-
1. Data: 2003-02-11 09:44:48
Temat: lekcje indywidualne
Od: "pestifer" <p...@p...fm>
moja zona jest nauczycielem
dyrektor zlecil jest godziny indywidualne (w domu u uczniow, ktorzy nie moga
z jakis tam powodow chodzic do szkoly)
gdy zapytala o strone finansowa (koszt dojazdu samochodem, naddatek czasowy)
dowiedziala sie tylko, ze szkola nie ma pieniedzy
chcialbym wiedziec jaki przepisy reguluja ta kwestie, czego mozna zadac, jak
to egzekwowac i czy w ogole nalezy to do obowiazkow nauczyciela
-
2. Data: 2003-02-11 14:05:07
Temat: Re: lekcje indywidualne
Od: "Michal Letowski" <m...@y...com>
Użytkownik "pestifer" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:b2agmg$ev5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> moja zona jest nauczycielem
> dyrektor zlecil jest godziny indywidualne (w domu u uczniow, ktorzy nie
moga
> z jakis tam powodow chodzic do szkoly)
> gdy zapytala o strone finansowa (koszt dojazdu samochodem, naddatek
czasowy)
> dowiedziala sie tylko, ze szkola nie ma pieniedzy
> chcialbym wiedziec jaki przepisy reguluja ta kwestie, czego mozna zadac,
jak
> to egzekwowac i czy w ogole nalezy to do obowiazkow nauczyciela
>
Z Karty Nauczyciela:
Art. 35. 1. W szczególnych wypadkach, podyktowanych wyłącznie koniecznością
realizacji programu nauczania lub zapewnienia opieki w placówkach
opiekuńczo-wychowawczych, nauczyciel może być obowiązany do odpłatnej pracy
w godzinach ponadwymiarowych zgodnie z posiadaną specjalnością, których
liczba nie może przekroczyć 1/4 tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin
zajęć. Przydzielenie nauczycielowi większej liczby godzin ponadwymiarowych
może nastąpić wyłącznie za jego zgodą, jednak w wymiarze nie przekraczającym
1/2 tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć.
2. Przez godzinę ponadwymiarową rozumie się przydzieloną nauczycielowi
godzinę zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej
tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych
lub opiekuńczych.
3. Wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe wypłaca się według stawki
osobistego zaszeregowania nauczyciela, z uwzględnieniem dodatku za warunki
pracy.
Jezeli zona ma juz 22 godziny lub wiecej zajec, to moze sie nie zgodzic.
W przeciwnym przypadku - no coz, nie ma wyjsca. AFAIK nie ma przepisow
(oswiatowych) nakazujacych szkole zwrot kosztow dojazdow, chociaz
moze na bazie Kodeksu Pracy cos by sie znalazlo... Ale i tak nie liczylbym
na zbyt wiele.
Poza tym polecam strone:
http://ipwo.vulcan.pl
Michal Letowski
-
3. Data: 2003-02-11 16:07:16
Temat: Re: lekcje indywidualne
Od: "pestifer" <p...@p...fm>
rzeczywiscie sa to godziny ponadwymiarowe
sadzisz, ze mozna powalczyc rowniez o zaplate za czas konieczny na dojazdy?
i jak sie ma sprawa kosztow dojazdu, czasem jest to kilkanascie km?
thx
Użytkownik "Michal Letowski" <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:b2avuc$gq1$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "pestifer" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:b2agmg$ev5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > moja zona jest nauczycielem
> > dyrektor zlecil jest godziny indywidualne (w domu u uczniow, ktorzy nie
> moga
> > z jakis tam powodow chodzic do szkoly)
> > gdy zapytala o strone finansowa (koszt dojazdu samochodem, naddatek
> czasowy)
> > dowiedziala sie tylko, ze szkola nie ma pieniedzy
> > chcialbym wiedziec jaki przepisy reguluja ta kwestie, czego mozna zadac,
> jak
> > to egzekwowac i czy w ogole nalezy to do obowiazkow nauczyciela
> >
>
> Z Karty Nauczyciela:
>
> Art. 35. 1. W szczególnych wypadkach, podyktowanych wyłącznie
koniecznością
> realizacji programu nauczania lub zapewnienia opieki w placówkach
> opiekuńczo-wychowawczych, nauczyciel może być obowiązany do odpłatnej
pracy
> w godzinach ponadwymiarowych zgodnie z posiadaną specjalnością, których
> liczba nie może przekroczyć 1/4 tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin
> zajęć. Przydzielenie nauczycielowi większej liczby godzin ponadwymiarowych
> może nastąpić wyłącznie za jego zgodą, jednak w wymiarze nie
przekraczającym
> 1/2 tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć.
> 2. Przez godzinę ponadwymiarową rozumie się przydzieloną nauczycielowi
> godzinę zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej
> tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych,
wychowawczych
> lub opiekuńczych.
> 3. Wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe wypłaca się według stawki
> osobistego zaszeregowania nauczyciela, z uwzględnieniem dodatku za warunki
> pracy.
