Witam

Mam wielki problem i nie wiem jak go rozwiązać.
Do mojego mieszkania (mieszkanie mojej mamy, w którym zameldowana jestem ja
i mój brat) przychodzi od kilku dni komornik w sprawie windykacji należności
mojego brata - sprawa z powództwa spółdzielni mieszkaniowej za nieopłacony
czynsz w wynajmowanym sklepie. Mój brat nie mieszka z nami od ponad dwóch
lat (ale nadal jest zameldowany), jest teraz w USA i kontakt mam z nim
bardzo sporadyczny. Komornik straszy mnie, że wejdzie do mieszkania siłą,
rozwali drzwi w asyście policji (a ja wcale nie unikam go i gdy przychodził
zawsze otwierałam). Co mogę teraz zrobić? Proszę poradźcie. Może najlepszym
rozwiązaniem byłoby wymeldowanie brata (czy moja mama jako główny najemca
może to zrobić?). Może wysłać jakieś oświadczenie komornikowi, że brat od
dwóch lat nie przebywa w mieszkaniu? Czy komornik może straszyć mnie
wchodzeniem na siłę z policją? Bardzo proszę o radę.

pozdrawiam
Aga

do góry

Nie może. Jak znów przylezie to każ mu pisać protokół z czynności. "Brat
jest za granicą, mieszkanie jest mamy..." itp.
Użytkownik "Aga.." <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:akdsei$h65$1@news.tpi.pl...
> Witam
>
> Mam wielki problem i nie wiem jak go rozwiązać.
> Do mojego mieszkania (mieszkanie mojej mamy, w którym zameldowana jestem
ja
> i mój brat) przychodzi od kilku dni komornik w sprawie windykacji
należności
> mojego brata - sprawa z powództwa spółdzielni mieszkaniowej za nieopłacony
> czynsz w wynajmowanym sklepie. Mój brat nie mieszka z nami od ponad dwóch
> lat (ale nadal jest zameldowany), jest teraz w USA i kontakt mam z nim
> bardzo sporadyczny. Komornik straszy mnie, że wejdzie do mieszkania siłą,
> rozwali drzwi w asyście policji (a ja wcale nie unikam go i gdy
przychodził
> zawsze otwierałam). Co mogę teraz zrobić? Proszę poradźcie. Może
najlepszym
> rozwiązaniem byłoby wymeldowanie brata (czy moja mama jako główny najemca
> może to zrobić?). Może wysłać jakieś oświadczenie komornikowi, że brat od
> dwóch lat nie przebywa w mieszkaniu? Czy komornik może straszyć mnie
> wchodzeniem na siłę z policją? Bardzo proszę o radę.
>
> pozdrawiam
> Aga
>
>

do góry