Robert Tomasik wyskrobał(a):
> W tym wypadku panowie z bramki mogą się jedynie przyglądać wchodzącym.
> I to ich całe uprawnienia. No ewentualnie, gdyby chodziło o imprezę
> masową, to mogą się interesować tym, czy nie wnosisz niebezpiecznych
> narzędzi (jest odpowiedni zapis w ustawie). Zgodnie z Ustawą o
> ochronie osób i mienia mają prawo sprawdzania prawa do przebywania
> osób na terenie. Ale skoro to prawo nie jest ograniczone, to i nie ma
> sensu jego kontrolowanie.

Ale to się kupy nie klei! Jak wół stoi "Lokal/impreza dla osób powyżej 18
lat", wchodzi małolat, a ochroniarz nie może nic zrobić??? Prawo do
przebywania osób na terenie jest ograniczone właśnie przez zarządzenie
właściciela, żeby nie wpuszczać osób poniżej 18 lat.

> No to jak odmawia Ci sprzedaży biletu, to popełnia w tym właśnie
> momencie wykroczenie.

Jak??? A pani w kinie też popełnia wykroczenie, gdy nie chce wpuścić na film
od lat 18 wycieczki szkolnej z podstawówki?

> To nic nie zmienia. Ja sobie doskonale zdaję sprawę, jak to działa w
> praktyce i właśnie się do praktyki odnoszę przez cały czas. W praktyce
> bramka ma rację do czasu przyjść pierwszego znającego prawo. Potem
> przyjeżdża policja i się okazuje, że nie mają racji.

Wezwałeś kiedyś policję w takim wypadku? Przyjeżdżają i co? Z Poloneza
wychodzi sierżant Kowalski, referujesz mu sprawę, sierżant drapie się za
uchem, spogląda w gwiazdy i cedzi powoli, że to chyba będzie art. 135 albo
138 kodeksu wykroczeń po czym przystępuje do sporządzenia wniosku o ukaranie
do sądu grodzkiego? Czy wyjmuje tonfę i wraz z posterunkowym Malinowskim
torują Ci drogę do baru?

> Zamiennie
> przyjeżdża grupa znających prawo i spuszczają w... bramce, po czym

Jasne... Powodzenia!

> wzywają policję oświadczając, ze zostali bezprawnie przez bramkę
> zaatakowani.

Ciekawe. A jakie prawa ma ochrona i po co w ogóle jest? Jeżeli ochrona nie
ma prawa reagować w momencie, gdy do klubu próbują wejść osoby nie
spełniające określonych przez właściciela warunków to coś jest tu nie tak.
Nie uważasz?

> To jest najgorszy dla braki scenariusz, bowiem po ujęciu
> na gorącym uczynku przez obywateli już się tego nie da zatuszować
> (choćby z obawy, ze bramka będzie skarżyć wchodzących) i kończy się to
> wyrokiem dla bramkarzy oraz odebraniem licencji, jeśli takowe mają.

Nie rozumiem. Jak wół stoi "Od lat 18". Klienci są młodsi, ewentualnie nie
można stwierdzić ich wieku, ochrona ich nie wpuszcza i ochroniarze
przekraczają w tym momencie prawo? A jak do domu nie wpuszczam gości, którzy
mi nie pasują, to też łamię prawo? Dlaczego podmiot prowadzący działalność
gospodarczą MUSI akceptować wszystkich swoich potencjalnych kontrahentów?

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

Bartek Gliniecki napisał(a):
> Impreza zamknięta nie różni się niczym od zwykłej poza tym, że grono
> osób wchodzących jest z góry ograniczone do pewnego kręgu. Wchodzą oni
> przez to samo wejście, przez które się normalnie wchodzi, a lokal się
> ewentualnie zamyka po wejściu wszystkich uprawnionych.
> Poza tym skoro na drzwiach jest napisane, że czynne w godzinach 11-20, a
> o 17 jest zamknięte i w środku się ktoś bawi to co to ma znaczyć?

tyle, ze to co innego...
bo nikt wtedy nie jest dyskryminowany! kazdy, kto ma zaproszenie wejdzie!

tak samo, jak sa wernisarze na zaproszneie - kazdy kto ma wejdzie... ale
jak jest otwarta wystawa to kazdy ma prawo wejsc, czy jest brudny,
smierdzacy, zydem, masonem cyklista, niemowlakiem


--
--------- Marek Mollin "Rogus" ---------
--- myblogspace: http://rogusblog.tk ---
- contactmeat: r...@r...tk -
---------- Pozdrawiam|Regards ----------

do góry

Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl>
napisał w wiadomości
news:slrndk099r.6ke.Renata.Golebiowska@90-mo5-2.acn.
waw.pl...

> A filmy od lat 18? A sprzedaż alkoholu? Jak odbywa się sprawdzanie
> pełnoletniości? I czy jest w zgodzie z prawem?

W wypadku alkoholu i papierosów prawo do legitymowania wynika z
ustawy. Co do filmów, to nie wiem. Są jeszcze ograniczenia wiekowe?

do góry

Użytkownik "Roman G." <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1c1zwt2qedog6$.16f8f4b5u8l1q$.dlg@40tude.net...

