-
1. Data: 2004-03-03 21:00:55
Temat: dziwna sytuacja
Od: "Miner" <m...@n...pl>
Mam pytanie do szanownych grupowiczow, przydazyla mi sie pewna historia i
nie wiem co zrobic.
Zaczne moze od poczatku.
W roku 2002 w maju zwolnilem sie z pewnej firmy na wlasna prosbe, tj.
wypowiedzenie na wniosek pracownika.
W lutym 2002 roku jeszcze gdy pracowalem wzialem zaliczke w wysokosci 200 zl
i szczerze mowiac zapomnialem o tej zaliczce, wedlug mnie ksiegowosc powinna
ta kwote potracic z najblizszej pensji przy przelewie pieniedzy na konto,
ale tego nie zrobila.
Gdy odchodzilem z firmy dostalem swiadectwo pracy oraz posiadalem podpisana
obiegowke takze przez ksiegowosc(obiegowka powinna lezec w firmie).
W zeszlym tygodniu dostalem wezwanie pisemne z firmy abym w terminie 7 dni
zaplacil zalega kwote ... ble ...ble ... na konto take i takie w przecinym
wypadku firma podejmie kroki prawne.
I teraz mam pytanie czy jesli odchodzac z firmy kiedy dostalem do reki
swiadectow pracy nie powinno to znaczyc ze jestem z firma rozliczony?
Poradzcie mi czy prawo nie stoi po mojej stronie.
pozdr.
Miner
-
2. Data: 2004-03-03 21:08:58
Temat: Re: dziwna sytuacja
Od: "poilkj" <l...@d...invalid>
"Miner" <m...@n...pl> wrote in message
news:c25h6b$4gr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Poradzcie mi czy prawo nie stoi po mojej stronie.
>
A jesteś im winny, czy nie?
Jeśli tak to oddaj.
-
3. Data: 2004-03-03 21:10:25
Temat: dziwnu jest ten swiat
Od: "kii" <h...@g...pl>
ale co?
rozumiem ze chcesz firme oszukac i nie oddac 200zl
ktore pozyczyles
I prosisz nas o porade jak to zrobic...
Bo to czy jestes formalnie rozliczony to sie nie liczy.
Gdybys mial honor to... ech po co ja to pisze i tak nie zrozumiesz.
TT
-
4. Data: 2004-03-03 21:10:45
Temat: Re: dziwna sytuacja
Od: "waczek" <w...@i...pl>
Witam,
Użytkownik "Miner" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c25h6b$4gr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mam pytanie do szanownych grupowiczow, przydazyla mi sie pewna
historia i
> nie wiem co zrobic.
> Zaczne moze od poczatku.
> W roku 2002 w maju zwolnilem sie z pewnej firmy na wlasna prosbe, tj.
> wypowiedzenie na wniosek pracownika.
> W lutym 2002 roku jeszcze gdy pracowalem wzialem zaliczke w wysokosci
200 zl
> i szczerze mowiac zapomnialem o tej zaliczce, wedlug mnie ksiegowosc
powinna
> ta kwote potracic z najblizszej pensji przy przelewie pieniedzy na
konto,
> ale tego nie zrobila.
> Gdy odchodzilem z firmy dostalem swiadectwo pracy oraz posiadalem
podpisana
> obiegowke takze przez ksiegowosc(obiegowka powinna lezec w firmie).
> W zeszlym tygodniu dostalem wezwanie pisemne z firmy abym w terminie 7
dni
> zaplacil zalega kwote ... ble ...ble ... na konto take i takie w
przecinym
> wypadku firma podejmie kroki prawne.
> I teraz mam pytanie czy jesli odchodzac z firmy kiedy dostalem do reki
> swiadectow pracy nie powinno to znaczyc ze jestem z firma rozliczony?
> Poradzcie mi czy prawo nie stoi po mojej stronie.
Prawo "stoi" po stronie uczciwych.
Świadectwo pracy należy wydać pracownikowi w ostatnim dniu zatrudnienia
bez względu na rozliczenie lub nierozliczenie się pracownika z
pracodawcą z pobranych narzędzi, urządzeń czy pieniędzy i pracodawca
wywiązał się z tego obowiązku.
Pobraną zaliczkę należy jak najszybciej zwrócić, aby nie narażać się na
dodatkowe koszty (odsetki, koszt zastępstwa procesowego w sądzie itp.).
Ponadto jest to sprawa honorowa.
Pozdrawiam
wa
-
5. Data: 2004-03-03 21:15:38
Temat: Re: dziwna sytuacja
Od: "Miner" <m...@n...pl>
Nie wytlumaczylem wam jednej rzeczy,
oczywiscie wiem ze powinienem oddac ta kwote,
ale ta firma oszukala mnie tyle razy ze sam nie jestem w stanie policzyc.
Mowiac krotko chce im zagrac na nosie.
Pozdr.
-
6. Data: 2004-03-03 23:38:33
Temat: Re: dziwna sytuacja
Od: Catbert <v...@w...pl>
On 3/3/2004 10:10 PM, waczek wrote:
> Witam,
>
> Użytkownik "Miner" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:c25h6b$4gr$1@nemesis.news.tpi.pl...
[...]
>>Poradzcie mi czy prawo nie stoi po mojej stronie.
>
>
> Prawo "stoi" po stronie uczciwych.
Niestety, nie - znam sprawę, w której sekretarka pobrała zaliczek na
kilka tysięcy, próbowała je "rozliczyć" rachunkami za batony czekoladowe
- pracodawca po wywaleniu poszedł do sądu, a ten powiedział, że niech
się ... (tzn. tak nie powiedział dosłownie, tylko oddalił powództwo) -
bo to pracodawca jest odpowiedzialny za nalezyta staranność, więc jak
nie dbał o terminowe i nalezyte rozliczanie zaliczek, to niech się ...
Pzdr: Catbert
-
7. Data: 2004-03-04 08:18:40
Temat: Re: dziwna sytuacja
Od: "Przemo P" <p...@o...pl>
> W lutym 2002 roku jeszcze gdy pracowalem wzialem zaliczke w wysokosci 200
zl
był jakiś druczek KW odnośnie zaliczki? jakieś podpisane odebranie czy tylko
tak?
Pozdrawiam
Przemo