Witam,

Mam prośbę o informację, jeśli posiadacie wiedzę w tym zakresie :

- od 11 lat jestem zatrudniony na stanowisku pracownika socjalnego w jednym
z Ośrodków Pomocy Społecznej

- ukończyłem wyższe studia magisterskie na kierunku pedagogika w 2000 r.

- w momencie zatrudnienia mnie na w/w stanowisku obowiązywała Ustawa o
Pomocy Społecznej, zgodnie z którą pracownikiem socjalnym mogła być osoba,
która m.in. ukończyła mój kierunek studiów

- kolejne Ustawy o Pomocy Społecznej wskazują , że pracownikiem socjalnym
może być osoba, która ukończyła m.in. mój kierunek studiów,ale realizowany
w/g nowych zasad (z elementami pracy socjalnej).

- jednakże ustawy te wskazują, iż pracownikiem socjalnym może być także
osoba, która ukończyła m.in. pedagogikę w/g starych zasad i była zatrudniona
na tym stanowisku przez wejściem w życie tej ustawy. Zatem spełniam warunek.
Teraz powstaje pytanie :

- zaproponowano mi przejście na okres 2 lat na stanowisko asystenta rodziny.
Nie będę zatem w tym okresie pracownikiem socjalnym. Czy po upływie 2 lat
będę mógł wrócić na swoje stanowisko, bowiem pracowałem już przed wejściem
nowych Ustaw o Pomocy Społecznej, czy tez stracę uprawnienia ? W ustawie nie
ma słowa o przerwach w zatrudnieniu na stanowisku pracownika socjalnego.

do góry

Użytkownik "NoTak" <g...@z...gov.pl> napisał w wiadomości
news:jc7k0u$2o7$1@news.dialog.net.pl...
>
>> ma słowa o przerwach w zatrudnieniu na stanowisku pracownika socjalnego.
>
> Powiem tak ciesz sie chlopie ze masz robote bo kasa ktora powinna isc do ludzi
> z naszych podatkow ty i tobie podobni ja przezeraja pierdzac w stolki.

Że się grzecznie spytam przed 15 ;) Jakie ty masz doświadczenie w pracy za
biurkiem skoro tak go obrażasz ?

do góry

W dniu 2011-12-13 15:25, NoTak pisze:
> A co qrwa pracownik socjalny robi za biurkiem ?

A co za różnica on czy ktokolwiek inny. Socjalizm ma to do siebie, że
kasa tonie w czarnej dupie administracji. Wydać milion na cele socjalne
oznacza roztrwonienie całej kasy na urzędasów.

do góry

W dniu 2011-12-14 09:24, PesTYcyD pisze:
> W dniu 2011-12-13 15:25, NoTak pisze:
>> A co qrwa pracownik socjalny robi za biurkiem ?
>
> A co za różnica on czy ktokolwiek inny. Socjalizm ma to do siebie, że
> kasa tonie w czarnej dupie administracji. Wydać milion na cele socjalne
> oznacza roztrwonienie całej kasy na urzędasów.


W normalnych krajach ilosc urzednikow panstwowowych jest wielokrotnie
nizsza niz u nas i pieniadze ida do ludzi u nas utrzymuja armie urzednikow.

do góry

NoTak napisa?(a):

> W normalnych krajach ilosc urzednikow panstwowowych jest wielokrotnie
> nizsza niz u nas i pieniadze ida do ludzi u nas utrzymuja armie urzednikow.

Podobno w ilosci urzednikow panstwowych jestesmy w unijnym ogonie ;)

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

do góry

W dniu 2011-12-14 14:57, januszek pisze:
> NoTak napisa?(a):
>
>> W normalnych krajach ilosc urzednikow panstwowowych jest wielokrotnie
>> nizsza niz u nas i pieniadze ida do ludzi u nas utrzymuja armie urzednikow.
>
> Podobno w ilosci urzednikow panstwowych jestesmy w unijnym ogonie ;)

NoTak pisał o "normalnych krajach" :P

--
Liwiusz

do góry

On 12/14/2011 7:24 AM, NoTak wrote:
> W dniu 2011-12-14 09:24, PesTYcyD pisze:
>> W dniu 2011-12-13 15:25, NoTak pisze:
>>> A co qrwa pracownik socjalny robi za biurkiem ?
>>
>> A co za różnica on czy ktokolwiek inny. Socjalizm ma to do siebie, że
>> kasa tonie w czarnej dupie administracji. Wydać milion na cele socjalne
>> oznacza roztrwonienie całej kasy na urzędasów.
>
>
> W normalnych krajach ilosc urzednikow panstwowowych jest wielokrotnie
> nizsza niz u nas i pieniadze ida do ludzi u nas utrzymuja armie urzednikow.
>

Mozesz wymienic te normalne kraje i podac liczbe urzednikow w
przeliczeniu na glowe mieszkanca.
Bo skoro piszesz, to pewnie wiesz.

do góry

Liwiusz napisa?(a):

[...]

> NoTak pisał o "normalnych krajach" :P

Bardzo ciekawy jestem, które konkretnie kraje miał na myśli ;)

j.


--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

do góry

januszek pisze:

>> NoTak pisał o "normalnych krajach" :P
>
> Bardzo ciekawy jestem, które konkretnie kraje miał na myśli ;)

dla wielu osób "normalny" kraj to mlekiem i miodem płynące US, kraj
pełen demokracji, wolności, swobód obywatelskich, niskich i prostych
podatków, małej administracji i dobrobytu. Wzór do naśladowania dla
wszystkich.

andy_nek

do góry

On Thu, 15 Dec 2011, Andrzej Kłos wrote:

> dla wielu osób "normalny" kraj to mlekiem i miodem płynące US,
> kraj pełen
[...] niskich i prostych podatków,

Gryząca ironia z drugiej strony wskazuje coś jeszcze: "kraj
eksperymentów".
W końcu nie tak wiele krajów sprawdziło, że >90% podatek dochodowy
*nie działa* tak jakby kto oczekiwał, a i doświadczenia z prohibicji
powinny dawać do myślenia - również tym, którzy takich eksperymentów
u siebie nie robili.

pzdr, Gotfryd

do góry