eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodarmowa pomoc prawna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2003-10-15 07:52:34
    Temat: darmowa pomoc prawna
    Od: monika<m...@g...pl>

    sprawa wygląda tak: kuzyn mojego przyjaciela siedzi w więzieniu.
    został tam parę razy pobity przez współwięźniów. jest chory na ciężką
    postać padaczki. już parę razy odmówiono mu podania leków i
    przeniesienia do szpitala. to nie jest bogata rodzina, więc szukam we
    wrocławiu darmowej pomocy prawnej (kiedyś słyszałam, że we
    wrocławiu coś takiego istnieje)- chodzi o napisanie pisma z prośbą o
    przeniesienie go na leczenie.
    aha - proszę się nie śmiać , ja nie znam się na prawie, więc nawet nie
    wiem, czy pisanie czegoś takiego ma sens.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 2. Data: 2003-10-15 10:16:29
    Temat: Re: darmowa pomoc prawna
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>


    Użytkownik "monika" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:bmiuar$i85$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > sprawa wygląda tak: kuzyn mojego przyjaciela siedzi w więzieniu.
    >
    Tzn. został już skazany i odsiaduje wyrok?

    --
    Depi.



  • 3. Data: 2003-10-15 11:32:34
    Temat: Re: darmowa pomoc prawna
    Od: monika<m...@g...pl>

    > Tzn. został już skazany i odsiaduje wyrok?

    został skazany po popełnieniu kilku przestępstw: tu jakies włamanie,
    tam jakas kradzież. jest tego chyba z 8 punktów. dostał 8 lat, wyrok
    jest prawomocny (tak to sie określa?). te ataki padaczki ma kilka razy
    dziennie i za to jest ciągle bity przez współwięźniów. nie jest leczony i
    w takim tempie to facet się wykończy.
    czy jest sens w ogóle starać się, żeby zaczęli go leczyć? sa w ogóle
    jakieś szanse?

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 4. Data: 2003-10-15 14:28:50
    Temat: Re: darmowa pomoc prawna
    Od: "Webster" <p...@o...pl>

    >
    > został skazany po popełnieniu kilku przestępstw: tu jakies włamanie,
    > tam jakas kradzież. jest tego chyba z 8 punktów. dostał 8 lat, wyrok
    > jest prawomocny (tak to sie określa?). te ataki padaczki ma kilka razy
    > dziennie i za to jest ciągle bity przez współwięźniów. nie jest leczony i
    > w takim tempie to facet się wykończy.
    > czy jest sens w ogóle starać się, żeby zaczęli go leczyć? sa w ogóle
    > jakieś szanse?
    >

    W Zakładzie Karnym jest przecież Dyrektor oraz Wychowawca. Idzie do nich i
    załatwia sprawę. Muszą go skierować na badania jeżeli jest coś nie tak. Jak
    nie interweniujesz do tych osób z zewnątrz. Wychowawca zajmuję się zmianą
    celi itp on dba o stan psychiczny więźnia, więc do niego należy decyzja czy
    go przenieść czy nie.
    Pozdrawiam
    P.S.Wszyscy znamy realia, że skazanych jest tysiące a wychowawców 10..i
    każdy z reguły ma to gdzieś. Ale jednak nie każdy.


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1