> W większej odległości od baru nie mogę wyrazić woli nabycia
oferowanego do
> sprzedaży towaru? Jaka odległość jest określona prawem?

niby masz rację, ale łatwiej uznać, że dyskoteka świadczy usługę i
zastosować art. 138 kw.

do góry

Roman G. wyskrobał(a):
> W większej odległości od baru nie mogę wyrazić woli nabycia oferowanego do
> sprzedaży towaru? Jaka odległość jest określona prawem?

No i co z tego, że wyrazisz wolę? Nie możesz wejść i koniec, a lokal nie
prowadzi sprzedaży z "dowozem" poza lokal. Wobec tych faktów okazuje się, że
nie możesz nic kupić w barze i koniec.

Słyszałeś o Restauracji Sejmowej? Jest to restauracja znajdująca się na
terenie Sejmu. Niby restauracja jakich wiele, ale znajduje się na terenie
Sejmu i zwykły przechodzień tam wejść nie może. Jest to wykroczenie z art.
135 KW?

Są stołówki na terenach zakładów pracy. Na teren nie może wejść każdy ot tak
sobie. Chcę akurat tam zjeść, ale nie wpuszcza mnie ochrona. Wykroczenie z
art. 135 KW?

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

Robert Tomasik wyskrobał(a):
>> W większej odległości od baru nie mogę wyrazić woli nabycia oferowanego
>> do sprzedaży towaru? Jaka odległość jest określona prawem?
>
> niby masz rację, ale łatwiej uznać, że dyskoteka świadczy usługę i
> zastosować art. 138 kw.

Przyczyna z art. 138 KW akurat jest uzasadniona tym, że klient nie spełnia
wymogów stawianych przez właściciela lokalu - nie ma 18 lat. Właściciel
lokalu może przecież stawiać wymogi, które muszą spełniać jego klienci.

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

rogus wyskrobał(a):
> tyle, ze to co innego...
> bo nikt wtedy nie jest dyskryminowany! kazdy, kto ma zaproszenie wejdzie!

W omawianym przypadku też nie ma dyskryminacji - każdy, kto ma 18 lat
wejdzie! Dyskriminacja mogła by być jakby jednej osobie powyżej 18 lat
pozwolono wejść, a innej nie.

> tak samo, jak sa wernisarze na zaproszneie - kazdy kto ma wejdzie... ale
> jak jest otwarta wystawa to kazdy ma prawo wejsc, czy jest brudny,
> smierdzacy, zydem, masonem cyklista, niemowlakiem

Jak jest "otwarty" lokal np. kawiarnia to też wejdzie każdy bez względu na
wiek.

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

Dnia Sun, 2 Oct 2005 21:12:32 +0200, Bartek Gliniecki napisał(a) w
wiadomości:<news:dhpber$qa4$1@news.onet.pl>

> No i co z tego, że wyrazisz wolę?

To, że lokal wystąpił z ofertą sprzedaży, a ja tę ofertę przyjąłem.
Właściciel nie ma prawa mnie nie wpuścić.

> Słyszałeś o Restauracji Sejmowej?

Czy jest to lokal publicznie dostępny? Ograniczenie wejścia do Sejmu wynika
pewnie z jakiegoś aktu prawnego.

> Są stołówki na terenach zakładów pracy.

Czy stołówka zakładowa jest lokalem publicznie dostępnym?

--
Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
zaprasza:
Roman Gawron

do góry

Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl>
napisał w wiadomości
news:slrndk0ae9.6ke.Renata.Golebiowska@90-mo5-2.acn.
waw.pl...

> No ale mówimy o kinach, nie o teatrach, a te chyba nie są
> dotowane. Poza tym mam np. zniżkę na kartę Nokki. Tego raczej
> nie ma w ustawie? A w Sklepie Podróżnika mam zniżkę na kartę Warty,
a
> w okolicznej pizzeri mam zniżkę, bo często przychodzę i mnie tam
> znają:) Jest ustawa na znajomości?

Oczywiście, ze nie ma. Taż już dawno piszę, że jedyny w miarę legalny
sposób rozwiązania tego, to właśnie owe zniżki. Czyli droga wejściówka
(załóżmy 1000 zł) i zniżka 99% dla osób pełnoletnich. W tym wypadku
przynajmniej nie popełniamy przestępstwa.

Oczywiście ktoś może słusznie zauważyć, że cena nieadekwatna do usług.
Zastanawiam się, jakie to może spowodować skutki.

do góry

Użytkownik "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl> napisał w
wiadomości news:dhp8em$j3k$1@news.onet.pl...

> A bawiący się w środku jak weszli? Przez okno? :)

Głupie pytanie, więc trudno o odpowiedź. A jak weszli bawiący się na
Twoich imieninach do twojego domu? Masz obowiązek w związku z tym
ugościć wszystkich chętnych? Po prostu lokal jest nieczynny i tyle.

do góry