-
1. Data: 2005-04-29 21:34:51
Temat: kłopoty z kanarem
Od: "dredd" <n...@m...pl>
ostatnio złapał mnie w pociągu bez biletu kanar. śpieszyłem się , w
ostatniej chwili wpadłem na peron i wskoczyłem do pociągu. szedłem kupić
bilet, ale zanim doszedłem do konduktora zdybał mnie kontroler. powiedziałem
mu co i jak, że szedłem po bilet, ale i tak mnie spisał. czy mam jakieś
szanse aby nie płacić kary? w końcu chyba każdy spóźnialski pasażer ma prawo
kupić bilet u konduktora.
pzdr
Dredd
-
2. Data: 2005-04-29 21:48:14
Temat: Re: kłopoty z kanarem
Od: Czarek Gorzeński <c...@p...org>
dredd napisał(a):
> ostatnio złapał mnie w pociągu bez biletu kanar. śpieszyłem się , w
> ostatniej chwili wpadłem na peron i wskoczyłem do pociągu. szedłem kupić
> bilet, ale zanim doszedłem do konduktora zdybał mnie kontroler. powiedziałem
> mu co i jak, że szedłem po bilet, ale i tak mnie spisał. czy mam jakieś
> szanse aby nie płacić kary? w końcu chyba każdy spóźnialski pasażer ma prawo
> kupić bilet u konduktora.
Napisz odwołanie. Na blankiecie masz zapewne stosowne pouczenie.
Oczywiście w rubryce na adnotacje pasażera wpisałeś / zobowiązałeś
kontrolera do wpisania stosownych uwag o zdarzeniu, o których tu piszesz?
Pozdrawiam
Czarek Gorzeński
-
3. Data: 2005-04-30 04:15:28
Temat: Re: kłopoty z kanarem
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "dredd" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:d4u9k8$3tn$1@nemesis.news.tpi.pl...
>szedłem kupić bilet,
Wszyscy tak mówią;))
Pzdr
Leszek
-
4. Data: 2005-04-30 17:59:57
Temat: Re: kłopoty z kanarem
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "dredd" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:d4u9k8$3tn$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ostatnio złapał mnie w pociągu bez biletu kanar. śpieszyłem się , w
> ostatniej chwili wpadłem na peron i wskoczyłem do pociągu.
Nalezalo wskkiwac do ostatniego wagonu a nie mialbys problemu.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt