eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawogroźby karalne?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 1. Data: 2002-12-08 18:08:26
    Temat: groźby karalne?
    Od: t...@o...pl

    Witam Szanownych Grupowiczów po raz pierwszy na liście poświęconej zagadnieniom
    prawnym.
    Mam gorącą prośbę: czy ktoś mógłby powiedzieć mi , czy grożenie komuś :(...)to
    cię zamorduję) jest karalne, a jeżeli tak to z jakiego paragrafu? Bardzo
    prosiłbym o podanie cytatu odpowiedniego paragrafu.
    Z góry serdecznie dziękuję. Grzegorz.
    P.S.Serdecznie przepraszam jeżeli temat był już poruszany.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2002-12-08 18:13:29
    Temat: Re: groźby karalne?
    Od: "ssj5" <s...@p...onet.pl>


    > Mam gorącą prośbę: czy ktoś mógłby powiedzieć mi , czy grożenie komuś
    :(...)to
    > cię zamorduję) jest karalne, a jeżeli tak to z jakiego paragrafu? Bardzo
    > prosiłbym o podanie cytatu odpowiedniego paragrafu.
    > Z góry serdecznie dziękuję. Grzegorz.
    > P.S.Serdecznie przepraszam jeżeli temat był już poruszany.

    kodkes karny:
    Art. 190. § 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej
    szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym
    uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia
    wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

    § 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

    istotnym jest, zeby grozba wzbudzila w zagrozonym uzasadniona obawe, ze
    zostanie spelniona - wowczas mamy przestepstwo. jesli natomiast ten, ktoremu
    grozono powie, /zezna/, ze grozby nie wzbudzaja obaw, ze zostana spelnione -
    nie mamy przestepstwa.

    pozdr

    ssj5



  • 3. Data: 2002-12-08 19:03:55
    Temat: Re: groźby karalne?
    Od: t...@o...pl

    >
    > istotnym jest, zeby grozba wzbudzila w zagrozonym uzasadniona obawe, ze
    > zostanie spelniona - wowczas mamy przestepstwo. jesli natomiast ten, ktoremu
    > grozono powie, /zezna/, ze grozby nie wzbudzaja obaw, ze zostana spelnione -
    > nie mamy przestepstwa.

    Dzięki serdeczne za zaspokojenie mojej ciekawości! Na szczęście wspomniane
    groźby mają charakter żartów i nie dają mi poczucia zagrożenia.
    Pozdrawiam Grzegorz.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2002-12-09 02:00:48
    Temat: Re: groźby karalne?
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net>

    In article <at0253$6dh$1@news.tpi.pl>, ssj5 wrote:
    > kodkes karny:
    > Art. 190. § 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej
    > szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym
    > uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia
    > wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
    >
    > § 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.
    >
    > istotnym jest, zeby grozba wzbudzila w zagrozonym uzasadniona obawe, ze
    > zostanie spelniona - wowczas mamy przestepstwo. jesli natomiast ten, ktoremu
    > grozono powie, /zezna/, ze grozby nie wzbudzaja obaw, ze zostana spelnione -
    > nie mamy przestepstwa.

    Jak juz ktos zlozy doniesienie o takim przestepstwie to przeciez chyba nie
    powie ze w zasadzie to nie traktuje tych grozb powaznie :) Moze lepiej
    powiedziec ze musza istniec rzeczywiste (a nie subiektywne) przeslanki ze
    dana grozba moze zostac spelniona, tj np. ktos mi grozi pobiciem a wiem,
    ze wczesniej tez juz komus grozil i go pobil.
    A jak to w praktyce wyglada w przypadku skazanych prawomocnymi wyrokami?
    Powiedzmy ze ktos zostal skazany wlasnie za pobicie i rzuca tekstem w tylu
    "jak sie nie uspokoisz to ci morde obije". Czy to jest juz wystarczajace
    do uznania za uzasadniona obawe?

