Witam serdecznie,

Sprawa jest taka place alimenty na dzieci w zeszlym roku stracilem prace
bylem jakis czas na zasilku pozniej dorwalem prace "na czarno" za granica
na poczatku roku splacilem bezposrednio na rece matki wszystkie zaleglosci
oraz nadplacilem jej alimenty na 6 m-c naprzod.
Dzis odebralem pismo od komornika wzywajace mnie do stawienia sie w celu
wyjasnien.
Moje pytanie jest takie
- czy mnie cos grozi mam podpisane przez matke kwitki o zaplacie ?
- czy ewentualnie jej cos grozi za to ze nie poinformowala komornika ?
- czy jest mozliwosc ze matka wycofa "te alimenty" od komornika za naszym
obopolnym porozumieniem ?

bede wdzieczny za odpowiedz
pozdrawiam wojtek

do góry

> - czy mnie cos grozi mam podpisane przez matke kwitki o zaplacie ?

nie

> - czy ewentualnie jej cos grozi za to ze nie poinformowala komornika ?

nie

> - czy jest mozliwosc ze matka wycofa "te alimenty" od komornika za naszym
> obopolnym porozumieniem ?

tak, w każdej chwili może wycofać, niezależnie od tego czy zapłaciłeś czy
nie

A na przyszłość, jak nie chcesz mieć kłopotów i masz kasę na płacenie do
przodu, to wpłać ją do depozytu sądowego. Wtedy nawet jak była będzie
złośliwa, to komornik nie będzie cię mógł nękać.

do góry

Beniamin napisał(a):

> A na przyszłość, jak nie chcesz mieć kłopotów i masz kasę na płacenie do
> przodu, to wpłać ją do depozytu sądowego. Wtedy nawet jak była będzie
> złośliwa, to komornik nie będzie cię mógł nękać.

A jaka różnica będzie gdy pieniądze będą w depozycie sądowym czy u
uprawionej za pokwitowaniem? Żadna.
Depozyt to tylko dodatkowe koszty.


--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam

do góry