-
1. Data: 2007-06-30 10:01:46
Temat: jak ścigać nic-nieposiadajacego
Od: alefajnie <d...@g...com>
na poczatku byla sprawa z w. karnego
(udowodniono wine - oszustwo)
teraz jest w. cywilny
(poniewaz oszust nie wywiazal sie z zobowiazan)
a calosc dotyczy oszustwa na okolo 2000 PLN.
sprawe cywilna tez wygram, bo to tylko formalnosc, tylko co z tego?
Jesli ja oczekuje odzyskania pieniedzy, a osoba ktora jest mi je winna
nie ma pracy, zasilkow, ani zadnych dobr na wlasnosc, to w jaki sposob
ma zaplacic?
trafi do wiezienia ?
i co wtedy ?
kwota nie jest duza, ale kto mi ja wtedy pokryje - panstwo ?
jak to wtedy wyglada ?
PS: przepraszam, zadaje pytanie, ale nie czytalem jeszcze ustaw, wiec
prosze mi wskazac wlasciwe.
-
2. Data: 2007-06-30 10:51:37
Temat: Re: jak ścigać nic-nieposiadajacego
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "alefajnie" <d...@g...com> napisał
>
> sprawe cywilna tez wygram, bo to tylko formalnosc, tylko co z tego?
> Jesli ja oczekuje odzyskania pieniedzy, a osoba ktora jest mi je winna
> nie ma pracy, zasilkow, ani zadnych dobr na wlasnosc, to w jaki sposob
> ma zaplacic?
Jak nie ma z czego to nie zapłaci, to chyba oczywiste?
Jeśli nie ma mu co zająć to i komornik nie pomoże.
Nawet jeśli dłużnik ma jakieś dochody (a pewnie ma
bo z czegoś żyje) pochodzące z nielegalnych źródeł
to legalnie się do nich nie dobierzesz.
Jedyne co możesz zrobić to dopilnować by roszczenie
się nie przedawniło i czekać na to, że dłużnik kiedyś
pójdzie do roboty, kupi auto, cokolwiek.
> trafi do wiezienia ?
Za długi? Nie trafi.
Ewentualnie za oszustwo, zależy co tam jest w wyroku karnym.
> kwota nie jest duza, ale kto mi ja wtedy pokryje - panstwo ?
Państwo? A z jakiej racji?
Zresztą państwo jest od zabierania, nie od oddawania ;)
-
3. Data: 2007-06-30 11:05:29
Temat: Re: jak ścigać nic-nieposiadajacego
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
alefajnie wrote:
> kwota nie jest duza, ale kto mi ja wtedy pokryje - panstwo ?
ROTFL
Niby dlaczego podatnicy mieliby płacić tobie za jakiegoś oszusta?
-
4. Data: 2007-06-30 11:55:46
Temat: Re: jak ciga nic-nieposiadajacego
Od: alefajnie <d...@g...com>
no wlasnie tak to wyglada ...
a pilnowanie by sprawa sie nie przedawnila wymaga poswiecenia temu
czasu, ale takze i pieniedzy, bo przeciez kolejny pozew kosztuje
uiszczenie wpisu, a takze oplaty za dojazdy.
Nie wiem takze dlaczego postepowanie nie moze odbywac sie w mojej
miejscowosci, a sad uprzejmie mnie poinformowal ze przekazal sprawe do
innej instancji, wlasciwej dla pozwanego. Dlaczego pozywajacy musi
miec takie utrudnienie.
i choc wszystko moge sobie odliczyc, kosztami obciazyc oskarzonego i
winnego
to tak naprawde nic nie moge, a charakter wspolpracy z sadem tylko
mnie zniecheca.
jedynie granat do reki i samemu wyznaczac sprawiedliwosc.
ech...
-
5. Data: 2007-06-30 20:34:14
Temat: Re: jak ścigać nic-nieposiadajacego
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> kwota nie jest duza, ale kto mi ja wtedy pokryje - panstwo ?
> jak to wtedy wyglada ?
tak, kwoty nie duze czyli do 3000 zlotych pokrywa panstwo, Ci panstwo i
tamci panstwo byle nie ja.
Moze wez zacznij zbierac po 100 zlotych miesiecznie jakby Twojemu znajomemu
ktos ukradl do 3000 zlotych to wtedy mu oddasz.
Icek
--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier
-
6. Data: 2007-06-30 20:50:16
Temat: Re: jak ścigać nic-nieposiadajacego
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sat, 30 Jun 2007 13:05:29 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
> Niby dlaczego podatnicy mieliby płacić tobie za jakiegoś oszusta?
Fakt, niedorzeczne, ale z drugiej strony przydałby się jakiś prawny -
skuteczny - środek na takich oszustów, którzy "nic" nie posiadają. Wszystko
na kogoś. Super mieszkanie na ciotek, luksusowy samochód na wujka, firma
wykazuje straty a portfel wypchany kapustą :))
Nie wiem, może jakieś roboty przymusowe? Państwo by wtedy płaciło, od razu,
a gość musiałby to odpracowywać na rzecz państwa i zwracać w ten sposób
razem z odsetkami jak przy zwykłym kredycie :>
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
7. Data: 2007-06-30 21:52:52
Temat: Re: jak ścigać nic-nieposiadajacego
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
scream wrote:
> Dnia Sat, 30 Jun 2007 13:05:29 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Niby dlaczego podatnicy mieliby płacić tobie za jakiegoś oszusta?
>
> Fakt, niedorzeczne, ale z drugiej strony przydałby się jakiś prawny -
> skuteczny - środek na takich oszustów, którzy "nic" nie posiadają. Wszystko
> na kogoś. Super mieszkanie na ciotek, luksusowy samochód na wujka, firma
> wykazuje straty a portfel wypchany kapustą :))
Gotówkę można zająć.
A ukrywanie majątku jest przestępstwem.
Kwestia kompetencji komornika...