Witam.
W pewnej firmie pani prezes poinformowała, że część pracowników działa
na szkodę swojego zakładu pracy, wynosząc jego mienie na zewnątrz
(potocznie - kradnąc). Rozpoczęły się wyrywkowe kontrole przy bramach
zakładowych - sprawdzanie bagaży, pojazdów itp. Zajmują się tym
pracownicy ochrony, zatrudnieni przez zakład pracy. Nie popieram łamania
prawa przez pracowników, ale też przez pracodawcę. W związku z tym mam
kilka pytań.
1. Czy to prawda, że udostępnienie do kontroli mojego bagażu lub pojazdu
jest wyrazem mojej dobrej woli? Słyszałem, że do tego uprawniona jest
jedynie policja, którą można wezwać na moją lub firmy prośbę.
2. Czy pracownik ochrony może sporządzić listę przedmiotów, które przy
mnie znalazł?
3. Czy taka lista może być potem udostępniona moim przełożonym?
4. Czy pracownik ochrony może przeprowadzić rewizję osobistą?
Pozdrawiam.

do góry

> Witam.
> W pewnej firmie pani prezes poinformowała, że część pracowników działa
> na szkodę swojego zakładu pracy, wynosząc jego mienie na zewnątrz
> (potocznie - kradnąc). Rozpoczęły się wyrywkowe kontrole przy bramach
> zakładowych - sprawdzanie bagaży, pojazdów itp. Zajmują się tym
> pracownicy ochrony, zatrudnieni przez zakład pracy. Nie popieram łamania
> prawa przez pracowników, ale też przez pracodawcę. W związku z tym mam
> kilka pytań.
> 1. Czy to prawda, że udostępnienie do kontroli mojego bagażu lub pojazdu
> jest wyrazem mojej dobrej woli? Słyszałem, że do tego uprawniona jest
> jedynie policja, którą można wezwać na moją lub firmy prośbę.
> 2. Czy pracownik ochrony może sporządzić listę przedmiotów, które przy
> mnie znalazł?
> 3. Czy taka lista może być potem udostępniona moim przełożonym?
> 4. Czy pracownik ochrony może przeprowadzić rewizję osobistą?
> Pozdrawiam.

Firma działa bezprawnie.

Do rewizji osobistej jest uprawniona Policja, a nie jakaś ochrona.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Maurycy Menke" <g...@p...pl> napisał w wiadomości
news:h1u5i1$de6$1@inews.gazeta.pl...

Wszystkie odpowiedzi spokojnie znajdziesz w Ustawie o ochronie osób i
mienia

> 1. Czy to prawda, że udostępnienie do kontroli mojego bagażu lub pojazdu
> jest wyrazem mojej dobrej woli? Słyszałem, że do tego uprawniona jest
> jedynie policja, którą można wezwać na moją lub firmy prośbę.

Dokładnie tak jest. Przy czym jest kilka organów uprawnionych do
przeszukania, ale takich uprawnień nie posiadają służby ochrony. Natomiast
spotkałem się z poglądem, że na przejrzenie bagażu wystarcza ujęcie tego w
regulaminie pracy. Nie kłócę się, bo w praktyce to tak działa. Ale to na
pewno nie może polegać na przeszukiwaniu wbrew woli pracownika.

> 2. Czy pracownik ochrony może sporządzić listę przedmiotów, które przy
> mnie znalazł?

Skoro ich nie może szukać bez Twojej zgody, to tym samym również sporządzać
żadnych notatek nie może. Chyba, ze wyrazisz zgodę.

> 3. Czy taka lista może być potem udostępniona moim przełożonym?

Tylko po co? Jeśli znajdą się tam przedmioty skradzione, to wzywa się
Policję i ona sporządza protokół, który pracodawca jako pokrzywdzony może
poznać. A jak nie ma nic skradzionego, to po kiego grzyba [pracodawcy spis
kanapek pracownika?

> 4. Czy pracownik ochrony może przeprowadzić rewizję osobistą?

Nie - cokolwiek by to nie oznaczało.

do góry

Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Maurycy Menke" <g...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:h1u5i1$de6$1@inews.gazeta.pl...
>
> Wszystkie odpowiedzi spokojnie znajdziesz w Ustawie o ochronie osób i
> mienia
>
>> 1. Czy to prawda, że udostępnienie do kontroli mojego bagażu lub
>> pojazdu jest wyrazem mojej dobrej woli? Słyszałem, że do tego
>> uprawniona jest jedynie policja, którą można wezwać na moją lub firmy
>> prośbę.
>
> Dokładnie tak jest. Przy czym jest kilka organów uprawnionych do
> przeszukania, ale takich uprawnień nie posiadają służby ochrony.
> Natomiast spotkałem się z poglądem, że na przejrzenie bagażu wystarcza
> ujęcie tego w regulaminie pracy. Nie kłócę się, bo w praktyce to tak
> działa. Ale to na pewno nie może polegać na przeszukiwaniu wbrew woli
> pracownika.