>
> Jezeli zona ma juz 22 godziny lub wiecej zajec, to moze sie nie zgodzic.
> W przeciwnym przypadku - no coz, nie ma wyjsca. AFAIK nie ma przepisow
> (oswiatowych) nakazujacych szkole zwrot kosztow dojazdow, chociaz
> moze na bazie Kodeksu Pracy cos by sie znalazlo... Ale i tak nie liczylbym
> na zbyt wiele.
>
> Poza tym polecam strone:
> http://ipwo.vulcan.pl
>
> Michal Letowski
>
>
-
4. Data: 2003-02-11 19:17:10
Temat: Re: lekcje indywidualne
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Jeśli jest to w innej miejscowości, to szkoła powinna wystawiać delegację i
po problemie. W tej samej nie ma takiego obowiązku. No ale zawsze można
wówczas powiedzieć, że szło się na piechotę. Kilkanaście kilometrów w jedną
stronę, to pewnie ze trzy godziny. W dwie strony - sześć. Jak będą musieli
dodatkowo zapłacić za te sześć godzin, to taniej im wyjdzie wynająć
taksówkę. I po raz kolejny zwycięży ekonomia, która jest lekarstwem na
ludzką głupotę (czasami).
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2003-02-13 10:41:32
Temat: Re: lekcje indywidualne
Od: "pestifer" <p...@p...fm>
OK, wszystko jasne
a tak na marginesie: dlaczego nauczyciele w ogole musza jezdzic na takie
lekcje
moze jestem w stanie zrozumiec gdy uczen ma bialaczke i pobyt w grupie
naraza go np na infekcje ale gdy polamie nogi to rownie dobrze rodzice moga
go dowiesc do szkoly na zajecia
czy takie same przepisy dotycza wszystkich urzednikow panstwowych,
pracownikow budzetowki itp (pracownikow administracji publicznej, lekarzy,
sedziow)?
to juz tak z czystej ciekawosci
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b2buqi$1tj$7@inews.gazeta.pl...
> Jeśli jest to w innej miejscowości, to szkoła powinna wystawiać delegację
i
> po problemie. W tej samej nie ma takiego obowiązku. No ale zawsze można
> wówczas powiedzieć, że szło się na piechotę. Kilkanaście kilometrów w
jedną
> stronę, to pewnie ze trzy godziny. W dwie strony - sześć. Jak będą musieli
> dodatkowo zapłacić za te sześć godzin, to taniej im wyjdzie wynająć
> taksówkę. I po raz kolejny zwycięży ekonomia, która jest lekarstwem na
> ludzką głupotę (czasami).
>
>
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2003-02-13 12:19:39
Temat: Re: lekcje indywidualne
Od: "jola maj" <j...@N...gazeta.pl>
wyobrazam sobie ze nei potrafisz zrozumiec, bo nie potrafisz pomyslec, ze
jest taka kategoria ludzi jak niepelnosprawni...(np. osoby niechodzące)
pestifer <p...@p...fm> napisał(a):
> OK, wszystko jasne
> a tak na marginesie: dlaczego nauczyciele w ogole musza jezdzic na takie
> lekcje
> moze jestem w stanie zrozumiec gdy uczen ma bialaczke i pobyt w grupie
> naraza go np na infekcje ale gdy polamie nogi to rownie dobrze rodzice moga
> go dowiesc do szkoly na zajecia
> czy takie same przepisy dotycza wszystkich urzednikow panstwowych,
> pracownikow budzetowki itp (pracownikow administracji publicznej, lekarzy,
> sedziow)?
> to juz tak z czystej ciekawosci
>
>
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:b2buqi$1tj$7@inews.gazeta.pl...
> > Jeśli jest to w innej miejscowości, to szkoła powinna wystawiać delegację
> i
> > po problemie. W tej samej nie ma takiego obowiązku. No ale zawsze można
> > wówczas powiedzieć, że szło się na piechotę. Kilkanaście kilometrów w
> jedną
> > stronę, to pewnie ze trzy godziny. W dwie strony - sześć. Jak będą musieli
> > dodatkowo zapłacić za te sześć godzin, to taniej im wyjdzie wynająć
> > taksówkę. I po raz kolejny zwycięży ekonomia, która jest lekarstwem na
> > ludzką głupotę (czasami).
> >
> >
> >
> > --
> > Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2003-02-13 13:08:50
Temat: Re: lekcje indywidualne
Od: "pestifer" <p...@p...fm>
myslec potrafie a ty chyba nie potrafisz uwaznie czytac
Użytkownik "jola maj" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b2g2gr$grb$1@inews.gazeta.pl...
> wyobrazam sobie ze nei potrafisz zrozumiec, bo nie potrafisz pomyslec, ze
> jest taka kategoria ludzi jak niepelnosprawni...(np. osoby niechodzące)
> pestifer <p...@p...fm> napisał(a):
>
> > OK, wszystko jasne
> > a tak na marginesie: dlaczego nauczyciele w ogole musza jezdzic na takie
> > lekcje
> > moze jestem w stanie zrozumiec gdy uczen ma bialaczke i pobyt w grupie
> > naraza go np na infekcje ale gdy polamie nogi to rownie dobrze rodzice
moga
> > go dowiesc do szkoly na zajecia
> > czy takie same przepisy dotycza wszystkich urzednikow panstwowych,
> > pracownikow budzetowki itp (pracownikow administracji publicznej,
lekarzy,
> > sedziow)?
