witam wszystkich!
mam pewien problem i potrzebuje porady,mianowicie......
dostalem w spadku dom i dzialke ,jako ze domek jest bardzo maly,chcialem go
rozbudowac...i tu jest problem.Wzdluz granicy dzialki biegnie linia
wysokiego napiecia.Zgodnie z prawem budowlanym nie mozna sie budowac w
odleglosci mniejszej niz 15 m.od liniW/N.Mimo ,ze wiedzialem o tym poszedlem
do starostwa,aby sie zapytac czy dostane pozwolenie na budowe.Niestety
,zgodnie z moimi przewidywaniami,pan urzednik powiedzial,ze niestety nie da
takowej ,z powodu wlasnie tej lini,no chyba ,ze sie dogadam z Zakladem
Energetycznym i jezeli oni sie zgodza ,to starostwo nie bedzie robic
problemow.Z tego co wiem ,to ZE nie zgodzi sie.Ktos mi poradzil aby najpierw
sprobowac ugodowo ,jesli to nie pomoze to isc "na ostro"
A teraz najwazniejsze:
Zaklad Energetyczny postawil linie niezgodnie z prawem budowlanym[nie
zachowana minimalna odleglosc od budynkow mieszkalnych]oraz bez
jakiejkolwiek zgody wlascicieli dzialki[bylo to za komuny ,wiec po co zgoda]
Aha,jeszcze jedno,w 1990 roku dostalem decyzje mniej wiecej tej
tresci:"teren przeznaczony pod pas zieleni,strefa ochronna lini wysokiego
napiecia 110kV" a nastepnie w 1997roku,gdy budowalem garaz:"teren
przeznaczony pod uslugi rzemieslnicze,z dopuszczeniem zabudowy
mieszkaniowej" qrde ,juz glupi jestem,wiem ,ze plan
zagospodarowania przestrzennego moze sie zmieniac,ale raz linia przeszkadza
,a innym razem NIE!!?
pisze na Grupe ,bo juz nie wiem co robic,podejrzewam ze jesli pojde do ZE i
na spokojnie przedstawie sprawe ,to splawia mnie,najpierw tak zrobie ,ale
jezeli to nic nie da,to pojde na "ostro"tyle ze wtedy chcialbym miec jakas
wiedze i przedstawic im pare artykulow i paragrafow,z doswiadczenia wiem ,ze
to pomaga.Bardzo prosze o rade ,ewentualnie polecenie "oblatanego"w tym
temacie radcy prawnego{najchetniej z okol.Łodzi}
Bardzo dziekuje za ewentualne posty,pozdrawiam-Krzysiek