-
1. Data: 2004-09-09 17:18:44
Temat: data wystawienia faktury
Od: "ata" <m...@p...fm>
Otrzymałam w tym miesiącu fakturę z datą kwietniową. Co zrobić? Jest ta
faktura kosztowa, nawiasem mówiąc z uniwersytetu...
Pzdr
M.
-
2. Data: 2004-09-09 18:49:23
Temat: Re: data wystawienia faktury
Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>
Dnia Thu, 9 Sep 2004 19:18:44 +0200, ata naskrobał(a):
> Otrzymałam w tym miesiącu fakturę z datą kwietniową. Co zrobić? Jest ta
> faktura kosztowa, nawiasem mówiąc z uniwersytetu...
Co ci się podoba - to wolny kraj.
--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl
-
3. Data: 2004-09-09 22:46:42
Temat: Re: data wystawienia faktury
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 9 Sep 2004, ata wrote:
>+ Otrzymałam w tym miesiącu fakturę z datą kwietniową. Co zrobić?
A jaki problem widzisz: cywilny, administracyjny, karny, podatkowy... ?
>+ Jest ta faktura kosztowa, nawiasem mówiąc z uniwersytetu...
Załóżmy że DG i podatki: no to jest coś nie tak ?
Do zaliczki dochodowego "idzie" sobie jakby nigdy nic (można sprawdzić
opinie Maddy na .podatki), do VATu "w miesiącu otrzymania"...
Masz dowód że "doszła" dopiero teraz ?
pozdrowienia, Gotfryd
-
4. Data: 2004-09-10 17:59:40
Temat: Re: data wystawienia faktury
Od: "ata" <m...@p...fm>
> Załóżmy że DG i podatki: no to jest coś nie tak ?
> Do zaliczki dochodowego "idzie" sobie jakby nigdy nic (można sprawdzić
> opinie Maddy na .podatki), do VATu "w miesiącu otrzymania"...
> Masz dowód że "doszła" dopiero teraz ?
Rozumiem więc, ze nikt się mnie nie czepi, dlaczego dopiero po 4 miesiącach
została ona ujęta w rozliczeniach. dowodu niestety nie mam, była wprawdzie
koperta, ale ją wyrzucił pracownik (jeśli to mógłby być dowód).
Zastanawiiałam się tylko, czy nie pójść z reklamacją na ten nieszczęsny
uniwersytet, ale znając ich to nic by to nie dało. Może tylko poczułabym się
lepiej, bo wkurzyli mnie niesamowicie.
-
5. Data: 2004-09-10 20:55:29
Temat: Re: data wystawienia faktury
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 10 Sep 2004, ata wrote:
[...]
>+ > Masz dowód że "doszła" dopiero teraz ?
>+
>+ Rozumiem więc, ze nikt się mnie nie czepi, dlaczego dopiero po 4 miesiącach
>+ została ona ujęta w rozliczeniach. dowodu niestety nie mam, była wprawdzie
>+ koperta, ale ją wyrzucił pracownik (jeśli to mógłby być dowód).
IMHO - mógłby być.
Czy bez dowodu nikt się nie czepi... nie wiem.
>+ Zastanawiiałam się tylko, czy nie pójść z reklamacją na ten nieszczęsny
>+ uniwersytet, ale znając ich to nic by to nie dało.
Mogłoby dać: jak oni ci wystawią duplikat "bo mi pies obsikał" ;)
to data wystawienia będzie aktualna i IMO wtedy nikt niczego
już się czepiać nie może - masz wszystko "perfect & legal": data
transakcji sobie, data wystawienia dokumentu sobie (i w miesiącu
wprowadzenia do dokumentów "lub nastepnym").
pozdrowienia, Gotfryd