Bardzo proszę o informacje na temat uprawnienia komornika. Mam dziecko z
panną. Nie mieszkamy razem od 2 lat, ja staram się ułożyć sobie życie i
mieszkam teraz z przyjaciółką, niestety odległość od córki to ponad 600 km.
Mój kontakt z nią to częste telefony i odwiedziny kilka razy w roku.
Niestety nie moge znaleśc pracy. Ostatnio podała mnie o alimenty sprawa się
odbyła ale nie zasądzono mi ich bo nigdzie nie pracuję. Moim zdaniem podała
o alimenty do funduszu (choć mnie nic nie wiadomo) a dziś przyszedł do moich
rodziców (jestem tam zameldowany) KOMORNIK z wyrokiem że niby mam płacić 350
zł alimentów i powiedział że mam wyjaśnić to z matką dziecka a jesli tego
nie zrobie to mogą pozabierać rodzicom np pralke, lodówke itp. Czy to
prawda? I czy jesli podadzą adres gdzie teraz mieszkam (przyjaciółki) to
mogą tez jej cos zabrać?

do góry

krysztof wrote:

> rodziców (jestem tam zameldowany) KOMORNIK z wyrokiem że niby mam płacić 350
> zł alimentów i powiedział że mam wyjaśnić to z matką dziecka a jesli tego
> nie zrobie to mogą pozabierać rodzicom np pralke, lodówke itp. Czy to
> prawda?

Bezczelnie kłamie jak Artur G.

Jeśli te sprzęty są własnością Twoich rodziców, a nie Twoją, to wara mu
od tego.

do góry

Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> Bezczelnie kłamie jak Artur G.
> Jeśli te sprzęty są własnością Twoich rodziców, a nie Twoją, to wara mu
> od tego.

Powinieneś powiedzieć: powinno mu być wara od tego.
W praktyce - zabierze sprzęt i sprzeda za grosze bo nawet jak złożycie
skargę na jego czynności to sąd wypowie po fakcie.

pozdrawiam
Arek




--
http://www.elita.pl/arek

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:c51bi0$nn4$1@news.onet.pl...
> Powinieneś powiedzieć: powinno mu być wara od tego.
> W praktyce - zabierze sprzęt i sprzeda za grosze bo nawet jak złożycie
> skargę na jego czynności to sąd wypowie po fakcie.

W jaki sposób?? Jeśli mieszkanie jest własnością matki, a wyrok na syna,
to matka nie ma obowiązku komornika do tego mieszkania wpuścić.


--
Marcin "Radmar" Wasilewski
http://www.ostbahn.net

do góry