Witam.
Mam takie pytanie.
Jest sobie droga - bez asfaltu - droga prowadzi przez las. W środku lasu
stoi dwa domy i pod tym domami jest skrzyżowanie dróg - spotyka się tam 6
dróg. Na jednej jest ustawiony zakaz ruch - na innych takiego znaku nie ma -
nie ma żadnych znaków.
Wczoraj pojechałem tam samochodem z żoną celem poduczenia jej jeździć
samochodem - dawno nie jeździła - a tam są te skrzyżowania na tyle sprytne i
ruch mały - 2,3 samochody na godzine że można trenować do woli.
No właśnie tylko jakaś kobita się nas czepiła, że to jest las a nie plac
manewrowy i tu się uczyć nie wolno i wogóle to jeździć nie wolno.
Zadzwoniłia po policję - czekaliśmy dobre półgodziny - z ciekawości - ale
nikt nie przyjechał.

Przy wjeździe do lasu żadnych znaków nie ma - samochody jeżdzą tam -
normalnie - tzn miejscowi bo spory skrót jest chociaż droga miejscami
dziurawa.

No i teraz się zastanawiam czy wolno sobie jeździć po takiej drodze. Czy
wolno cofać z jednej drogi do drugiej. Jedna z nich jest pod górkę - idealna
do trenowania ruszania pod górę.
Żona prawo jazdy ma ale 7 lat nie jeździła. Teraz musi jeździć i
postanowiliśmy potrenować na uboczu. Niewiedziałem tylko, że ktoś mieszka w
tych domach.
Ale czy złamałem jakiś przepis? Czy musiałem się obawiac przyjazdu policji ?

--
PawełJ