Kogo trzeba poinformować o nowym numerze dowodu osobistego?
Wiem, że na pewno urząd skarbowy, swój bank czy fundusz emerytalny, coś
jeszcze?

do góry

posiadacz starego dowodu wrote:
> Kogo trzeba poinformować o nowym numerze dowodu osobistego?
> Wiem, że na pewno urząd skarbowy, swój bank czy fundusz emerytalny, coś
> jeszcze?

Generalnie to wszędzie tam gdzie go kiedys podawałeś i coś jeszcze z
tymi miejscami masz nadal wspólnego, ale to co wymieniłeś to zwykle jest
już wystarczające.

do góry

posiadacz starego dowodu wrote:
> Kogo trzeba poinformować o nowym numerze dowodu osobistego?
> Wiem, że na pewno urząd skarbowy, swój bank czy fundusz emerytalny,
> coś jeszcze?
Zgodnie z ustawą faktycznie istnie obowiązek iformowania US o zmianie dowodu
osobistego w ciągu miesiąca od uzyskania nowego ale:
Nr dowodu osobistego nie jest " daną " identyfikującą jednoznacznie jego
pisiadacza- ot panowie posłowie jak zwykle uchwalili kolejnego "knocika"
W tej sprawie /o ile dobrze pamientam rok/ w roku 2004 Rzecznik Praw
Obywatelskich wystosował wystąpienie do Ministra Finansów o zaprzestanie
karania obywateli za nie wykonywanie tego obowiązku i wskazał na
nielogiczność tego przepisu nakładającego taki obowiązek.Jednocześnie
wskazał ,że urząd wydający dowód osobisty powinien to robić sam tak jak w
przypadku zgonu /informuje urząd skarbowy/ tym bardziej ,że wymiana dowodu
osobistego jest dokonywana z inicjatywy Państwa /"na polecenie ustawowe" / i
Państwo podejmując taką decyzją nie może zgodnie konstytucja nakładać na
obywatela dodkowe obowiązki.
- Więc nie przejmuj się tak tym Urzędem skarbowym ,możesz ich poinformować
przy skłądaniu "Pitu" za obecny rok.
Co do banku raczej tak ponieważ to chodzi o twoje pieniądze.
Sam fakt ,że człowieka w naszym kraju identyfikuje się po nr druku -
świadczy o wybitnym zamiłowaniu naszych waładz do bjurokracji - bo Nr dowodu
nie jest niczym innym jak właśnie nr druku.
Akohoro

do góry

Użytkownik "akohoro" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dg1din$mpo$1@news.onet.pl...
> Sam fakt ,że człowieka w naszym kraju identyfikuje się po nr
> druku -
> świadczy o wybitnym zamiłowaniu naszych waładz do bjurokracji - bo Nr
> dowodu
> nie jest niczym innym jak właśnie nr druku.

Też nie rozumiem dlaczego nie można wszędzie człowieka identyfikować na
podstawie niepowtarzalnego numeru PESEL.

do góry

"posiadacz starego dowodu" <o...@p...com> naskrobał/a w
news:dg3vab$jiv$1@atlantis.news.tpi.pl:

> Też nie rozumiem dlaczego nie można wszędzie człowieka identyfikować
> na podstawie niepowtarzalnego numeru PESEL.

Nie uwierzysz, ale są ludzie, kórzy uważają, że PESEL nie nadaje się do
jednoznacznej identyfikacji.

