eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › intercyza itp. dylematy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2007-06-18 07:49:09
    Temat: intercyza itp. dylematy
    Od: tom <p...@o...pl>

    Witam,

    Mam taki przedślubny problem i nie wiem jak go ugryźć:

    Ojciec mojej narzeczonej nie żyje od 8 lat. Po jego śmierci okazało się,
    że miał jakiś kredyt, którego nie spłacił. Bank oddał sprawę do firmy
    windykacyjenej, ale chyba mieli za słabe papiery bo w sumie zadzwonili
    kilka razy ale jak się dowiedzili ze on nie żyje to dawali sobie spokój.

    Boimi się z narzeczoną, że jednak ta sprawa m oże kiedys wypłynąć i
    komornik wejdzie nam obu na pensje. Chcielibyśmy się zabezpieczyć przed
    tym za pomocą intercyzy lub innej formy rozdzielności majątkowej aby w
    razie problemów komornik mógł zająć tylko pensję przyszłej żony a moja
    zawsze by pozostała nienaruszona, pozwalając nam jakoś funkcjonować.

    I tu jest włąśnie pierwsze pytanie: czy intercyza spełni swoją funkcję,
    a jeśli tak to jaka. Lub jak się za to zabrać.


    Ale to nie koniec: Mieszkamy w mieszkaniu którego właścicielką jest
    matka narzeczonej - które jest na etapie wykupu(mieszkanie komunalne).
    Mieszkanie jest wykupowane z moich pieniązków (ok. 15 000 zl). Do tego
    wyremontowałem całe to mieszkanie wkładając ok. 30 000zł. Nie chciałbym
    aby podpisanie intercyzy na wypadek naszego ewentualnego rozejscią
    eliminowało mnie do prawa do jakiejkolwiek części tego mieszkania.

    Sprawę pogorsza fakt, żę właścicielką mieszkania, po jego całkowitym
    wykupie (płacę raty, do urzędu miasta) będzie matka narzeczonej i przez
    5 lat nie będzie mogła tego przepisać ani odsprzedać!

    Jednakże mam wrażenie, że jak podpiszemy intercyzę, to nawet jeśli
    bylibyśmy razem włąścicielami mieszkania lub tylko moja żona byłaby
    właścicielką to na wypadek ewentualnego naszego rozejścia nie będa miał
    jakichkolwiek praw do części mieszkania.

    Jak więc to rozwiązać?
    Z góry dziękuje za wszelkie sugestie - zwłaszcza te pisane prostym i
    zrozumiałym dla laika językiem :)


  • 2. Data: 2007-06-18 08:09:43
    Temat: Re: intercyza itp. dylematy
    Od: w...@i...pl

    On 18 Cze, 09:49, tom <p...@o...pl> wrote:

    > Sprawę pogorsza fakt, żę właścicielką mieszkania, po jego całkowitym
    > wykupie (płacę raty, do urzędu miasta) będzie matka narzeczonej i przez
    > 5 lat nie będzie mogła tego przepisać ani odsprzedać!

    Teściowa może przepisać mieszkanie na córkę, może także na Ciebie.
    Nawet jeśli nie minie 5 lat od wykupu.
    Nie może go tylko sprzedać.

    MW


  • 3. Data: 2007-06-18 08:28:33
    Temat: Re: intercyza itp. dylematy
    Od: tom <p...@o...pl>

    w...@i...pl napisał(a):
    > On 18 Cze, 09:49, tom <p...@o...pl> wrote:

    > Teściowa może przepisać mieszkanie na córkę, może także na Ciebie.
    > Nawet jeśli nie minie 5 lat od wykupu.
    > Nie może go tylko sprzedać.

    Masz racje, ale może przepisac tylko na córkę (po najbliżeszej lini
    pokrewieństwa - ja odpadam).

    Jak to sie ma do mojej sytuacji?


  • 4. Data: 2007-06-19 07:00:06
    Temat: Re: intercyza itp. dylematy
    Od: Michał <n...@n...cry>

    tom napisał(a):
    > Boimi się z narzeczoną, że (...) wejdzie nam obu na pensje.
    ^^^
    Obojgu!



    --
    pzdr

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1