    --
    Marcin


  • 5. Data: 2002-12-09 05:06:28
    Temat: Re: groźby karalne?
    Od: "ssj5" <s...@p...onet.pl>


    > Jak juz ktos zlozy doniesienie o takim przestepstwie to przeciez chyba nie
    > powie ze w zasadzie to nie traktuje tych grozb powaznie :)
    >Moze lepiej
    > powiedziec ze musza istniec rzeczywiste (a nie subiektywne) przeslanki ze
    > dana grozba moze zostac spelniona, tj np. ktos mi grozi pobiciem a wiem,
    > ze wczesniej tez juz komus grozil i go pobil.

    wczesniejsze karanie praktycznie nie ma znaczenia dla tego przestepstwa
    /poza ewentualnie recydywa/ liczy sie subiektywne odczucie zagrozonego.
    dlatego teoretycznie moze byc sytuacja w ktorej Pan X dzwoni do Pana A i
    mowi : zabije cie, dzwoni do Pana B i mowi to samo. Pan A uwaza, ze ta
    grozba budzi w nim uzasadniona obawe, ze zostanie spelniona, - mamy
    przestepstw, Pan B uwaza to za glupi zart. Nie mamy wiec przestepstwa. Pan
    X bedzie odpowiadal jedynie za przestepstwo popelnione w stosunku do Pana A.
    zreszta masz przyklad pytajacego Grzegorza - uwaza to za zart - nie mamy
    wiec przestepstwa. gdyby uwazal, ze to sa grozby, ktore wzbudzaja w nim
    uzasadniona obawe, ze zostana spelnione - mielibysmy przestepstwo. a wiec
    najwazniejsze jest subiektywne odczucie zagrozonego.

    > A jak to w praktyce wyglada w przypadku skazanych prawomocnymi wyrokami?
    > Powiedzmy ze ktos zostal skazany wlasnie za pobicie i rzuca tekstem w tylu
    > "jak sie nie uspokoisz to ci morde obije". Czy to jest juz wystarczajace
    > do uznania za uzasadniona obawe?
    >
    jak wyzej. decyduje pokrzywdzony, ktory nie musi znac przeszlosci
    kryminalnej grozacego.a w zasadzie decyduje jego subiektywne odczucie.

    ssj5



  • 6. Data: 2002-12-09 06:11:56
    Temat: Re: groźby karalne?
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net>

    In article <at18de$lom$1@news.tpi.pl>, ssj5 wrote:
    > X bedzie odpowiadal jedynie za przestepstwo popelnione w stosunku do Pana A.
    > zreszta masz przyklad pytajacego Grzegorza - uwaza to za zart - nie mamy
    > wiec przestepstwa. gdyby uwazal, ze to sa grozby, ktore wzbudzaja w nim
    > uzasadniona obawe, ze zostana spelnione - mielibysmy przestepstwo. a wiec
    > najwazniejsze jest subiektywne odczucie zagrozonego.

    Sory, to ja kompletnie nie rozumiem na jakiej podstawie sad moze ocenic
    stopien uzasadnienia obawy grozby karalnej. Przeciez ludzie sa rozni i
    ktos moze sie bardzo przejac slowami ktore u 95% spoleczenstwa wywolaja co
    najwyzej usmiech politowania. To raz, a dwa, to skoro to polega na
    subiektywnym odczuciu to ja moge np. publicznie powiedziec "wykastrowalbym
    drania co projektowal te kuchenke" (podobne rzeczy mowi sie praktycznie
    codziennie), a projektant tej kuchenki stwierdzi ze sie tym cholernie
    przejal i poczul sie bardzo zagrozony. Jak sad ma niby ocenic prawdziwosc
    subiektywnych odczuc danej osoby?

    --
    Marcin


  • 7. Data: 2002-12-09 06:27:42
    Temat: Re: groźby karalne?
    Od: "ssj5" <s...@p...onet.pl>


    > Sory, to ja kompletnie nie rozumiem na jakiej podstawie sad moze ocenic
    > stopien uzasadnienia obawy grozby karalnej. Przeciez ludzie sa rozni i
    > ktos moze sie bardzo przejac slowami ktore u 95% spoleczenstwa wywolaja co
    > najwyzej usmiech politowania.

    dokladnie, masz racje.ale podobnie - choc nie tak samo jest ze
    zgwalceniem.jesli kobieta, ktora zostala zgwalcona nie zlozy wniosku o
    sciganie i ukaranie sprawcy - nic bandziorowi zrobic nie mozna.

