eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokorespondencja z urzędem gminy - trochę długiekorespondencja z urzędem gminy - trochę długie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "el gato" <c...@o...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: korespondencja z urzędem gminy - trochę długie
    Date: Tue, 14 Feb 2006 20:14:06 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 25
    Message-ID: <dsta6c$6ue$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: gprs1.plusgsm.pl
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1139944463 7118 212.2.100.246 (14 Feb 2006 19:14:23 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 14 Feb 2006 19:14:23 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    X-Priority: 3
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    X-User: catepilar
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:366977
    [ ukryj nagłówki ]

    mam staw. Mam decyzje na możliwość piętrzenia i korzystania z wody z rowu
    melioracyjnego (wszystko w mojej działece). Zastawka jest na przepuscie,
    którego czesc wchodzi w moją działkę. Przy dogadywaniu się z wójta ws
    zastawki, ustnie zgodzilismy sie na Porozumienie, które mówiłoby, "że nie
    będziemy wnosić roszczeń w przypadku uszkodzenia zastawki". UG jednak
    próbuje nam wcisnąc paszkwil typu że " bedziemy ponosic koszty naprawy
    przepustu bez wzgledu na przyczyne powstalej awarii"
    debilem nie jestem - nie podpisalem. Ale troche mnie wk.. takie
    postepowanie.

    I tu moje pytanie czy ja musze podpisywac jakiekolwiek Porozumienie? Oni
    twierdza swoje - ja swoje.

    Tak na marginesie powiem, ze mamy tu doczynienia z kolesiostwem. Przez 4
    lata staw nikomu nie przeszkadzał az nagle znalazł sie "poszkodowany" który
    ma działke 200 m w góre i twierdzi, że go zalewam. Dlatego poprosilem o
    wykaz strat to odpowiedział "ze on nie o pieniadze chodzi tylko o to bysmy
    zrezygnowali ze stawu" i tu zaczelo sie moje pieklo - trwa juz ponad rok.
    Byl skok w sprawie gdzy powiadomilem prase. Nie mam juz sily...


    --
    el gato


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1