eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodrugi testament
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2006-07-01 16:55:28
    Temat: drugi testament
    Od: "Piotr" <c...@p...onet.pl>

    Witam!

    Czy moglibyscie wypowiedziec sie odnosnie takiej sytuacji:

    pazdziernik 2005 - sąd podczas rozprawy spadkowej, po uwzglednieniu testamentu
    babci z 1992 r., przyznaje mi w spadku jej mieszkanie.

    sierpien 2006 - zostaje znaleziony testament babci z lipca 2005 r., w ktorym
    zapisane jest, że owo mieszkanie powinno byc przekazane w spadku innej osobie.

    Czy w takim przypadku moge stracic mieszkanie, ktorego jestem wlascicielem?
    Jesli tak, to czy np. przed wyrokiem sądu mógłbym je sprzedać - czy wtedy bede
    musial przekazac pieniadze ze sprzedazy nowemu spadkobiercy?

    Z gory dziekuje za wszelką pomoc.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2006-07-02 07:30:05
    Temat: Re: drugi testament
    Od: stern <s...@0...pl>

    Piotr napisał(a):
    > Witam!
    >
    > Czy moglibyscie wypowiedziec sie odnosnie takiej sytuacji:
    >
    > pazdziernik 2005 - sąd podczas rozprawy spadkowej, po uwzglednieniu testamentu
    > babci z 1992 r., przyznaje mi w spadku jej mieszkanie.
    >
    > sierpien 2006 - zostaje znaleziony testament babci z lipca 2005 r., w ktorym
    > zapisane jest, że owo mieszkanie powinno byc przekazane w spadku innej osobie.
    >
    > Czy w takim przypadku moge stracic mieszkanie, ktorego jestem wlascicielem?

    wynika z powyższego, że nie jesteś

    > Jesli tak, to czy np. przed wyrokiem sądu mógłbym je sprzedać - czy wtedy bede
    > musial przekazac pieniadze ze sprzedazy nowemu spadkobiercy?

    a nie uważasz, że to przestępstwo?

    --
    http://bdp.e-wro.com GG: 4494911


  • 3. Data: 2006-07-02 10:24:58
    Temat: Re: drugi testament
    Od: " jb" <j...@N...gazeta.pl>

    stern <s...@0...pl> napisał(a):

    > > Czy w takim przypadku moge stracic mieszkanie, ktorego jestem wlascicielem?
    >
    > wynika z powyższego, że nie jesteś

    A dlaczego nie jest? Ma prawomocny wyrok, wpis do księgi wieczystej, itd.

    >
    > > Jesli tak, to czy np. przed wyrokiem sądu mógłbym je sprzedać - czy wtedy bed
    > e
    > > musial przekazac pieniadze ze sprzedazy nowemu spadkobiercy?
    >
    > a nie uważasz, że to przestępstwo?
    >

    A jakie niby?


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2006-07-02 22:10:50
    Temat: Re: drugi testament
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    jb napisał(a):

    >>> Czy w takim przypadku moge stracic mieszkanie, ktorego jestem wlascicielem?
    >> wynika z powyższego, że nie jesteś
    >
    > A dlaczego nie jest? Ma prawomocny wyrok, wpis do księgi wieczystej, itd.

    Nie ma żadnego wyroku tylko postanowienie.
    Postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku nie ma charakteru
    konstytutywnego tylko deklaratywny (czyli nie tworzy prawa własności,
    lecz jedynie potwierdza fakt nabycia spadku).
    Nabycie spadku następuje z mocy prawa. Czyli na podstawie tego drugiego
    testamentu rzeczywistym właścicielem z mocy prawa jest ktoś inny.
    Czasowo ma tylko problem jak udowodnić swoje prawo własności - musi
    wystąpić o zmianę postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku.
    Również wpis do księgi wieczystej prawa własności nie ma charakteru
    konstytutywnego. To że tam kogoś wpiszą, kto nie jest właścicielem nie
    spowoduje tego ze stanie sie właścicielom.


    >
    >>> Jesli tak, to czy np. przed wyrokiem sądu mógłbym je sprzedać - czy wtedy bed
    >> e
    >>> musial przekazac pieniadze ze sprzedazy nowemu spadkobiercy?
    >> a nie uważasz, że to przestępstwo?
    >>
    >
    > A jakie niby?
    >

    Oszustwo, może przywłaszczenie. Coś się na pewno skroi, zależnie od
    szczegółowych okoliczności.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."


  • 5. Data: 2006-07-03 09:12:33
    Temat: Re: drugi testament
    Od: " 666" <j...@i...pl>

    Małe pytanie - trochę obok - jakie to mieszkanie: hipoteczne, czy spółdzielcze?
    I kiedy zmarła babcia - jesli w lipcu 2005 [rzekomo] spisała drugi testament, a już w
    październiku 2005 sąd wydał
    postanowienie o nabyciu spadku, to baardzo szybko się rzeczy działy.....
    Może ten drugi testament jest podrobiony?
    Moze ten drugi testament był pisany pod przymusem (np. wykorzystanie niekorzystnego
    położenia, choroby) albo pod wpływem
    błędu, albo przez babcię która w tamtej dacie nie była już faktycznie zdolna do
    czynności prawnych?
    A swoja drogą - ile razu odwiedziłeś babcię od 1992 roku?
    JaC


    > pazdziernik 2005 - sąd podczas rozprawy spadkowej, po uwzglednieniu testamentu
    babci z 1992 r., przyznaje mi w spadku
    jej mieszkanie.
    > sierpien 2006 - zostaje znaleziony testament babci z lipca 2005 r., w ktorym
    zapisane jest, że owo mieszkanie powinno
    byc przekazane w spadku innej osobie.