    >To raz, a dwa, to skoro to polega na
    > subiektywnym odczuciu to ja moge np. publicznie powiedziec "wykastrowalbym
    > drania co projektowal te kuchenke" (podobne rzeczy mowi sie praktycznie
    > codziennie), a projektant tej kuchenki stwierdzi ze sie tym cholernie
    > przejal i poczul sie bardzo zagrozony.

    jesli tak powiesz, a projektant sie przejmie, ze grozba u niego moze
    wzbudzic obawe, ze zostanie spelniona i bedzie to obawa uzasadniona, mozesz
    miec nieprzyjemnosci. m.in te dwa warunki musza zaistniec jednoczesnie,
    zebysmy mowili o przestepstwei. bo jeli np powiesz, ze tego projektanta
    zniszczysz torpeda jak bedzie plynal statkiem, to taka obawa spelnienia
    czynu wydaje sie dosc malo prawdopodobna a tym samym mozna powiedziec, ze
    nie jest zbyt uzasadniona - choc nie niemozliwa/ bo byc moze jestes
    kapitanem okretu podwodnego/

    pozdr
    ssj5




  • 8. Data: 2002-12-09 10:52:59
    Temat: Odp: groźby karalne?
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik ssj5 <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:at1d6h$647$...@n...tpi.pl...

    bajacie :-) no ale przed swiętami można;-)
    zgłaszasz ,że się obawiasz spełnienia, boisz się i mają obowiązek przyjąć
    zgłoszenie i sprawę doprowadzić do końca...

    > pozdr
    > ssj5
    >
    >
    >



  • 9. Data: 2002-12-09 10:57:41
    Temat: Re: Odp: groźby karalne?
    Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>

    Sandra wrote:
    > bajacie :-) no ale przed swiętami można;-)
    > zgłaszasz ,że się obawiasz spełnienia, boisz się
    > i mają obowiązek przyjąć zgłoszenie i sprawę doprowadzić
    > do końca...

    Jak do tej pory złożyłem kilkanascie takich zgłoszeń.
    Każde wyglądało podobnie - pismo do prokuratury, wezwanie
    na policję w celu żłożenia zeznań, tam dzielny Pan policjant
    średnio przez godzinę starał się mnie odwieźć od zamiaru
    takiego zgłoszenia, po czym dopiero niechętnie spisywał zeznania.
    Potem - ponieważ groźby były przez Sieć i telefon - zabawa
    we właściwość prokuratury, umorzenie, odwołanie, dalej zabawa.
    Niektóre sprawy ciągną się już drugi rok.
    Lepiej już samemu pójść i obić mordę delikwentowi.

    pozdrawiam
    Arek


    --
    http://www.sti.org.pl/0-700.htm


  • 10. Data: 2002-12-09 11:10:38
    Temat: Odp: Odp: groźby karalne?
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik Elita.pl <b...@e...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:3...@e...pl...
    > Jak do tej pory złożyłem kilkanascie takich zgłoszeń.
    > Każde wyglądało podobnie - pismo do prokuratury, wezwanie
    > na policję w celu żłożenia zeznań, tam dzielny Pan policjant
    > średnio przez godzinę starał się mnie odwieźć od zamiaru

    bo są smierdzące lenie ...ale uparty człowiek tak im nie popuści:P

    > takiego zgłoszenia, po czym dopiero niechętnie spisywał zeznania.

    a jednak spisał...
    > Potem - ponieważ groźby były przez Sieć i telefon - zabawa
    > we właściwość prokuratury, umorzenie, odwołanie, dalej zabawa.
    > Niektóre sprawy ciągną się już drugi rok.

    myśle,ze wobec nawet takiego długiego rozpatrywania sprawy ,sprawca usiadł z
    lekka na pupie...

    > Lepiej już samemu pójść i obić mordę delikwentowi.

    no to może obrócić się przeciwko :-) i Twoja sprawa może wtedy nie ciągnąc
    się w takim czasie :-) mogą posadzić natychmiastowo po wykonaniu do aresztu
    i wyjaśniać :-)

    Sandra


strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1