--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
Jak nie wiadomo o co chodzi, to na pewno chodzi o statystyki.

do góry

Goomich wrote:
> "posiadacz starego dowodu" <o...@p...com> naskrobał/a w
> news:dg3vab$jiv$1@atlantis.news.tpi.pl:
>
>> Też nie rozumiem dlaczego nie można wszędzie człowieka identyfikować
>> na podstawie niepowtarzalnego numeru PESEL.
>
> Nie uwierzysz, ale są ludzie, kórzy uważają, że PESEL nie nadaje się
> do jednoznacznej identyfikacji.

i mają po części rację ,ponieważ ci co wymyślili PESEL myśleli tak jak
ci co nie przewidywali ,że daty w komputerach będą rownież zapisywane po
roku 2000.
Inaczej mówiąć zapomnieli ,że niektórzy ludzie będą "nieposłuszni"
urzędniczym pomysłom ,i postanowią żyć dłużej niż 100 lat.
Akohoro

do góry

Użytkownik "akohoro" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dg49bt$m0d$1@news.onet.pl...
>
> ci co wymyślili PESEL myśleli tak jak
> ci co nie przewidywali ,że daty w komputerach będą rownież zapisywane po
> roku 2000.
> Inaczej mówiąć zapomnieli ,że niektórzy ludzie będą "nieposłuszni"
> urzędniczym pomysłom ,i postanowią żyć dłużej niż 100 lat.

A co z numerem PESEL ma wspólnego długość życia?

do góry

Alek wrote:
> Użytkownik "akohoro" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:dg49bt$m0d$1@news.onet.pl...
>>
>> ci co wymyślili PESEL myśleli tak jak
>> ci co nie przewidywali ,że daty w komputerach będą rownież
>> zapisywane po roku 2000.
>> Inaczej mówiąć zapomnieli ,że niektórzy ludzie będą "nieposłuszni"
>> urzędniczym pomysłom ,i postanowią żyć dłużej niż 100 lat.
>
> A co z numerem PESEL ma wspólnego długość życia?

a co ze zrozumieniem problemy ma myślenie ?
Akohoro

do góry

Użytkownik "akohoro" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dg4cjh$et$1@news.onet.pl...
> >>
> >> ci co wymyślili PESEL [...]
> >> zapomnieli ,że niektórzy ludzie będą "nieposłuszni"
> >> urzędniczym pomysłom ,i postanowią żyć dłużej niż 100 lat.
> >
> > A co z numerem PESEL ma wspólnego długość życia?
>
> a co ze zrozumieniem problemy ma myślenie ?

Moja nie rozumieć co wasza mieć na myśli :)

Zasugerowałeś, że jest jakiś problem z numerem PESEL jeżeli jego posiadacz
żyje dłużej niż 100 lat. Możesz wyjaśnić na czym ten problem miałby
polegać?

do góry

Alek wrote:
> Użytkownik "akohoro" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:dg4cjh$et$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>> ci co wymyślili PESEL [...]
>>>> zapomnieli ,że niektórzy ludzie będą "nieposłuszni"
>>>> urzędniczym pomysłom ,i postanowią żyć dłużej niż 100 lat.
>>>
>>> A co z numerem PESEL ma wspólnego długość życia?
>>
>> a co ze zrozumieniem problemy ma myślenie ?
>
> Moja nie rozumieć co wasza mieć na myśli :)
>
> Zasugerowałeś, że jest jakiś problem z numerem PESEL jeżeli jego
> posiadacz żyje dłużej niż 100 lat. Możesz wyjaśnić na czym ten
> problem miałby polegać?
na sposobie zapisu daty urodzenia.W peselu data urodzenia jest zapisywana za
pomocą dwóch cyfr.Pierwsze dwie cyfry PESEL to rok urodzenia drugie dwie to
miesiąc a trzecie dwie to dzień.
więc 010101 i
010101 to która z tych dat oznacza rok 1901 a która 2001 twoim
zdaniem.I trzeba było kombinować i problem rozwiązywać.
Ostatnia cyfra jest cyfrą kontrolną i na jej podstwie możan ustalic czy nr
pESEL jest prawidłowy czy nie i czy jego "właściciel" to M czy K.Pozostałych
cyfr nie będę Ci wyjaśniał i nie bęę podawał jak sprawdzić poprawność bo to
nie jest przedmiotem dyskusji
Czy teraz zrozumiałeś problem ?
Akohoro

do góry