http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,42056
26.html

"Kryptonim nie dotyczył podejrzanego kardiochirurga Mirosława G. Odnosił
się do obiektu, konkretnie telefonu"

Chciałbym od razy uprzedzić, że kryptonim "Kretyn" nie dotyczy żadnego z
funkcjonariuszy: którzy wymyślili, zaakceptowali lub nadzorowali
operację pod kryptonimem "Mendele". Dotyczy długopisu lub komputera,
którym napisano kryptonim "Mendele".


mspanc
--
pzdr

do góry

In news:f46c36$8dr$1@kastor.ds.pg.gda.pl,
Michał <n...@n...cry> typed:

> http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,42056
26.html

Ciekawe czy Wasserman dojdzie do wniosku, że jego reprymenda była
"przesadzona" :)

--
tbr

do góry

najlepszy komentarz do tego to jest ten ktory znalazl sie dzis na onecie :

"Oczywiście !!!
Mengele to telefon. A biurko miało kryptonim Goebbels, krzesło Himmler,
dlugopis Gooering, żyrandol Hitler a doniczka z kwiatami Ciotka Teodozja.
W raportach pisano: "Godzina 10.30. Doktor G siedząc na Himmlerze przy
Goebbelsie sięga ręką po Mengelego i pisze coś Goeringiem. Nie ma
watpliwości, ze wszystko jest oświetlone swiatłem Hitlera. Nie
zanotowano aktywnosci Ciotki Teodozji". Koniec raportu."

P.

--
"W dniu radosnym zmartwychwstania niechaj układ Cię osłania. Niech Cię
czeka samo dobro, niech los strzeże Cię przed Ziobrą, niech Cię CBA nie
goni, niech Cię immunitet chroni, a jak już Cię władza zdybie, niech Cię
wsadzi w zwykłym trybie. W jasną przyszłość prosto zmierzaj, z
Gudzowatym nie wieczerzaj, nie czyść butów, nie myj włosów, dobrobytem
nie kuś losu, byś bez żadnej większej wsypy doczekał do V RyPy."

do góry