Witam.
Szukalem, guglalem i dalej nie mam pewnosci co moge zrobic, poniewaz to co
znalazlem odnosi sie do sklepow a ja towar kupilem w komisie.
Nabylem laptopa. Nowy (przywieziony gdzies z niemiec), dostalem gwarancje 3
miesieczna.
Pierwszego dnia "umarl" przelacznik przy klapie usypiajacy laptopa.
Wymienili na inny.
Drugi sie przegrzewal i nie dzialala sieciowka.
Wymienili na trzeci.
Ten trzeci tez sie przegrzewa.
Przyjeli do serwisu.
Z tego co mowil sprzedawca, to jesli nie beda mieli sprawnego takiego jak ten
ktory nabylem zaproponuja mi "chudszy" (oczywiscie roznice ceny zwroca),
ktorego nie chce (nie po to kupilem taki zeby dostac slabszy).
Najchetniej wzialbym spowrotem pieniadze i poszedl sobie kupic gdzie indziej
ale wiem ze to nie takie proste.
Pytanie wlasciwe:
Czy taka "historia serwisowa" daje mi jakies podstawy aby zadac zwrotu pieniedzy?
Jesli nie, to czy po zaproponowaniu kupna slabszego laptopa moge wybrac sobie
najtanszy z tych na polce (zeby byc jak naj mniej "w plecy" i ewentualnie go
sprzedac)? Dodam ze za mojego "wymarzonego dalem 5000zl a na polce stoja takie
od 1600zl do 4000zl.
Za konstruktywna krytyke i pomocne odpowiedzi z gory dziekuje

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

lukasz sczygiel wrote:
> Szukalem, guglalem i dalej nie mam pewnosci co moge zrobic, poniewaz to co
> znalazlem odnosi sie do sklepow a ja towar kupilem w komisie.

Jeśli jesteś konsumentem (a więc nie kupiłeś w związku z działalnością
gospodarczą lub zawodową), to stosuje się te same przepisy - ustawę o
szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej.
Odrębną sprawą jest gwarancja, ale tu trudno zgadywać.

KG

do góry

kam <X#k...@w...pl#X> napisał(a):

> lukasz sczygiel wrote:
> > Szukalem, guglalem i dalej nie mam pewnosci co moge zrobic, poniewaz to co
> > znalazlem odnosi sie do sklepow a ja towar kupilem w komisie.
>
> Jeśli jesteś konsumentem (a więc nie kupiłeś w związku z działalnością
> gospodarczą lub zawodową), to stosuje się te same przepisy - ustawę o
> szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej.
> Odrębną sprawą jest gwarancja, ale tu trudno zgadywać.
>
> KG
W tym przypadku jestem konsumentem. Czyli jak krowie na miedzy: jak nie beda
mieli sprzeta na zamiane moge zazadac zwrotu pieniedzy?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

lukasz sczygiel wrote:
> W tym przypadku jestem konsumentem. Czyli jak krowie na miedzy: jak nie beda
> mieli sprzeta na zamiane moge zazadac zwrotu pieniedzy?

Jeśli do tej pory reklamowałeś wyraźnie na podstawie gwarancji, to teraz
powinieneś zareklamować z tytułu niezgodności z umową. Żądając wymiany
albo naprawy (choć wymiana w komisie... mają taką samą rzecz?). Jeśli
okaże się ona nieskuteczna - odstępować od umowy.
A jesli podstawa reklamacji nie była jasno określona - upierałbym się,
że to od początku było na podstawie ustawy, naprawy okazały się
nieskuteczne, wymiana jest niemożliwa, więc na podstawie art.8 ust.4
ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej w związku z
art.770[1] kc odstępujesz od umowy.

KG

do góry

kam <X#k...@w...pl#X> napisał(a):

> lukasz sczygiel wrote:
> > W tym przypadku jestem konsumentem. Czyli jak krowie na miedzy: jak nie beda
> > mieli sprzeta na zamiane moge zazadac zwrotu pieniedzy?
>
> Jeśli do tej pory reklamowałeś wyraźnie na podstawie gwarancji, to teraz
> powinieneś zareklamować z tytułu niezgodności z umową. Żądając wymiany
> albo naprawy (choć wymiana w komisie... mają taką samą rzecz?).
Maja kilka takich samych. Takich samych az do bulu - tak samo zdychaja.
> Jeśli okaże się ona nieskuteczna - odstępować od umowy.
> A jesli podstawa reklamacji nie była jasno określona - upierałbym się,
> że to od początku było na podstawie ustawy, naprawy okazały się
> nieskuteczne, wymiana jest niemożliwa, więc na podstawie art.8 ust.4
> ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej w związku z
> art.770[1] kc odstępujesz od umowy.
>
> KG
>
Wielkie dzieki szczegolnie za numerki ustaw i przepisow. Tego mi bylo brak a
teraz jestem uzbrojony po zeby.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

lukasz sczygiel napisał(a):

>
> Wielkie dzieki szczegolnie za numerki ustaw i przepisow. Tego mi bylo brak a
> teraz jestem uzbrojony po zeby.
>

Jeżeli piszesz, że to sprzedaż komisowa, to IMHO wszystkie rozważania o
prawach konsumentów są nieistotne i działają tylko odnośne przepisy KC.
To tak jak byś kupił towar od innej prywatnej osoby tyle, że za (swego
rodzaju) pośrednictwem.
nn

do góry

Nikodem Nijaki wrote:

> Jeżeli piszesz, że to sprzedaż komisowa, to IMHO wszystkie rozważania o
> prawach konsumentów są nieistotne i działają tylko odnośne przepisy KC.

przeczytaj jeszcze raz to co było napisane i sprawdź jak brzmi art.770[1] kc

KG

do góry

Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl#X> napisał w wiadomości
news:cq6v3i$m4m$2@news.onet.pl...
> Nikodem Nijaki wrote:
>
>> Jeżeli piszesz, że to sprzedaż komisowa, to IMHO wszystkie rozważania o
>> prawach konsumentów są nieistotne i działają tylko odnośne przepisy KC.
>
> przeczytaj jeszcze raz to co było napisane i sprawdź jak brzmi art.770[1]
> kc
>
Faktycznie :( moja wiedza okazała sie przetrminowana.
Ale ten przepis wygląda na "radosną twórczość" ...
nn

do góry

Nikodem Nijaki wrote:
> Ale ten przepis wygląda na "radosną twórczość" ...

cała ta ustawa jest radosną twórczością...

KG

do góry