eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoleczenie przymusowe - alkoholizm
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2004-09-15 06:56:02
    Temat: leczenie przymusowe - alkoholizm
    Od: gazebo <g...@n...com.pl>

    Czy, a jeśli to na jakiej podstawie sąd może skierować na przymusowe
    leczenie odwykowe?

    --
    careful with this axe Eugene!


  • 2. Data: 2004-09-15 07:21:17
    Temat: Re: leczenie przymusowe - alkoholizm
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    gazebo pisze:

    > Czy, a jeśli to na jakiej podstawie sąd może skierować na przymusowe
    > leczenie odwykowe?
    >

    Teoretycznie to pewnie ubezwlasnowolnienie..

    Zastanoiw sie czy to ma sens..

    Mialem ten sam oroblem i znam innych ktorzy go mieli..

    NIKOMU ze znanych mi osob nie udalo sieprzymusowo wleczyc czlowieka
    z alkoholizmu. Musi chcec SAM.

    Boguslaw


  • 3. Data: 2004-09-15 07:28:02
    Temat: Re: leczenie przymusowe - alkoholizm
    Od: "fi5h" <f...@o...pl>

    Boguslaw Szostak wrote:

    > Zastanoiw sie czy to ma sens..
    >
    > Mialem ten sam oroblem i znam innych ktorzy go mieli..
    >
    > NIKOMU ze znanych mi osob nie udalo sieprzymusowo wleczyc czlowieka
    > z alkoholizmu. Musi chcec SAM.
    >
    > Boguslaw

    Ale wyslac ojca patologicznej rodziny to nie zbrodnia. Mysle ze wyslac kogos
    na leczenie to jedno, ale to czy on wezmie sie za siebie i wyleczy to
    drugie, i tu najwiekszy wplyw wlasnie ma rodzina.

    --
    fi5h

    "Gdyby gówno było w cenie, biedni ludzie rodzili by się bez odbytów"



  • 4. Data: 2004-09-15 07:30:02
    Temat: Re: leczenie przymusowe - alkoholizm
    Od: gazebo <g...@n...com.pl>

    Boguslaw Szostak wrote:


    >
    > > Czy, a jeśli to na jakiej podstawie sąd może skierować na przymusowe
    > > leczenie odwykowe?
    > >
    >
    > Teoretycznie to pewnie ubezwlasnowolnienie..

    no wlaśnie, wiem, że może skierować na badania psychiatryczne


    > Zastanoiw sie czy to ma sens..
    >
    > Mialem ten sam oroblem i znam innych ktorzy go mieli..
    >
    > NIKOMU ze znanych mi osob nie udalo sieprzymusowo wleczyc czlowieka
    > z alkoholizmu. Musi chcec SAM.
    >

    oczywiście, ze nie ma, interesuje mnie kwetia prawna

    --
    careful with this axe Eugene!


  • 5. Data: 2004-09-15 07:37:21
    Temat: Re: leczenie przymusowe - alkoholizm
    Od: Asmodeusz <c...@n...asmodeusz.prv.pl>

    gazebo wrote:
    > Czy, a jeśli to na jakiej podstawie sąd może skierować na przymusowe
    > leczenie odwykowe?
    >
    Art. 26 ust. 3 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w
    trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz. U. z 2002 r Nr
    147, poz. 1231 ze zmianami)

    Generalnie wniosek do Miejskiej Komisji Przeciwdziałania Alkoholizmowi.
    Gdy komisja chce skierować na leczenie przekazuje wniosek do sądu, który
    na podstawie opinii biegłego i materiałów dostarczonych przez komisję
    kieruje, lub nie.

