eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokradzież dokumentów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2003-11-22 00:22:24
    Temat: kradzież dokumentów
    Od: "leo59" <schwinn[no spam]@icpnet.pl>

    No i trafiło na mnie. Skradziono mi portfel z dokumentami i kartami
    bankomatowymi i kredytową. Karty udało się zablokować. Kradzież zgłosiłem na
    Policji. Najgorsze że wśród dokumentów było prawo jazdy, dowód rejestracyjny
    samochodu z polisami ubezpieczeniowymi, dowód osobisty. Proszę o radę gdzie
    powinienem się zgłosić żeby wyrobić nowe dokumenty. Na Policji dostałem
    zaświadczenie o ich kradzieży, ale Policjanci powiedzieli że bez dokumentów
    (nawet z ich zaświadczeniem) nie wolno mi jeździć samochodem. Czy ktoś ma
    jakieś doświadczenia w tym względzie. Nie wiem szczególnie co z dowodem
    rejestracyjnym.


  • 3. Data: 2003-11-22 00:27:06
    Temat: Re: kradzież dokumentów
    Od: "|<onrad" <usenet@--CUT=TH1S--karpieszuk.prv.pl>

    11/22/2003 01:22 AM | leo59:
    > Proszę o radę gdzie
    > powinienem się zgłosić żeby wyrobić nowe dokumenty. Na Policji dostałem
    > zaświadczenie o ich kradzieży, ale Policjanci powiedzieli że bez dokumentów
    > (nawet z ich zaświadczeniem) nie wolno mi jeździć samochodem. Czy ktoś ma
    > jakieś doświadczenia w tym względzie. Nie wiem szczególnie co z dowodem
    > rejestracyjnym.

    Urząd Miasta, oba dokumenty afaik powinienes dostac wlasnie tam. Choc
    zanim dostraniesz dowod rejestracyjny dostaniesz taki tymczasowy, ale
    tez jest wazny :)


    --
    pozdrawiam, |<ońrad |<arpieszuk ++ http://www.VivaMozilla.civ.pl
    Zasubskrybuj newsletter Mozilla Links
    www.VivaMozilla.civ.pl/mozilla-links-pl


  • 2. Data: 2003-11-22 00:27:06
    Temat: Re: kradzież dokumentów
    Od: "|<onrad" <usenet@--CUT=TH1S--karpieszuk.prv.pl>

    11/22/2003 01:22 AM | leo59:
    > Proszę o radę gdzie
    > powinienem się zgłosić żeby wyrobić nowe dokumenty. Na Policji dostałem
    > zaświadczenie o ich kradzieży, ale Policjanci powiedzieli że bez dokumentów
    > (nawet z ich zaświadczeniem) nie wolno mi jeździć samochodem. Czy ktoś ma
    > jakieś doświadczenia w tym względzie. Nie wiem szczególnie co z dowodem
    > rejestracyjnym.

    Urząd Miasta, oba dokumenty afaik powinienes dostac wlasnie tam. Choc
    zanim dostraniesz dowod rejestracyjny dostaniesz taki tymczasowy, ale
    tez jest wazny :)


    --
    pozdrawiam, |<ońrad |<arpieszuk ++ http://www.VivaMozilla.civ.pl
    Zasubskrybuj newsletter Mozilla Links
    www.VivaMozilla.civ.pl/mozilla-links-pl


  • 4. Data: 2003-11-22 08:27:16
    Temat: Re: kradzież dokumentów
    Od: "kasia" <k...@o...pl>

    Po UM czeka Cię wycieczka do firmy ubezpieczeniowej z prośbą o wydanie
    duplikatu ubezpieczenia, którym będziesz się mógł posługiwać (z tego co mi
    się kojarzy płaci się za to jakieś symboliczne złotówki)
    Powodzenia

    pozd
    kasia



  • 5. Data: 2003-11-22 18:05:43
    Temat: Re: kradzież dokumentów
    Od: "leo59" <schwinn[no spam]@icpnet.pl>


    Dzięki za podpowiedzi. Już portfel wrócił do mnie wraz ze wszystkimi
    dokumentami (uuuuffff). Oczywiście bez gotówki. Znalazł go ktoś kto
    przegląda śmietniki w poszukiwaniu puszek i butelek ( podobno). Swoją drogą
    wydaje mi się że chyba dość odważny klient. Przecież nie mógł przewidzieć
    mojej reakcji na brak gotówki. Nie wiem jak bym się zachował w takiej
    sytuacji, ale chyba bałbym się spotkania z właścicielem. Włożyłbym do
    koperty i wysłał pocztą, nie licząc na ew. gratyfikacje.


  • 6. Data: 2003-11-22 18:11:40
    Temat: Re: kradzież dokumentów
    Od: Sztoker <o...@o...XXX.pl>

    On Sat, 22 Nov 2003 19:05:43 +0100, "leo59" <schwinn[no spam]@icpnet.pl>
    wrote:

    >Dzięki za podpowiedzi. Już portfel wrócił do mnie wraz ze wszystkimi
    >dokumentami (uuuuffff). Oczywiście bez gotówki. Znalazł go ktoś kto
    >przegląda śmietniki w poszukiwaniu puszek i butelek ( podobno). Swoją drogą
    >wydaje mi się że chyba dość odważny klient. Przecież nie mógł przewidzieć
    >mojej reakcji na brak gotówki. Nie wiem jak bym się zachował w takiej
    >sytuacji, ale chyba bałbym się spotkania z właścicielem. Włożyłbym do
    >koperty i wysłał pocztą, nie licząc na ew. gratyfikacje.

    Kiedyś po tym się właśnie poznawało zawodowego szopenfeldziarza - że
    dokumenty odsyłał. Dziś już niestety tradycja obumarła i jedyne, na co
    można liczyć, to przyzwoitość buszującego w śmieciach biedaka.

    Sztoker

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1