  • 6. Data: 2006-07-03 22:28:18
    Temat: Re: drugi testament
    Od: " jb" <j...@N...gazeta.pl>

    Johnson <j...@n...pl> napisał(a):


    > >>> musial przekazac pieniadze ze sprzedazy nowemu spadkobiercy?
    > >> a nie uważasz, że to przestępstwo?
    > >>
    > >
    > > A jakie niby?
    > >
    >
    > Oszustwo, może przywłaszczenie. Coś się na pewno skroi, zależnie od
    > szczegółowych okoliczności.
    >

    A przywłaszczenie nieruchomości to jaki artykuł kk? ;)
    I gdzie tu znamiona oszustwa?


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2006-07-04 01:16:18
    Temat: Re: drugi testament
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>

    jb wrote:
    > Johnson <j...@n...pl> napisał(a):
    >
    >
    >>>>> musial przekazac pieniadze ze sprzedazy nowemu spadkobiercy?
    >>>> a nie uważasz, że to przestępstwo?
    >>>>
    >>> A jakie niby?
    >>>
    >> Oszustwo, może przywłaszczenie. Coś się na pewno skroi, zależnie od
    >> szczegółowych okoliczności.
    >>
    >
    > A przywłaszczenie nieruchomości to jaki artykuł kk? ;)
    > I gdzie tu znamiona oszustwa?
    >
    Nie samo przywłaszczenie, ale sprzedaż w momencie gdy wiedziała już o
    drugim testamencie.


  • 8. Data: 2006-07-04 04:52:24
    Temat: Re: drugi testament
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    jb napisał(a):

    >> Oszustwo, może przywłaszczenie. Coś się na pewno skroi, zależnie od
    >> szczegółowych okoliczności.
    >>
    >
    > A przywłaszczenie nieruchomości to jaki artykuł kk? ;)

    Nie ma. Ale jest na przywłaszczenie pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży.


    > I gdzie tu znamiona oszustwa?
    >


    A jak kupisz coś od nie właściciela, to nie ma oszustwa? Pomyśl, dasz mu
    pieniądze, a okazuje sie że to było nie jego.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
    http://johnson.cba.pl/


  • 9. Data: 2006-07-07 21:20:08
    Temat: Re: drugi testament
    Od: "Piotr" <c...@p...onet.pl>

    > Małe pytanie - trochę obok - jakie to mieszkanie: hipoteczne, czy spółdzielcze?

    Własnościowe w spółdzielni mieszkaniowej.

    > I kiedy zmarła babcia - jesli w lipcu 2005 [rzekomo] spisała drugi testament,
    a już w październiku 2005 sąd wydał
    > postanowienie o nabyciu spadku, to baardzo szybko się rzeczy działy.....

    Zmarła w sierpniu 2005 r.

    > Może ten drugi testament jest podrobiony?

    Raczej nie - odręcznie napisany.

    > Moze ten drugi testament był pisany pod przymusem (np. wykorzystanie
    niekorzystnego położenia, choroby) albo pod wpływem
    > błędu, albo przez babcię która w tamtej dacie nie była już faktycznie zdolna
    do czynności prawnych?

    Od kwietnia była ciężko chora - o słabej kondycji psychicznej (podobno w dniu
    spisania testamentu lekarz potwierdzil pisemnie pełną świadomość babci)



    > A swoja drogą - ile razu odwiedziłeś babcię od 1992 roku?

    Mam 26 lat, babcia, mozna powiedziec, mnie wychowywała i mielismy bardzo bliski
    kontakt.


    Ostatnie miesiące przed śmiercią, po wyczerpującym pobycie w szpitalu,
    przebywała u pasierba, który nie zgodził sie na wizyty reszty rodziny i pewnie
    wymusił na niej zmiane testamentu.

    Czy jest szansa, żebym był nadal właścicielem mieszkania? Pomysł ze sprzedażą
    jest ostatecznoscią - ale jezeli to jedyne rozwiązanie...

    co o tym sądzicie???

    Dziekuje za pomoc



    > JaC
    >
    >
    > > pazdziernik 2005 - sąd podczas rozprawy spadkowej, po uwzglednieniu
    testamentu babci z 1992 r., przyznaje mi w spadku
    > jej mieszkanie.
    > > sierpien 2006 - zostaje znaleziony testament babci z lipca 2005 r., w ktorym
    zapisane jest, że owo mieszkanie powinno
    > byc przekazane w spadku innej osobie.
    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1