszym rozwiązaniem było by wystąpienie o obniżenie alimentów. Skoro syn
ich płacić nie może. Pytanie, czy faktycznie nie może. Inne rozwiązanie, to
alimenty dla Was. Wówczas sąd już musi uzyskiwane przez syna dochody podzielić
pomiędzy "potrzebujących" i uprawnionych.