    --
    Krzysztof 'Asmodeusz' Wachnik
    GG: 2418919
    JID: asmodeusz (na) jabber.org


  • 6. Data: 2004-09-15 08:17:43
    Temat: Re: leczenie przymusowe - alkoholizm
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    fi5h pisze:

    > Boguslaw Szostak wrote:
    >
    >> Zastanoiw sie czy to ma sens..
    >>
    >> Mialem ten sam oroblem i znam innych ktorzy go mieli..
    >>
    >> NIKOMU ze znanych mi osob nie udalo sieprzymusowo wleczyc czlowieka
    >> z alkoholizmu. Musi chcec SAM.
    >>
    >> Boguslaw
    >
    > Ale wyslac ojca patologicznej rodziny to nie zbrodnia. Mysle ze wyslac
    > kogos na leczenie to jedno, ale to czy on wezmie sie za siebie i wyleczy
    > to drugie, i tu najwiekszy wplyw wlasnie ma rodzina.
    >

    Wierz mi, bralem to na swojej rodzinie.. to nie takie proste..

    I nie chodzi tu o zbrodnie ale o SENS..
    jakmyslisz, co zrobi "ojciec patologicznej rodziny",
    gdy "zrobicie z neigo alkoholika" i "na sile zamkniecie na odwyk" ?

    Bo ja mysle, ze wypijepare glebszych (bo przeciez kazdy czasem sie napije
    i "zrobi porzadek".

    Boguslaw


  • 7. Data: 2004-09-15 08:40:53
    Temat: Re: leczenie przymusowe - alkoholizm
    Od: "fi5h" <f...@o...pl>

    Boguslaw Szostak wrote:
    > fi5h pisze:
    >

    >>
    >
    > Wierz mi, bralem to na swojej rodzinie.. to nie takie proste..
    >
    > I nie chodzi tu o zbrodnie ale o SENS..
    > jakmyslisz, co zrobi "ojciec patologicznej rodziny",
    > gdy "zrobicie z neigo alkoholika" i "na sile zamkniecie na odwyk" ?
    >
    > Bo ja mysle, ze wypijepare glebszych (bo przeciez kazdy czasem sie
    > napije i "zrobi porzadek".

    no coz, te tematy sa mi obce, tak wiec cos w tym jest, moze i bardzo duzo,
    moze i nawet trafiasz w sedno :)

    > Boguslaw

    --
    fi5h

    "Gdyby gówno bylo w cenie, biedni ludzie rodzili by sie bez odbytów"



  • 8. Data: 2004-09-15 11:44:01
    Temat: Re: leczenie przymusowe - alkoholizm
    Od: Jarek Skórski <j...@w...pl>

    Uzytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisal w wiadomosci
    news:ci8tr7$9h0$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
    >>> Zastanoiw sie czy to ma sens..
    >>> Mialem ten sam oroblem i znam innych ktorzy go mieli..
    >>> NIKOMU ze znanych mi osob nie udalo sieprzymusowo wleczyc czlowieka
    >>> z alkoholizmu. Musi chcec SAM.

    nawet jak bedzie chcial sam , to i tak sie nie wyleczy
    alkoholizm jest nieuleczalny ....

    >> Ale wyslac ojca patologicznej rodziny to nie zbrodnia. Mysle ze wyslac
    >> kogos na leczenie to jedno, ale to czy on wezmie sie za siebie i wyleczy
    >> to drugie, i tu najwiekszy wplyw wlasnie ma rodzina.
    > Wierz mi, bralem to na swojej rodzinie.. to nie takie proste..
    > I nie chodzi tu o zbrodnie ale o SENS..
    > jakmyslisz, co zrobi "ojciec patologicznej rodziny",
    > gdy "zrobicie z neigo alkoholika" i "na sile zamkniecie na odwyk" ?
    > Bo ja mysle, ze wypijepare glebszych (bo przeciez kazdy czasem sie napije
    > i "zrobi porzadek".

    zupelnie sie nie zgadzam, pozostawienie go bez zadnych konsekwencji jest
    powaznym bledem.
    skoro bruzdzi, skoro stosuje przemoc, skoro rodzina na tym cierpi , to
    pozostawienie tego bez jakiejkolwiek interwencji jest wielkim bledem...
    przymusowe leczenie nie spowoduje zapewne cudu, ale przynajmniej zaklóci
    swiety pijacki spokój



  • 9. Data: 2004-09-15 12:02:32
    Temat: Re: leczenie przymusowe - alkoholizm
    Od: Jarek Skórski <j...@w...pl>

    Użytkownik "gazebo" <g...@n...com.pl> napisał w wiadomości
    news:4147E782.135F48D@nicram.com.pl...

