-
1. Data: 2007-04-23 08:46:32
Temat: dluga naprawa gwarancyjna
Od: cienki_bolek <p...@o...pl>
Witam
Wiem, ze temat pojawial sie juz pare razy ale google niestety nie udzielilo mi
jednoznacznej odpowiedzi.
Jedni sie powoluja na kodeks cywilny, inni, ze jest on juz nie wazny i obowiazuje
umowa konsumencka itd itp.
A sprawa jest taka
Kupilem radio samochodowe panasonic (w norauto na terenie polski), w ktorym popsul
sie odtwarzacz cd.
Pojechalem do serwisu panasonica i tam sie dowiedzialem, ze ten model nie jest
przeznaczony do sprzedazy
w Polsce i nie jest serwisowany przez panasonic polska. to po co jest niby gwarancja
europejska???
zawiozlem wiec radio do sklepu, tam je przyjeli. po jakims czasie zadzwonilem, zeby
sie dowiedziec czy cos sie wyjasnilo.
Dostalem informacje, ze oddzwonia.
i teraz tak: wg gwarancji firma ma 14 dni na naprawe, w szczegolnych przypadkach 28.
gwarancja nic nie mowi o tym czy maja to byc dni robocze czy kalendarzowe. Gdzes
wyczytalem, ze wg KC jesli gwarancja lub inna umowa nie precyzuje
o jakie dni chodzi, bierze sie pod uwage dni kalendarzowe.
Facet oddzwonil rowno po 14 dni roboczych i zakomunikowal, ze on ma 14 dni roboczych
na odpowiedz, wiec odpowiada, ze radio
zostanie naprawione w przyszlym tygodniu.
W "przyszlym" tygodniu nikt juz nie zadzwonil, jutro mija 28 dni kalendarzowych od
oddania radia do sklepu.
Mam w zwiazku z tym pytanie czy faktycznie chodzi o dni robocze? czy moze jednak
kalendarzowe, bo naprawde opinie sa rozne.
Jesli o kalendarzowe to czy mam prawo domagac sie nowego radia?
A jesli jednak naprawia, to rozumiem, ze przedluzaja gwarancje o dni kalendarzowe,
tak? czy moze jednak o robocze :)
pozdrawiam
pp