Znajomi wynajmowali lokal bez umowy.

Teraz mają problem. Dostali wypowiedzenie wynajmu lokalu
(piętro w domku jednorodzinnym) w trybie natychmiastowym.
W ciągu 2 godzin mieli się spakować i wyprowadzić. Poza tym
właściciel zadzwonił na policję, co okazało się blefem - zamiast
niej przyszło dwóch dresiarzy, którzy chcieli wyrzucić komputer
i rzeczy osobiste przez okno.

Właściciel nie rozliczył się z nadpłaconej kwoty, nie zwrócił kaucji.
Chodzi o kilkaset złotych.

Potrzebuję informacji jak można odzyskać stracone pieniądze oraz
zaszkodzić takiemu nieuczciwemu człowiekowi.

Jak załatwić formalności w urzędzie skarbowym,
jak prowadzić postępowanie o nakaz zapłaty, czy wnosić pozew
wspólnie czy oddzielnie, itp.

Pozdrawiam