    > Czy, a jeśli to na jakiej podstawie sąd może skierować na przymusowe
    > leczenie odwykowe?

    mój ojciec po próbie samobójczej ( był pod wpływem ) z intensywnej terapii
    został przewieziony na oddział odwykowy.
    zasadniczo nikt nie pytał się go o zgodę ( bo i tak przez kilka dni był
    nieprzytomny) po jakichś dwóch tygodniach sąd na posiedzeniu wyjazdowy, ( w
    szpitalu ) usankjonował istniejący stan


  • 10. Data: 2004-09-15 12:33:56
    Temat: Re: leczenie przymusowe - alkoholizm
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    Jarek Skórski pisze:

    > Uzytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisal w wiadomosci
    > news:ci8tr7$9h0$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
    >>>> Zastanoiw sie czy to ma sens..
    >>>> Mialem ten sam oroblem i znam innych ktorzy go mieli..
    >>>> NIKOMU ze znanych mi osob nie udalo sieprzymusowo wleczyc czlowieka
    >>>> z alkoholizmu. Musi chcec SAM.
    >
    > nawet jak bedzie chcial sam , to i tak sie nie wyleczy
    > alkoholizm jest nieuleczalny ....

    Kwestia nazewnictwa.

    Zgadzam sie, ze alkoholikiem pozostaje sie nadal..
    chodzi oprzejscie w inna faze..
    w ktorej sienie pije..

    Prawdopodobnie "nasz" alkoholik jest na etapie w ktorym uznaje, zerodzina
    "robi z niego alkoholika", a on przeciez pije troche i mglby przestac,
    ale NIE CHE, bo po co ?

    >>> Ale wyslac ojca patologicznej rodziny to nie zbrodnia. Mysle ze wyslac
    >>> kogos na leczenie to jedno, ale to czy on wezmie sie za siebie i wyleczy
    >>> to drugie, i tu najwiekszy wplyw wlasnie ma rodzina.
    >> Wierz mi, bralem to na swojej rodzinie.. to nie takie proste..
    >> I nie chodzi tu o zbrodnie ale o SENS..
    >> jakmyslisz, co zrobi "ojciec patologicznej rodziny",
    >> gdy "zrobicie z neigo alkoholika" i "na sile zamkniecie na odwyk" ?
    >> Bo ja mysle, ze wypijepare glebszych (bo przeciez kazdy czasem sie napije
    >> i "zrobi porzadek".
    >
    > zupelnie sie nie zgadzam, pozostawienie go bez zadnych konsekwencji jest
    > powaznym bledem.

    Jest bledem.
    Chodzio reakcje ADEKWATNA do sytuacji.

    > skoro bruzdzi, skoro stosuje przemoc, skoro rodzina na tym cierpi , to
    > pozostawienie tego bez jakiejkolwiek interwencji jest wielkim bledem...

    Tylko jesli rodzina juz teraz sie go boi to "rozsierdzenie go" nie jest
    roziwazaniem.

    > przymusowe leczenie nie spowoduje zapewne cudu, ale przynajmniej zaklóci
    > swiety pijacki spokój

    I tym niespokojniejszy wroci na lono rodziny...

    Z moich skromnych doswiadczen wynika,
    ze "konsekwencja" jaka moze wzruszyc rzeczonego alkoholika
    to "spuszczenie go na dno rynsztoka".

    Jesli zrozumie ze musi wybrac, woda i rynsztok al bo rodzina
    jest dlaniego szansa.. jesli nie zrozumie to RODZINA bedzie musiala wybrac.
    chorowac wraz z nim, czy sie odciac.

    Boguslaw

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1