Ale zapomniałeś wspomieć, że jak takiej zgody nie wyrazi, to może takim
samochodem (do czasu przyjazdu policji) z terenu zakładu pracy nie wyjechać.

do góry

Użytkownik "Maurycy Menke" <g...@p...pl> napisał
> 1. Czy to prawda, że udostępnienie do kontroli mojego bagażu lub pojazdu
> jest wyrazem mojej dobrej woli? Słyszałem, że do tego uprawniona jest
> jedynie policja, którą można wezwać na moją lub firmy prośbę.

Zasadniczo tylko pewne oragny są uprawnione. Ale jeśli pracodawca ma taką
potrzebę i wcześniej o tym uprzedzi (regulamin, zarządzenie, umowy) to może
również tego dokonywać.
http://www.bhp.org.pl/Sections-req-viewarticle-artid
-98-allpages-1-theme-Printer.html
Oczywiście jest to pewnego rodzaju zgoda pracownika, bo przecież praca tam
obowiązkowa nie jest. Jeśli pracownik odmawia poddania się kontroli również
nie widzę podstaw, aby go siłą zmuszać, jednakże będzie to złamanie
regulaminu, a więc odpowiada dyscyplinarnie przed pracodawcą. W razie
podejrzenia, ochrona wezwie Policję.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:h1uqcp$14j$1@inews.gazeta.pl...

> Ale zapomniałeś wspomnieć, że jak takiej zgody nie wyrazi, to może takim
> samochodem (do czasu przyjazdu policji) z terenu zakładu pracy nie
> wyjechać.

Rzecz problematyczna. Z samochodem sprawa łatwiejsza, bo bramy nie otworzą.
Ale co z pieszym? Ochroniarz może zatrzymać osobę w razie podejrzenia
popełnienia czynu zabronionego, bo inaczej przekracza swoje uprawnienia i
bezprawnie kogoś pozbawia wolności.

Inna sprawa, ze jestem zdania, ze takie uprawnienie powinno zostać dla
służb ochrony dodane do ustawy po prostu, bo wydaje mi się sensowne i
zasadne.

do góry

Dnia 25.06.2009 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
> Rzecz problematyczna. Z samochodem sprawa łatwiejsza, bo bramy nie otworzą.

Wolno im ograniczyć czyjes posiadanie w ten sposób?

> Ale co z pieszym? Ochroniarz może zatrzymać osobę w razie podejrzenia
> popełnienia czynu zabronionego, bo inaczej przekracza swoje uprawnienia i
> bezprawnie kogoś pozbawia wolności.
> Inna sprawa, ze jestem zdania, ze takie uprawnienie powinno zostać dla
> służb ochrony dodane do ustawy po prostu, bo wydaje mi się sensowne i
> zasadne.

Rozumiem, że gdy ochrona wzywa policję a delikwent się w tym czasie
próbuje oddalić to może już zostac zatrzymany, bo nieco większe
podejrzenie juz jest? Pytam, bo jest jeden dobry patent stosowany przez
policje w niektórych krajach: przywiązują oni odpowiednią miarkę do wagi
sprawy i do czegoś takiego przyjechaliby pewnie po 3-4h.

--
Marcin

do góry

Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:h1uqcp$14j$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Ale zapomniałeś wspomnieć, że jak takiej zgody nie wyrazi, to może
>> takim samochodem (do czasu przyjazdu policji) z terenu zakładu pracy nie
>> wyjechać.
>
> Rzecz problematyczna. Z samochodem sprawa łatwiejsza, bo bramy nie
> otworzą. Ale co z pieszym?

to samo. tez bramy nie otworzą.


> Ochroniarz może zatrzymać osobę w razie
> podejrzenia popełnienia czynu zabronionego, bo inaczej przekracza swoje
> uprawnienia i bezprawnie kogoś pozbawia wolności.

Wiec go puści. Na następny dzień podziękują pracownikowi i tyle.


>
> Inna sprawa, ze jestem zdania, ze takie uprawnienie powinno zostać dla
> służb ochrony dodane do ustawy po prostu, bo wydaje mi się sensowne i
> zasadne.

Zgadza się.
Ostatnio przerabiałem ten temat przed sklepem Walmartu.
Facet wybiegł za babką, skuł ją kajdankami przy jej samochodzie i
odprowadził do sklepu.

To samo dotyczy kontrolerów w autobusach. Powinni mieć uprawnienia
policji i podskakiwanie grubokarkich by się skończyło.

do góry

witek wrote:
> To samo dotyczy kontrolerów w autobusach. Powinni mieć uprawnienia
> policji i podskakiwanie grubokarkich by się skończyło.

A tego to bym w zadnym razie nie chcial. Jestem daleki od twierdzenia,
ze kazdy kontroler to pijak i zlodziej, ale oni raczej sie z
grubokarkich rekrutuja. Policja przynajmniej teoretycznie ma jakies
testy psychologiczne.

gacek

do góry

On 26 Cze, 02:00, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:

> Zgadza się.
> Ostatnio przerabiałem ten temat przed sklepem Walmartu.
> Facet wybiegł za babką, skuł ją kajdankami przy jej samochodzie i
> odprowadził do sklepu.


To musial miec 100% pewnosc, ze babka cos ukradla. Bo jak by ja
pozbawil wolnosci, a okazalo by sie, ze jest nie winna to hoho... $$$$$
$$ Walmart (czy agencja ochrony) troche by poplynal ;)


Pozdrawiam
Rafal

do góry