> > to juz tak z czystej ciekawosci
> >
> >
> > Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości
> > news:b2buqi$1tj$7@inews.gazeta.pl...
> > > Jeśli jest to w innej miejscowości, to szkoła powinna wystawiać
delegację
> > i
> > > po problemie. W tej samej nie ma takiego obowiązku. No ale zawsze
można
> > > wówczas powiedzieć, że szło się na piechotę. Kilkanaście kilometrów w
> > jedną
> > > stronę, to pewnie ze trzy godziny. W dwie strony - sześć. Jak będą
musieli
> > > dodatkowo zapłacić za te sześć godzin, to taniej im wyjdzie wynająć
> > > taksówkę. I po raz kolejny zwycięży ekonomia, która jest lekarstwem na
> > > ludzką głupotę (czasami).
> > >
> > >
> > >
> > > --
> > > Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
> >
> >
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2003-02-13 19:14:07
Temat: Re: lekcje indywidualne
Od: "Michal Letowski" <m...@y...com>
Użytkownik "pestifer" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:b2fsor$ltm$1@atlantis.news.tpi.pl...
> OK, wszystko jasne
> a tak na marginesie: dlaczego nauczyciele w ogole musza jezdzic na takie
> lekcje
> moze jestem w stanie zrozumiec gdy uczen ma bialaczke i pobyt w grupie
> naraza go np na infekcje ale gdy polamie nogi to rownie dobrze rodzice
moga
> go dowiesc do szkoly na zajecia
Ja np. jezdzilem na takie zajecia. Chlopiec cierpial na zanik miesni,
potrafil pisac tylko na klawiaturze komputera, a i to z trudnoscia.
Chyba nie wyobrazasz sobie, ze moglby chodzic na normalne zajecia.
A tak na marginesie, to bardzo lubilem te zajecia, bo chlopak byl
bardzo inteligentny i chlonny wiedzy.
> czy takie same przepisy dotycza wszystkich urzednikow panstwowych,
> pracownikow budzetowki itp (pracownikow administracji publicznej, lekarzy,
> sedziow)?
> to juz tak z czystej ciekawosci
Oni nie musza prowadzic lekcji :-) Ale spojrz na to z innej strony:
tylko nauczyciele maja 2 miesiace wakacji!
Michal Letowski
-
9. Data: 2003-02-13 20:50:17
Temat: Re: lekcje indywidualne
Od: "pestifer" <p...@p...fm>
mam nadzieje, ze nie zrozumieles mnie opacznie
moja zona tez woli takie zajecia niz lekcje w klasie 35-cio osobowej
zastanawialem sie tylko, czy jakbym mial taki problem zdrowotny to urzednik
np. przynioslby mi nowy paszport do domu, czy listonosz przyszedlby po list
polecony do nadania, czy bankowiec przyszedlby odebrac polecenie przelewu
sam z racji zawodu wielokrotnie pomagam ludziom ale zawsze nachodzi mnie
pytanie co by bylo gdybym ja potrzebowal pomocy...
stad moje rozwazania
Użytkownik "Michal Letowski" <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:b2gqqe$g9r$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "pestifer" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:b2fsor$ltm$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > OK, wszystko jasne
> > a tak na marginesie: dlaczego nauczyciele w ogole musza jezdzic na takie
> > lekcje
> > moze jestem w stanie zrozumiec gdy uczen ma bialaczke i pobyt w grupie
> > naraza go np na infekcje ale gdy polamie nogi to rownie dobrze rodzice
> moga
> > go dowiesc do szkoly na zajecia
> Ja np. jezdzilem na takie zajecia. Chlopiec cierpial na zanik miesni,
> potrafil pisac tylko na klawiaturze komputera, a i to z trudnoscia.
> Chyba nie wyobrazasz sobie, ze moglby chodzic na normalne zajecia.
> A tak na marginesie, to bardzo lubilem te zajecia, bo chlopak byl
> bardzo inteligentny i chlonny wiedzy.
>
>
> > czy takie same przepisy dotycza wszystkich urzednikow panstwowych,
> > pracownikow budzetowki itp (pracownikow administracji publicznej,
lekarzy,
> > sedziow)?
> > to juz tak z czystej ciekawosci
> Oni nie musza prowadzic lekcji :-) Ale spojrz na to z innej strony:
> tylko nauczyciele maja 2 miesiace wakacji!
>
> Michal Letowski
>
>
-
10. Data: 2003-02-14 17:06:09
Temat: Re: lekcje indywidualne
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Z tego co wiem, to takie rzeczy stosuje się na przykład w wypadku, gdy
dziecko przemijająco nie może chodzić do szkoły. Dłuższe leczenie. Jakoś ten
obowiązek szkolny trzeba spełnić.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/